Półkolonie trwały od 22 czerwca do 3 lipca. Dzieci były dowożone przez sołtysów (lub rodziców) z Obozina, Demlina, Malar, Więckowych, Kamierowa, Kamierowskich Pieców, Pogódek, Bożegopola Królewskiego, Bączka,Czarnocina, Junkrów, Jaroszew i Barki. Sporą grupę kolonistów stanowiły miejscowe dzieci z Bolesławowa.
Dobry program
Stowarzyszenie Edukacja dla Rolnictwa działa od 2006 r. Jednym zadań jest wspomaganie dzieci i młodzieży z terenów wiejskich.
- Mamy status Organizacji Pożytku Publicznego – mówi Lucyna Porte'e ze Stowarzyszenia. - Na półkolonie pod nazwą „Kolorowe wakacje” projekt napisała i pozyskała środki wiceprezes Danuta Bławat.
Dofinansowanie do półkolonii Stowarzyszenie uzyskało z kuratorium (2,4 tys. zł) i Urzędu Miasta Skarszewy (3 tys. zł). Do tego doszły środki własne pochodzące z 1 procenta przekazywanego z podatku. Dzięki temu półkolonie były całkowicie bezpłatne.
Zajęcia
W roku ubiegłym półkolonie trwały tydzień, w tym roku dwa. Po informacji do sołtysów szybko znalazły się chętne dzieci. Na zajęcia dowozili je sołtysi albo rodzice. Z Więcków kolonistów dowoził radny Irek Gerigk, z Obozina żona sołtysa.
Opiekunami półkolonii było 8 nauczycieli szkoły w Bolesławowie, a kierownikiem Zbigniew Młyński, kierownik administracyjny ZSR.
Kolonistów odwiedziliśmy w czwartek, 2 lipca.
- Każda grupa ma dwóch stałych opiekunów – mówi Alicja Radlińska, nauczycielka, opiekun dzieci i sekretarz Stowarzyszenia Edukacja dla Rolnictwa. - Wspomagają nas informatycy, instruktorzy jazdy konnej i sportu, dzięki temu dzieci mają zajęcia w pracowni komputerowej, jeżdżą konno, bryczkami, mają gry w terenie.
Na zajęciach plastycznych robiły laurki dla swoich tatusiów na Dzień Ojca.
Trochę się bałem
W środę, 1 lipca dzieci pojechały na wycieczkę do Trójmiasta. W Multikinie we Wrzeszczu widziały europejską premierę „Epoki Lodowcowej 3”. Potem przeżyły trudne chwile: burza, ulewa i powódź. W szkolnym Ivecu woda sięgała szybki w drzwiach.
- Trochę się bałem – wspomina Patryk z Kamierowa. Jak większość dzieciaków z półkolonii pierwszy raz w życiu był w multikinie. - Po kinie byliśmy na spacerze. Jak lunęło i się błyskało, wszyscy uciekaliśmy szybko do autobusu. Jak szliśmy, woda sięgała nam za kolana. Potem już byliśmy w autobusie, a woda zaczęło podchodzić pod drzwi i się prawie wlewała do środka. Niektóre samochody stanęły w wodzie. Długo jechaliśmy po wodzie. Widzieliśmy jak straż pożarna obcina gałęzie i zabiera wodę.
Chłopiec pierwszy raz widział powódź.
- Opowiadałem w domu rodzicom o powodzi, a wieczorem, z rodzicami widziałem relacje w telewizji.
Komputery i motylek
Dagmara z Demlina ma 12 lat i jest bardzo zadowolona z pobytu na półkoloniach. Kiedyś mieszkała w Skarszewach, teraz rodzina przeniosła się do domu po babci, w Demlinie.
- W Demlinie jest fajniej i to nic, że do szkoły w Godziszewie muszę jeździć autobusem. Jesteśmy tu na koloniach z siostrą drugi tydzień. Podobało mi się jeżdżenie na koniach, podchody i komputery. Nasz w domu się zepsuł. Dobrze się znam na komputerze. Na koloniach są koleżanki z mojej wsi. W Demlinie chodzimy nad jezioro, mieszkamy blisko. Woda jest czysta, ale taka sobie ciepła. Pływamy. Szkoda, że nie ma tam, nad wodą, baru co był kiedyś.
Karolinie, młodszej siostrze Dagmary, też podobały się koniki i komputery. - Jest nas w domu pięcioro. Tutaj było super karaoke, ale ja nie śpiewałam. Na balu byłam przebrana za motyla. Nasze panie nie były przebrane. Po koloniach pojadę jeszcze do babci do Skarszew. Tam jest fajnie. Można pochodzić po mieście.
- Damian i Mateusz strasznie broili, ale to bardzo miłe dzieci – chwali opiekun, pan Sebastian. W grupie opiekunów oprócz kierownika, pana Zbyszka, było jeszcze dwóch nauczycieli: Sebastian i Arek oraz panie.
- Jestem grzeczny - woła do nas na dowidzenia Jakub.
W piątek wspólne ognisko z opiekunami i rodzicami zakończy półkolonie.
i
Reklama
Bezpłatne półkolonie. Kolorowe wakacje
SKARSZEWY/Bolesławowo. Stowarzyszenie Edukacja dla Rolnictwa działające przy Zespole Szkól Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego im. Józefa Wybickiego w Bolesławowie zorganizowało półkolonie, na których wypoczywało ponad 60 dzieci z gminy Skarszewy.
- Janusz Rokiciński
- 08.07.2009 00:00 (aktualizacja 30.07.2023 20:35)
Data dodania:
08.07.2009 00:00
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze