Starogardzianie mieli szansę na zdobycie nagrody głównej - 100 tys. zł, wywalczyli drugie miejsce i 30 tys. zł - na szczytny cel.
Pechową konkurencja dla drużyny starogardzkiej okazało się piłowanie drewnianego bala techniką „moja – twoja”. - Cięcie nie było tak dopracowane – powiedział Janusz Konkol. Tomasz Czapiewski przed ostatnim występem doznał kontuzji – ma dwa pozszywane palce.
Reprezentanci Starogardu w finale Pucharze Miast przegrali tylko z drużyną z Bartoszyc.
RELACJA z imprezy
W Pucharze Miast udział wzięło dwanaście miast: Kartuzy, Świecie, Lębork, Mrągowo, Malbork, Brodnica, Starogard Gd., Bytów, Bartoszyce, Wejherowo, Iława i Ostróda. Zwycięzcy eliminacji spotkali się w ubiegłą sobotę w Elblągu, na finale imprezy.
W sobotę 22 sierpnia, na Wyspie Spichrzów w Elblągu odbył się finał Pucharu Miast. Turnieje odbywały się od 23 maja do 8 sierpnia na terenie Północnej Polski. O główną nagrodę w wysokości 100 tys. zł, w sześciu, bardzo widowiskowych konkurencjach walczyły drużyny Bartoszyc, Iławy, Starogardu Gdańskiego i Wejherowa. Zwyciężyły Bartoszyce - 32 pkt. Starogard był drugi (30 pkt) a kolejne miejsce zajęły Wejherowo (19 pkt.) i Iława (15 pkt).
Starogard Gd. reprezentowali: Artur Kruzicki, Marcin Lemke, Tomasz Czapiewski, Marek Żuk, Andrzej Boużyk, Janusz Konkel, Ryszard Kwaśniewski i Wojciech Mokwa - kapitan zespołu.
Pechowe cięcie
Do czwartej konkurencji prowadziła nasza drużyna. Potem przyszedł pech. W konkurencji stolarze - drwale fatalnie poszło nam piłowanie drewnianego bala piłą „moja - twoja”. Po tej konkurencji do goniły nas Bartoszyce i był remis po 25 pkt. Konkurencję szóstą wygrały Bartoszyce. Starogard był drugi. Przegraliśmy dwoma punktami.
Sponsor Pucharu Miast ufundował bardzo atrakcyjne nagrody, Zwycięska drużyna otrzymała czek na 100 000 złotych. Mieszkańcy Bartoszyc, w głosowaniu za pośrednictwem strony internetowej zdecydowali, że pieniądze z wygranej zostaną przeznaczone na budowę fontanny z wodą pitną tzw. Wodopojów. Fontanna ta zostanie usytuowana na deptaku przy ul. Kętrzyńskiej. Czek odebrał Burmistrz Bartoszyc, Krzysztof Nałęcz. Czek za zajęcie drugiego miejsca, na 30 000 zł, odebrał prezydent Starogardu Gd, a wiceprezydent Wejherowa - na 10 000 zł za zajęcie trzeciego miejsca.
Gwiazdami wieczoru były zespoły z Pasłęka i z Elbląga. potem wystąpił K.A.S.A i KAYAH. Sportowe zmagania zakończył pokaz sztucznych ogni.
Mówią zawodnicy
- Ja tu przyjechałem wygrać – nie kryje Janusz. - Miałem trzy pewne dyscypliny (koszykówka, mocarze, siłacze). Powinniśmy to wygrać i wygraliśmy. Porażka była w „stolarzach”, gdzie to cięcie nie było tak dopracowane. Ale... To była rewelacyjna zabawa.
- W ogóle my byliśmy najlepsi. Tylko Dorota nie stała przy nas przy w ostatniej konkurencji i może dlatego słabiej poszło – żartuje Marcin.
- To była dobra zabawa – potwierdza kapitan zespołu W. Mokwa. - W Urzędzie przed wyjazdem życzyli nam żebyśmy się fajnie bawili. Bawiliśmy się i wygraliśmy przy tym 30 tys. zł dla miasta. Planowaliśmy, w przypadku zwycięstwa, budowę parku linowego przy ściance wspinaczkowej. Te 100 tys. za 1 miejsce wystarczyłoby na Park. Teraz mamy 30 tys. a resztę, te 70 tys. będzie trzeba dołożyć z budżetu.
Tomek przed ostatnim występem miał kontuzję - dwa pozszywane palce.
- To wyniki sportowej rywalizacji - mówił po Pucharze.- Zmęczenie już odeszło. Pozdrawiam rodzinę, żonę i tych, którzy nam kibicowali. Ta impreza bardzo zintegrowała ludzi z naszego miasta. To coś innego. Najbardziej chciałem pozdrowić Dorotę Piechowską, która była z nami, nas wspierała, dopingowała i pomagała od strony technicznej. Dziewiąty zawodnik.
Zespół podziękował pięknie Dorocie. Potem odśpiewano jej sto lat, bo w dniu finału obchodziła urodziny.
- Było ciężko - nie kryje Marek. - Konkurencje były dobre ale trudne. Chętnie wystąpię w na takim turnieju w przyszłym roku. Zżyliśmy się ze sobą, potrenowaliśmy. Dziękuję szczególnie Dorocie, władzom miasta i naszym kibicom.
Dorota Piechowska „dziewiąty zawodnik” i opiekun drużyny swój komentarz zaczęła od ukłonu w stronę Ośrodka Sportu i Rekreacji.
- Marysia Malinowska zebrała wspaniałą drużynę. To co było potem, to było 12 wspaniałych tygodni Doskonale się bawiliśmy. Nasi zawodnicy są zwycięzcami: ta ósemka plus ci którzy ich wspierali. Wiem, że z tego urodzą się kolejne projekty dla miasta.
Reklama
Puchar Miast. Pechowe piłowanie, dwa palce pozszywane
STAROGARD GD. Drużyna mieszana ze Starogard Gd. w Pucharze Miast miała pecha. Marnie poszło im cięcie, a jeden z zawodników ma dwa pozszywane palce.
- 25.08.2009 00:00 (aktualizacja 13.08.2023 11:53)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze