piątek, 27 września 2024 13:20
Reklama
Reklama
Reklama

Opowiedz swoją historię: Łzy patriotyzmu

WSPOMNIENIA. - Aby przeżyć, walczyłem z przeciwnościami – mówi Stefan Radawiecki, mieszkaniec Starogardu Gd. - Kombinowałem, aby przeżyć. Kradłem pożywienie z niemieckich paczek przesyłowych, podbierałem igły, guziki oraz materiały krawieckie z zakładu, w którym pracowałem.
Opowiedz swoją historię: Łzy patriotyzmu
Pamiętam, nigdy nie zapomnę
Swoją historię opowiada Stefan Radawiecki, mieszkaniec Starogardu Gd, urodzony w Warszawie, wychowany w Wilnie.

Od dzieciństwa miałem główne zasady, którymi kierowałem się w wielu życiowych sytuacjach. Gdyby nie one, to pewnie nie mógłbym dziś opowiedzieć o moich przeżyciach, które pamiętam po dzień dzisiejszy.
Urodziłem się 1 września1927 r. w Warszawie. Rodziców nie pamiętam za bardzo, bowiem miałem zaledwie 3 lata, gdy moja mama zmarła. Podobno matka, tuż przed śmiercią, przypuszczając, że tata nie poradzi sobie w wychowywaniu dziecka i poprosiła, aby oddał mnie do sióstr. Od 17 stycznie 1931 r. byłem w domu dziecka Sióstr Salezjanek.

Podróż do Wilna
Po kilku tygodniach pobytu w domu dziecka z innymi chłopcami i siostrami zakonnymi pojechałem do Laurowa, położonego 20 km od Wilna. Ośrodek zakwaterowania był piękny. Znajdował się on na polanie, otoczonej z kilku stron wielkimi jeziorami. Siostry zakonne oraz personel przygotowali dla nas nowe ubranka, świeżą pościel oraz kanapki, o których marzyliśmy od wyjazdu z warszawskiego dworca.
Okres od roku 1931 do wybuchu II wojny światowej pamiętam dzięki uczęszczaniu na bardzo ciekawe zajęcia w szkole podstawowej. W tamtym czasie, bardzo łatwo przychodziła mi nauka języków obcych. Mając 12 lat, znałem perfekcyjnie język ojczysty, litewski oraz rosyjski. Z tamtego czasu utkwiło mi jeszcze, ze w roku 1938 r., omal nie doszło do konfliktu zbrojnego Litwy z Polską.

Wybuch wojny
Wojna w moich oczach, rozpoczęła się z dniem 17 września 1939 r. Siostry oraz dyrekcja domu dziecka z Laurowa ostrzegały nas o napaści wroga na terytorium Polski. Jako dwunastolatek nie zdawałem sobie sprawy, co to takiego jest ta wojna. Pamiętam jak przez most zwodzony, łączący Laurów z drogą dojazdową do Wilna, przejeżdżały pierwsze czołgi rosyjskie z wielkimi czerwonymi flagami Stalina oraz symbolem sierpa i młota. W pewnym momencie,  radziecki oficer zasalutował w naszą stronę i powiedział, że za pewien czas staniemy się dużymi obywatelami i sami weźmiemy karabin w swoje ręce i pójdziemy w bój. Od tamtego momentu, moja głowa zaczynała rozumieć, co tak naprawdę dzieje się wokół mojego spokojnego do tej pory dzieciństwa.
Nasz budynek znajdował się na polanie i był bardzo widoczny z odległości kilkuset metrów. Dzięki temu w środku nigdy nie brakowało promieni słonecznych oraz nadziei. Siostry zaprowadziły nas do lasu i kazały dwunastolatkom wykopywać ogromne,  dziesięciometrowe drzewa, aby zakamuflować budynek domu dziecka.

Lata dostatku
Rosjanie po opanowaniu Litwy, pozwoliły władzom tego kraju na utworzenie władz samorządowych. Miały być one zgodne z ideą radziecką, ale pozwalały na samodzielne rządzenie. Ta sytuacja bardzo przypominała mi czasy komuny w Rzeczpospolitej.
W 1940 r. zostałem przeniesiony wraz z kilkoma innymi kolegami z Laurowa do Wilna. Zostaliśmy zapisani do Wileńskiej Państwowej Szkoły Handlowej. Moją pierwsza klasą była 1F. Pierwszy semestr zaliczyliśmy na podstawie wiedzy ogólnej, znaliśmy bowiem podstawy języka litewskiego, pacierz, wiersze i piosenki w tym trudnym języku. Nigdy nie zapomnę podziwu nauczycieli, którzy nie mogli uwierzyć, jak dobrze mówiłem w wieku 13 lat w ich ojczystej mowie.
Lata 1939-1940 były dla wszystkich Litwinów czasami dostatku. Władzę w kraju sprawował prezydent, podległy władzy radzieckiej. Nie brakowało ubrań, jedzenia oraz lekarstw.

Komuniści i faszyści
22 czerwca 1941 r. Niemcy hitlerowskie wypowiedziały wojnę Związkowi Radzieckiemu. Dla wszystkich był to ogromny szok. Tego dnia byliśmy w kościele na mszy świętej. Nagle zrobiło się bardzo głośno, a na niebie pojawiło się tysiące niemieckich samolotów. Ten widok był straszny, wyglądało jakby stado szarańczy zaatakowało miasto moich dziecięcych lat. Wraz z siostrami ukryliśmy się w lesie, aby przeczekać ostrzał armii niemieckiej. Gdy powróciliśmy do miasta, Niemcy już w nim byli. Strzelano do rosyjskich flag, kazano mówić w języku niemieckim. W czasie wojny niemiecko-rosyjskiej Litwa stała się bardzo niebezpiecznym krajem. Stworzył się ogromny podział na Litwinów komunistów oraz Litwinów faszystów.

Samodzielność i powrót
W kwietniu 1942 r. zostałem skreślony z listy uczniów ze względu na pochodzenie. Nikt nie powiedział mi tego dosłownie, ale wiedziałem o co chodzi. Dyrektor szkoły stwierdził, że w moich papierach załączona zostanie notatka o oblaniu przedmiotu zawodowego oraz matematyki.
Jako piętnastolatek zostałem skazany na samodzielność. Poszedłem pieszo z Wilna w poszukiwaniu schronienia. Przyjaciół i dom odnalazłem w niewielkiej wsi Pilimicki, u rodziny Kazimierowiczów. Podobnie jak nauczyciele z Laurowa, nie mogli wyjść z podziwu, skąd tak dobrze znam litewski. Mieszkałem tam 6 miesięcy, do czasu, gdy zachorowałem na poważną chorobę skóry. To były wspaniałe lata mojego dzieciństwa, bowiem od wielu lat bycia sierotą, poczułem się jak członek rodziny, która mnie kocha i szanuje.
W złym stanie zdrowia, opuściłem Kazimierowiczów, aby ratować swoje życie. Wróciłem do Wilna, gdzie trafiłem do niemieckiego szpitala wojennego na ul. Mickiewicza. Spędziłem tam 4 tygodnie, ucząc się języka niemieckiego oraz pomagając rannym żołnierzom faszystowskim. Ze szpitala, odesłano mnie do domu dziecka na ul. Połockiej 5.

Pierwsza praca
Jako piętnastolatka Niemcy wysłali mnie do Arbeitzandu, gdzie pracowałem jako goniec w zakładzie krawieckim ubrań oraz czapek. Znałem język polski, litewski, rosyjski i niemiecki, więc byłem faszystom niezbędny. Do moich obowiązków należały kontrole wagonów z mundurami żołnierzy z frontu wschodniego. W tamtym okresie kierowałem się swoimi twardymi zasadami. Kombinowałem na wiele sposobów, aby przeżyć. Kradłem pożywienie z niemieckich paczek przesyłowych, podbierałem igły, guziki oraz materiały krawieckie z zakładu, w którym pracowałem.

Moja kochana Polska

W 943 r., Niemcy zaczęli powoli opuszczać Wilno oraz ziemie litewskie. To były dla nas okropne czasy. Brakowało jedzenia, wody, ubrań i lekarstw. Wraz z kolegami z domu dziecka, chodziliśmy po poniemieckich budynkach, aby poszukiwać pokarmu. Udało nam się zdobyć spore ilości kaszy, cebuli, kartofli oraz mąki.
W 1944 r. wstąpiłem do Związku Patriotów Polskich, który działał na terytorium Litwy po przepędzeniu Niemców. Miałem pracę w Litewskim Handlu Detalicznym oraz kilku sklepach jako uczeń. W lipcu 1945 r. zostałem, wraz z 460 innymi sierotami, przydzielony do 46 transportu do powojennej Polski. Pamiętam jak jechaliśmy do Sopotu przez tereny zrujnowanej Warszawy. Wszyscy płakaliśmy. To nie był płacz smutku, ani radości. To były łzy naszego patriotyzmu.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opowiedz swoją historię
Duże zainteresowanie Czytelników wzbudziły  opublikowane w „Gazecie Kociewskiej” opowieści Władysława Zycha (świadka wydarzeń z czerwca i września 1939 r.) oraz Zygfryda Gajewskiego (który przeżywał  II wojnę światową jako dziecko). W redakcji rozdzwonił się telefon. Czytelnicy, zwłaszcza ze starszego pokolenia, wyrażali zainteresowanie takimi publikacjami.
Zwracamy się z prośbą do osób, które chciałyby się podzielić z swoimi wspomnieniami. Napiszcie, zadzwońcie do redakcji „Gazety Kociewskiej”. Najciekawsze historie z życia Kociewiaków spiszemy i opublikujemy.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PINGWIN 29.07.2009 11:42
Dyplomatycznie skończył na zakończeniu wojny.Dalej to nie ma co się chwalić .Żyją jeszcze ludzie co pamiętają Stefana co robił za czasów komuny!!!!!!!!!!!!!

milka-57 19.07.2009 11:17
Spójrz na siebie !!!!

mik 19.07.2009 05:31
chyba przez ubeków

milka-57 18.07.2009 22:38
Dajcie spokój temu człowiekowi,to wspanialy facet jak to przeżył co pisze to mu chwała.Pamietam go z Neptuna-wychował dużą ilość młodzieży,był zawsze szanowany i lubiany.

aaa 17.07.2009 22:19
I Oj, kogoś tu coś zabolało...

BĄK 17.07.2009 18:15
...

prokurator 17.07.2009 16:13
co za idiota o czym on mówi jak kradł to do kicia

27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama