Kiedy w 1973 roku ówczesny kierownik szkoły Leon Szramka sprowadził do Osiecznej samolot LIM2, było to wydarzenie, o którym było wszędzie głośno. Na uroczystość odsłonięcia pomnika-samolotu do Osiecznej zjechali wtedy dowódcy wojskowi, delegacje i poczty sztandarowe, orkiestra wojskowa, a nawet kompania honorowa. Była to piękna uroczystość, o której rozpisywały się wówczas gazety i która rozsławiła wtedy niewielką Osieczną.
Podobnie stało się w miniony piątek (22 września) podczas obchodów jubileuszu tutejszej szkoły podstawowej, która nosi imię Lotników Wojska Polskiego, a od ponad 50 lat patronat nad nią sprawują lotnicy z Malborka. I znów przy samolocie stanęła kompania honorowa, zagrała orkiestra wojskowa, a dowódcy oddali hołd bohaterskim, polskim lotnikom.
I choć minęło 50 lat, to samolot – jak nowy! Lśnił we wrześniowym słońcu prawdziwym blaskiem, bo dzięki staraniom szkoły, po pół wieku od „lądowania” w Osiecznej udało się go odrestaurować. A wszystko to dzięki determinacji obecnego dyrektora szkoły Adama Suchomskiego i zespołu, który wraz z nim prowadził starania o przywrócenie świetności samolotu, mocno już nadgryzionego zębem czasu. W dzieło to zaangażowało się wiele osób, a zbliżający się jubileusz 50-lecia odsłonięcia pomnika – samolotu był niewątpliwą mobilizacją, by tego w końcu dokonać.
Patronat nad renowacją sprawował dowódca 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku płk Mariusz Wiączkowski. A dzieła tego dokonali specjaliści z Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 z Bydgoszczy, którzy włożyli wiele pracy i pasji, by LIM2 znów świecił dawnym blaskiem. Prace trwały kilka miesięcy (maj – sierpień) i tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego, samolot powrócił z hali WZL na (odnowiony przez mieszkańców) cokół przed szkołą.
Jubileusz
A kiedy nadszedł jubileusz – wszystko było dopięte na ostatni guzik czy raczej zaplanowane i przygotowane z matematyczną dokładnością, co nie dziwi, bo dyrektor A.Suchomski jest matematykiem. Jubileusz szkoły i „Limka” - bo tak mówi się tutaj zdrobniale o samolocie - był pięknym wydarzeniem, w którym wzięło udział liczne grono mieszkańców i zaproszonych gości. Wielkie świętowanie rozpoczęło się mszą św. w kościele parafialnym w Osiecznej, której przewodniczył i kazanie wygłosił biskup pomocniczy diecezji pelplińskiej Arkadiusz Okroj. Zabrzmiały piękne słowa o polskich lotnikach, jak i o nas samych. Po mszy św. nastąpił uroczysty przemarsz wszystkich uczestników uroczystości ulicami Osiecznej na plac szkolny.
Na dziedzińcu szkolnym, u stóp samolotu – podobnie jak 50 lat wcześniej – zorganizowano uroczystą galę. Przypomniano nie tylko historię samolotu, ale i historię lokalnej społeczności, która zapisała wiele pięknych, patriotycznych kart. Oddano też hołd ofiarom zbrodni szpęgawskiej.
W uroczystość jubileuszową zaangażowała się cała społeczność szkolna, a przygotowania koordynował Adam Suchomski. Nauczyciele wraz z uczniami przygotowali piękne prezentacje i występy artystyczne (w tym wspaniały taniec dzieci z biało-czerwonymi szarfami). Zachwycały dekoracje. Na szkolnych korytarzach można było zobaczyć kroniki szkolne, a dodajmy, że najstarsza z nich prowadzona jest od 1945 roku. Wystawiono też tabla absolwentów, wśród nich – wiele z wizerunkiem samolotu lub biało-czerwonej szachownicy. Na każdym kroku czuło się atmosferę prawdziwego święta szkoły.
Święto Lotników
Jubileusz szkoły w Osiecznej był także wielkim świętem lotników, którzy - przypomnijmy - od ponad 50 lat sprawują patronat nad tą placówką. Nie mogło ich zabraknąć podczas 50. urodzin „Limka”. I byli...
Ależ to były spotkania! Ile wspomnień... Wśród gości – wiele osób, które wspólnie napisały pewien rozdział historii tego samolotu, łącząc historię i teraźniejszość. Wśród nich m.in. niezwykły lotnik - pułkownik Lechowicz, który jako młody pilot latał osieczańskim samolotem i brał udział już w 10.urodzinach „Limka”. Był też obecny szef naszych lotników z Malborka czyli dowódca 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku płk Mariusz Wiączkowski. I ważna postać - Waldemar Topol, dyrektor techniczny Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 S.A. z Bydgoszczy, którego fantastyczny zespół przywrócił po 50 latach świetność samolotu. Specjalnie na uroczystość Waldemar Topol przygotował kapsułę czasu z listem do kolejnych pokoleń, którą przekazał na ręce dyrektora szkoły.
Rodzina Lima
W uroczystości jubileuszu ZSP w Osiecznej udział wzięła także rodzina inicjatora sprowadzenia do Osiecznej samolotu, ówczesnego kierownika szkoły - Leona Szramki. Była obecna m.in. jego córka Renata Grzeca z rodziną. Pani Renata nie kryła wdzięczności za podjęcie inicjatywy odrestaurowania samolotu i było to dla niej wielkie przeżycie.
I jeszcze jedna, niezwykła historia związana z samolotem, którą napisało samo życie. Kiedy bowiem w 1973 roku Leon Szramka sprowadzał do Osiecznej samolot, pewnie nawet nie przypuszczał, że 50 lat później jedną z osób najbardziej społecznie zaangażowanych w dzieło odnowienia i jubileuszu samolotu będzie Jego wnuk, który w wojskowym mundurze będzie dumny z dzieła dziadka. I będzie je kontynuował. A tak właśnie się stało. Krzysztof Grzeca – bo o nim mowa - na co dzień służy w stopniu kaprala w 22 Ośrodku Dowodzenia i Naprowadzania, którego zadaniem jest zapewnienie integralności i nienaruszalności przestrzeni powietrznej RP. Pan Krzysztof nie tylko angażował się w przygotowania do jubileuszu, ale przygotował także świetną (i smaczną) niespodziankę dla wszystkich uczestników jubileuszowej gali. Otóż w ogromnej, polowej kuchni sam ugotował prawdziwą wojskową grochówkę, którą częstowano gości. Była pyszna!
Symbol
Pomnik – samolot w Osiecznej to symbol, obecny w życiu mieszkańców od lat. Łączy się z nim wiele opowieści i osobistych wspomnień. Dlatego w uroczystości 50-lecia „Limka” wzięło udział liczne grono mieszkańców. Wielu z nich - z łezką w oku i wielkim sentymentem, bo pamiętali „lądowanie” samolotu w 1973 roku i wspominali czasy szkolne. Wszyscy zgodnie podkreślali nie tylko radość z odnowienia samolotu, ale i z samej uroczystości.
A wspólnym mianownikiem tych działań był niewątpliwie szacunek – zarówno do szkolnej historii i tradycji, jak i dla polskich lotników, patronów szkoły w Osiecznej.
Gratulujemy społeczności szkolnej jubileuszu, a jubilatowi życzymy, aby stał tu co najmniej kolejne 50 lat i wciąż łączył mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze