piątek, 27 września 2024 19:26
Reklama
Reklama
Reklama

Kasa sporna. Walka Czapli o należne pieniądze z byłym pracodawcą

STAROGARD GD./ROKOCIN. Jakub Czapla twierdzi, ze stał się ofiarą nieuczciwości byłego pracodawcy. Skarży się, że pracował niekiedy po 10 godz. dziennie za stawkę poniżej średniej krajowej. Co w tej sprawie ma do powiedzenia Państwowa Inspekcja Pracy? Inspektor zasłania się tajemnicą zawodową…
Kasa sporna. Walka Czapli o należne pieniądze z byłym pracodawcą
Kasa sporna, tajemnica inspektora
Jakub Czapla jest z zawodu spawaczem. Na początku roku zarejestrował się w starogardzkim PUP jako osoba bezrobotna. Po kilku tygodniach dostał bardzo ciekawą propozycję z zakładu meblowego.
Karta czytnikowa prawdę powie
Czapla twierdzi, że został zatrudniony 5 maja, w adnotacji z PUP miał wyszczególniony pełen etat pracy. Pracodawca podpisał się pod tym dokumentem i zatwierdził pełen etat od dnia 1 czerwca. Czapla zeznaje, że od 5 do 31 maja pracował dziennie po 9-10 godz., łącznie z sobotami - bez umowy o pracę lub umowy-zlecenia. W tym okresie stawka godzinowa wynosiła 8 zł. netto. Skarży się, że wynagrodzenie za maj otrzymał z 6-dniowym opóźnieniem.
Od dnia 1 czerwca 2009 r. otrzymał umowę o pracę na czas nieokreślony w wymiarze pracy 1/4 etatu. Jednakże – jak twierdzi Czapla -  pracował w takim samym wymiarze godzin co w maju. Jako dowód posiada kartę czytnikową do logowania czasu pracy.
Poczuł się pokrzywdzony, złożył wypowiedzenie umowy o pracę. W firmie przebywał tylko do końca czerwca. W czerwcu przepracował zaledwie 105 godz., ponieważ – jak wyjaśnia - nie było w zakładzie materiałów produkcyjnych.

Chwilowe załamanie kryzysowe

Czapla mówi, że za dni, w których nie był w pracy podpisał wnioski o bezpłatny urlop. Jak twierdzi, pracodawca zmusił go do tego podstępem.
Świadectwo pracy otrzymał listem poleconym z uwagi na to, że nie chciał podpisać wniosków urlopowych. Wnioski i tak zostały podpisane, w dniu 14 lipca, w biurze. Czapla mówi, że pracodawca go zastraszył.
Za miesiąc czerwiec otrzymał 400 zł. Obliczył, że za ten okres przysługiwała mu kwota 840 zł. Podpisał  listę płac, która była potwierdzeniem otrzymania kwoty w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu 1/4 etatu. Pozostałą część wynagrodzenia pracodawca zobowiązał się wypłacić do 21 lipca. Czapla zeznaje, że w wyznaczonym terminie pracodawca nie odbierał telefonów. I dalej twierdzi, że w późniejszym okresie pracodawca poinformował go, iż zakład przeżywa chwilowe załamanie związane z kryzysem, dlatego wypłata pozostałej części należności przesuwa się w czasie.

Bezkarność?
- Dziwi mnie bezkarność pracodawcy, który w sposób jawny łamie przepisy Kodeksu pracy – powiedział Czapla. - Większa część pracowników w zakładzie produkcyjnym w R. jest zatrudniona na 1/4 etatu, a w rzeczywistości pracują po minimum 8-9 godzin dziennie. Stawka godzinowa wynosi 4-4,50 zł netto. Przy przepracowaniu nawet 200 godz. w miesiącu, nie daje to wynagrodzenia w wysokości minimalnego krajowego. Inna sprawa, że należności z tytułu wykonanej pracy wypłacane są nieterminowo i na "raty".

Pieniędzy nie ma

W podobnej sytuacji, znajduje się jego ojciec - Krzysztof Czapla.
– Firma zalega z wypłatą ponad 1300 zł – twierdzi K. Czapla. - Zwolniłem się z pracy na własne życzenie, ponieważ nie potrafiłem poradzić sobie z atmosferą panującą w firmie. Do Starogardu dojeżdżałem codziennie z Lubichowa, bilet autobusowy kosztował mnie 11zł (w obie strony). Za podróż nie miałem zwrotu. Bywały dni, że brakowało w zakładzie surowców do pracy, pracodawca nie poinformować o tym swoich pracowników. Traciłem czas i pieniądze na dojazd. Nigdy nie otrzymywałem należności finansowych w terminie, a o swoje musiałem się niejednokrotnie upominać. Od kilku tygodni kursuję do Starogardu po moje pieniądze. Za każdym razem słyszę, że pieniędzy nie ma, albo moje prośby są niewłaściwie opisane. Nie mam za co żyć, a b. pracodawca ma moje świadectwo oraz umowę o pracę. Bez tych dokumentów nie mogę zarejestrować się w PUP jako osoba bezrobotna.

Skarga w inspektoracie

Pracownik zapowiedział, że jeśli będzie taka konieczność to skieruje sprawę do sądu. Póki co, złożył skargę do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Starogardzie Gd.

Historyjki do kosza?

Ze wskazanym pracodawcą próbowałem się spotkać niejednokrotnie. Najpierw termin spotkania przedłużył się ze względu na urlop sekretarki firmy. Po pewnym czasie zadzwoniłem kolejny raz. Przedsiębiorca stwierdził, że jestem niewinny. Uważał, że spotkanie z reporterem nie jest mu potrzebne. Powiedział w rozmowie telefonicznej, że b. pracownik nie mówi prawdy. Wyjaśnił, że jego zakładzie była delegacja Państwowej Inspekcji Pracy, która nie odnotowała jakichkolwiek wykroczeń z jego strony.
Na zakończenie  rozmowy dodał, że prasa nie powinna wtrącać się w jego sprawy.
– Nie widzę sensu, aby pisać jakikolwiek reportaż wymierzony w mój zakład i byłych pracowników. Jesteście od pisania rzeczy bieżących, a nie nieprawdziwych, a te historyjki Czapli nadają się do kosza na śmieci – powiedział do słuchawki właściciel firmy meblarskiej.     
PIP na milczącym tropie
Co w tej sprawie ma do powiedzenia Państwowa Inspekcja Pracy?
 – Obowiązuje mnie tajemnica zawodowa, dlatego nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, kto popełnił wykroczenie w tej sytuacji – powiedział Andrzej Piekarski, inspektor PIP, odpowiedzialny za rozwiązanie tego problemu. - W ciągu kilku dni, osoby które oskarżają pana K., otrzymają stosowne pisma z przebiegu naszych badań. Takie sytuacje nie należą do łatwych. Inspekcja musi być bardzo ostrożna i dokładna, ponieważ najmniejszy błąd mógłby wybić nas z tropu…  

Tajemnica inspektora

Andrzej Piekarski wyjaśnił pisemnie pokrzywdzonym pracownikom, że zakład w R. posiadał urządzenia do elektronicznej ewidencji czasu pracy pracowników. Niestety, urządzenie do dnia kontroli 5.08.2009 r. zostało zdemontowane. Prezes zarządu firmy oświadczył, że urządzenie to nie działało prawidłowo i nie pozwalało na ewidencjonowanie rzeczywistego czasu pracy zatrudnionych pracowników.
Zapytałem inspektora Andrzeja Piekarskiego na jakiej podstawie stwierdził, że dane urządzenie nie działało prawidłowo. Czy uwierzył na słowo pracodawcy?
 – Niestety, nie mogę tego powiedzieć skąd wiem, że urządzenie nie działało. Mimo, że jestem osoba publiczną, obowiązuje mnie tajemnica zawodowa. Na wszelkie pytania odpowiem panu Czapli osobiście na ul. Kościuszki, gdzie znajduje się PIP - stwierdził  Piekarski.
Jakub Czapla udał się do PIP, ale inspektor wyraźnie unikał odpowiedzi na to pytanie, twierdząc, że nie byłoby teraz takich sytuacji, gdyby podpisana umowa była przeczytana uważnie przez pracownika…
 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Adam 11.01.2011 10:11
pracowałem u nich ponad pół roku bez umowy,i to był błąd,własciciel to straszny oszust,nie płaci pieniędzy na czas,zaniża pensje o połowe,PIP najwyraźniej ma z nim układ,a nas pracowników głęboko w d... Tak to juz jest w tej naszej Polsce,nikt nic na to nie poradzi.jedna mafia rządzi krajem.

Adam 11.01.2011 09:57
pracowałem u nich ponad pół roku bez umowy,i to był błąd,własciciel to straszny oszust,nie płaci pieniędzy na czas,zaniża pensje o połowe,PIP najwyraźniej ma z nim układ,a nas pracowników głęboko w d... Tak to juz jest w tej naszej Polsce,nikt nic na to nie poradzi.jedna mafia rządzi krajem.

sd 02.09.2009 20:54
no to super jak juz pip sie boi bronic pracownika.to nieuczciwy prywaciarze-hulaj dusza

bełkot 02.09.2009 19:01
a co mnie obchodzi jakaś kundelska mnie obchodzi czapla.

mieszkaniec 02.09.2009 12:47
a co to za zakład? u kudelskiej w perfect meble jest podobnie, tam sie pracuje bez umowy nawet kilka miesięcy

27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama