piątek, 27 września 2024 11:24
Reklama
Reklama
Reklama

Sześciolatki ruszą do szkół, ale nie w Starogardzie

STAROGARD GD. W szkołach podstawowych nie wprowadza się zmian, bo sześciolatki zwlekają z pójściem do I klasy. W Starogardzie nie widać boomu na przepisywanie dzieciaków z przedszkoli do szkół.
Już za niecałe dwa miesiące pierwsze sześciolatki trafią do szkół. Nie ustają apele o  wyposażenie sal, które zdaniem wielu są niedostosowane do przyjęcia 6 – letnich dzieci. Jakby tego było mało MEN na ostatnią chwilę przygotowało zmiany programu nauczania klas I i „zerówek”. Chaos? Nie. Tak wygląda reforma w większości Polskich miast. A w Starogardzie Gd. na 425 dzieci 6 – letnich do pierwszej klasy trafi... czworo maluchów.

W Starogardzie nie widać boomu na przepisywanie dzieciaków z przedszkoli do szkół. Takie zjawisko można zaobserwować już w wielu miastach w Polsce. Rodzice przestraszyli się, że dzieci w „zerówkach” nie będą tak jak dotychczas uczyły się pisania i czytania. To ostatni pomysł MEN. Program „zerówkowy” zostanie przeniesiony do pierwszych klas szkoły podstawowej, a sześciolatki, które nie pójdą do szkół będą spędzały czas głównie na zabawie.

Co setny „sześciolatek” do I klasy
Bernadeta Grunwald dyrektor Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Starogardzie niezależnie od zmian Ministerstwa uważa, że reforma będzie działać z korzyścią dla najmłodszych. Zachęca do zapisywania dzieci 6 – letnich do szkół i 5 – letnich do przedszkoli.
- Im szybciej dzieci trafią do przedszkola tym lepiej – uważa Bernadeta Grunwald – W przedszkolach lepiej się rozwijają i lepiej edukują. Reforma to nie rewolucja i póki co wszystko zależy od rodziców. To oni mają najwięcej do powiedzenia, bo przez dwa lata nie ma obowiązku wysyłania „sześciolatków do szkół.

Do tej pory zainteresowanie zapisaniem sześciolatka do szkoły w Starogardzie było niewielkie. Zaledwie co setne dziecko 6 – letnie na chwilę obecną zostało zapisane do I klasy. Oznacza to, że na cztery podstawówki przypada dokładnie 4 uczniów. Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych UM Urszula Domachowska uważa, że nie zawiodła informacja. Przyczyna leży w decyzji rodziców.
- Od pojawienia się pomysłu skierowania 6-latków do szkół monitorowaliśmy zainteresowanie rodziców. Wysłaliśmy imienne zapytania do rodziców dzieci urodzonych w I kwartale 2003 r. (jeden z „pomysłów” MEN, że do szkół od 1 września 2009 r. pójdą tylko te dzieci); wstępnie odpowiedź na tak dało nam 3 rodziców. Dyrektorzy szkół podstawowych i dyrektorzy przedszkoli spotykali się z rodzicami informując o założeniach zmian w obowiązku szkolnym i jednocześnie pytając ich o zainteresowanie wcześniejszym posłaniem dzieci do szkół. Sytuacja bez zmian. Teraz mamy lipiec i co dwa tygodnie jesteśmy zobowiązani informować Kuratorium Oświaty w Gdańsku m.in. o liczbie 6-latków, których rodzice zgłosili do szkoły podstawowej. Na dzień 29 czerwca br. na 425 starogardzkich 6-latków 4 będzie od 1 września 2009 r. uczyło się w szkołach podstawowych.

W razie czego, miejsca starczy dla wszystkich
Tymczasem na ostatnią chwilę MEN przygotowało zmianę programu nauczania. Naczelnik Domachowska jest zdania, że zmiana programowa wpłynie na decyzje rodziców.
- Uważam, że podstawa programowa, która wywołał w ostatnich dniach wiele zamieszania i zaniepokoiła rodziców, może wpłynąć na większe zainteresowanie rodziców posłaniem wcześniej dzieci do szkół od roku 2010/2011. Naszym obowiązkiem będzie stworzyć takie warunki, aby I etap edukacyjny był dla dzieci przyjazny.

Urzędnicy, dyrektorzy i nauczyciele są przekonani, że miejsc dla nowych uczniów w zupełności starczy. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 Piotr Ribicki ma w zapasie jeszcze kilka klas. Nie obawia się reformy i jest przekonany, że szkoła poradzi sobie ze wszystkimi zmianami.
- Do tej pory przyjąłem do pierwszej klasy 2 sześciolatków i są to bliźniacy – mówi dyrektor. – Jeśli nawet zainteresowanie wzrośnie to myślę, że będzie ono symboliczne.
Dzisiaj mija termin składania do MEN wniosków o dofinansowanie szkolnych ogródków i świetlic. Każda placówka mogła spróbować swoich szans i otrzymać nawet do 70 tys. zł. Dyrektor Ribicki nie złożył wniosku, bo jak mówi nie miał karty przetargowej w postaci uczniów.
- Z dwójką sześciolatków nasze szanse były niewielkie. Poza tym szkoła jest dosyć dobrze przygotowana na przyjęcie pierwszych uczniów w takim wieku.
W przedszkolu „Kubuś Puchatek” mają na ten temat inne zdanie.
- Gdyby miał Pan w tym roku dylemat czy posłać dziecko do przedszkola czy szkoły, znałby Pan doskonale różnice pomiędzy jedną a drugą placówką – mówi jedna z nauczycielek przedszkola. Po chwili pokazuje jedną z sal.
- Ubikacja połączona z salą zajęć, szafki naokoło sali z przyborami do nauki i zabawy, stoliki dla czwórki dzieci czy małe krzesełka. Tego póki co w szkołach nie ma.

Największy mankament to wyposażenie sal
Wydaje się, że również rodzice nie mają pewności czy ich sześcioletnie pociechy do 1 września znajdą w odpowiednim miejscu. I chyba to jest przyczyną zwlekania z podjęciem decyzji.
- Niektóre 7 – latki są niskie i siedzą na mniejszych krzesełkach, a co będzie w przypadku młodszych? – pyta Żaneta Haftka, której córka już chodzi do podstawówki. – Trzeba dostosować krzesła, ławki, tablice, bo inaczej szkoły nie będą przystosowane do przyjęcia nowych dzieci.  

Dyrektor poradni jest tego samego zdania. Dzieci sześcioletnie muszą mieć specjalne warunki do nauki. W inny przypadku szkoła będzie dla nich karą a nie przyjemnością.
- Przede wszystkim chodzi o odpowiednie przygotowanie sal do nauki. Klasa I to przede wszystkim miejsce na naukę, ale i zabawę. Sale powinny wyróżniać się pod względem estetycznym, mieć odpowiedni klimat. Dzieci potrzebują otoczenia innego, niż w systemie „krzesełkowym”, gdzie sadza się ich w ławkach. Szkoły będą musiały się o to postarać. Najlepiej, kiedy w szkole podstawowej jest „zerówka”, wtedy są one najlepiej przystosowane.

Zadanie wyposażenia szkół leży w gestii samorządów. To od nich zależy czy sześciolatki znajdą się w odpowiednio przystosowanym miejscu. I tutaj jak zwykle zaczynają się schody. Czasu już nie wiele, bo za dwa miesiące rozpoczyna się rok szkolny. W szkołach zmian natomiast nie widać. A co jeśli sześciolatki 1 września ruszą szturmem do I klasy?
- Nie jest dla nas problemem liczba pomieszczeń i kadra, pozostaje natomiast doposażenie sal – tłumaczy Urszula Domachowska. - A to wiążę się z dodatkowymi środkami w budżecie miasta, który  nie jest z gumy. Tu można by długo dyskutować o nakładaniu przez państwo na gminy nowych zadań bez pokrycia finansowego, o zasadach finansowania oświaty przez państwo, ciągle niewystarczającej subwencji oświatowej, co skutkuje dokładaniem co raz to większych środków samorządowych. Czy samorządy są w stanie prawidłowo wprowadzić tę reformę? Moim zdaniem, ta prawidłowość to stworzenie bezpiecznych warunków nauki, ale przy zachowaniu zdrowego rozsądku, i organizując wszystko w miarę możliwości gminy, m.in. także finansowych. Mamy na to 3 lata – aż, ale i tylko.

Chaos i niespodziewane pomysły MEN
Ważne będzie przygotowanie szkół i podejście nauczycieli – mówi Bernadeta Grunwald. - Jeśli będą działali w przekonaniu, że reforma jest słuszna i dobra wszystko będzie dobrze.
Dyrektor poradni przypomina rodzicom, że jeśli w przyszłym roku zdecydują się wysłać „sześciolatka” do szkoły, już dziś powinni zrobić pierwsze kroki.
- Jeśli w przyszłym roku będziemy chcieli nasze dziecko posłać do szkoły, już w tym powinniśmy je zapisać do przedszkola. Jeśli rodzice tak nie zrobią, będę musieli obowiązkowo przebadać je w poradni zanim pójdzie do podstawówki. Szkoda, że w powiecie nie ma żadnych „punktów przedszkolnych”. One mogłyby usprawnić cały proces. Do „punktów przedszkolnych” dzieci mogłyby uczęszczać 2, 3 razy w tygodniu na zajęcia w innej, ciekawszej formie.
Samorządy póki co nie przewidują takiej formy edukacji.
- Obecnie jesteśmy organem prowadzącym dla 7 przedszkoli, w których od 1 września 2009 r. znajdzie się 1249 dzieci w wieku od 3 do 6 lat – mówi naczelnik Domachowska. - 6-latków obejmujemy w 100% wychowaniem przedszkolnym, 5-latków w 70,29%, dla 3- i 4-latków miejsc jest dla połowy tej populacji. Nasze przedszkola to przedszkola publiczne. Nie mamy w mieście przedszkoli nie publicznych. Słyszymy, że są osoby, które prowadzą działalność quasi przedszkolną, ale ta nie opiera się na wymogach prawa oświatowego. Odpowiadając wprost: jako samorząd nie zamierzamy – przynajmniej na razie - rozbudowywać sieci przedszkoli publicznych, ani organizować alternatywnych form wychowania przedszkolnego.
- To kolejna reforma w polskiej oświacie – kontynuuje naczelnik. -  Z mojego punktu widzenia to reforma najbardziej chaotyczna, mnóstwo sprzecznych informacji, pomysły i wizje inne co tydzień, zmiany terminów zaskakujące i samorządy, i szkoły, i przedszkola, i rodziców. Reformy muszą mieć jasne i czytelne zasady, a ich wprowadzanie wymaga czasu i konkretnych harmonogramów, a potem konsekwencji w działaniu. A w tej zmianie mamy ciągle wiele niewiadomych i niespodziewanych decyzji na centralnym poziomie.

Przed rodzicami sześciolatków pytanie ciągle otwarte. Czy w tym roku posłać pociechę  do szkoły czy przedszkola? Odpowiedź trudna, bo widać, że samorządy nie nadążają za pomysłami ministerstwa, a tych jest dużo i nie zawsze są przemyślane.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama