Z muzyków czarnowodzkich nigdy nie przeminie sława śp. Eli Bucy animatorki chóralnego życia nie tylko w tym małym miasteczku słynącym kiedyś z produkcji płyt pilśniowych. Czarna Woda powinna powoli słynąć Krzysztofem Gornowiczem - nauczycielem i śpiewakiem operowym. Z wykształcenia filolog germański po Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Absolwent Gdańskiej Akademii Muzycznej w klasie śpiewu solowego u prof. Piotra Kusiewicza.
Śpiewający nauczyciel
Studiując w Gdańsku uczył niemieckiego w Technikum Łączności, potem na Uniwersytecie Gdańskim. Po studiach muzycznych wyjechał do Niemiec, gdzie odnalazł inne możliwości rozwoju. Pracuje prywatnie w swoim pierwszym zawodzie - jako nauczyciel niemieckiego. Zawodowo śpiewa w chórze opery miejskiej w Bielefeld. Śpiewa także partie solowe.
Kiedy przyjeżdża do Polski na urlop, zawsze koncertuje w swoim mieście. Koncerty są latem w kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Czarnej Wodzie. Kościół jest znany z wielu dobrych koncertów, m.in. Stanisława Soyki, występów chórów.
14 sierpnia (data wstępna) na wieczornej mszy będzie wspólne śpiewanie pieśni Maryjnych. Krzysztof Gornowicz poprowadzi ten wieczór na wzór tego, co robi w polskiej misji katolickiej w Bielefeld. Staje w prezbiterium, odwraca się do ludzi siedzących w nawach kościoła i dyryguje. Czasem taki „chór” liczy kilkaset osób. Zaśpiewa także partie solowe.
Dostało się burmistrzowi
Nie przepada za miejska władzą, która nie widzi wielu rzeczy dziejących się w jego ukochanym mieście.
- Od lat przyjeżdżam do Czarnej Wody i uważam, że burmistrz dba o miasto od Urzędu do torów, a dalej nic. Jakby już miasto się skończyło. To, że i dale coś się zmienia, pięknieje to głównie zasługa mieszkańców, którzy dbają o posesje.
Żałuje, że miejska władza nie zauważa tych inicjatyw.
- Oceniam negatywnie dorobek włodarzy miasta: pana burmistrza Grzonki i Rady. Kiedyś, jak rządził pan Grzyb, był chociaż nasz Merkuriusz, i były informacje co się i gdzie dzieje, co będzie, co planują. Dziś o naszym mieście nie ma nic w żadnej gazecie, a jak już - to negatywnie.
W 2008 r. wydał 150 numerów „Wieści znad Wdy”. Przyjechał z Bielefeld na urlop i rozdał 150 gazet.
- Miałem satysfakcję. Podałem w tej gazetce informację, że piszę książkę o moim mieście. Odzew był duży. Dostałem sporo zdjęć, informacji potwierdzonych źródłami. Po co to robię? Czarna Woda zasłużyła na trochę dokładniejsze i bardziej znaczące opracowanie niż to co mamy.
Wichniarka uczył niemieckiego
U Gornowicza niemieckiego uczył się Artur Wichniarek. Znany piłkarz, gwiazda narodowej reprezentacji.
- Przeczytałem 10 lat temu w lokalnej prasie w Bielefeld, że do drużyny Arminii przyszedł znany polski piłkarz Artur Wichniarek. Potem dojechali jeszcze Daniel Bogusz i Maciej Murawski. Napisałem do redakcji, aby przekazano Arturowi, że chętnie nauczę go niemieckiego.
Wichniarek skorzystał z lekcji. Zostali kolegami.
- Potem chodziłem kibicować na stadion, a Artur do opery. Strasznie obgryzałem paznokcie na tych meczach – wspomina Gornowicz. - Ma bardzo dobre zdanie o swoim koledze piłkarzu. To prawdziwy Polak, bardzo dobrze mówi o naszym kraju i broni Polski. Teraz zmienił klub. Dał na pożegnanie słoik dżemu dla mojej mamy. Ten dżem zrobiła jego żona. Kiedyś Artur był na kajakach w Czarnej Wodzie. Nie kreuje się na gwiazdę i sporo ludzi dostało wtedy jego autograf.
Gornowicz widzi wiele zmian w Polsce, na Kociewiu i w swoim ukochanym mieście. Mówiąc o Bielefeld zawsze mówił „tam, w Niemczech”.
Reklama
W Niemczech na "polskich papierach". Blisko, lecz z daleka
KOCIEWIE/CZARNA WODA. Czarnowodzianin - od 15 lat mieszka w Niemczech. Ma „polskie papiery”, przez myśl mu nie przyszło, aby zmienić obywatelstwo. Zawodowo śpiewa w chórze opery miejskiej w Bielefeld. Śpiewa także partie solowe. Kiedy przyjeżdża do Polski na urlop, koncertuje w swoim mieście. Nie przepada za miejska władzą, którą krytykuje.
- Janusz Rokiciński
- 08.08.2009 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 04:28)
Data dodania:
08.08.2009 00:00
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze