środa, 25 grudnia 2024 08:26
Reklama
Reklama

[FOTO] Państwowy pogrzeb ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni

2 września w Bazylice Mniejszej pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Chojnicach odbyła się msza święta pogrzebowa szczątków ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni odnalezionych w wyniku prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na terenie Doliny Śmierci w Chojnicach.
  • Źródło: IPN Gdańsk
fot. Mikołaj Bujak

Mszy świętej przewodniczył biskup pelpliński Ryszard Kasyna. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli m.in. dyrektor Biura Prezesa IPN Jarosław Dębowski, prokurator Andrzej Pozorski, dyrektor gdańskiego oddziału IPN dr Marek Szymaniak oraz prezes IPN dr Karol Nawrocki, który powiedział, że:

– Zginęli z nienawiści – z niemieckiej nienawiści do polskości hodowanej przez dwa wieki. Niemieccy kolonizatorzy pisali wprost o misji cywilizacyjnej na wschodzie, o misji cywilizacyjnej na ziemi pomorskiej, a owoce i obraz tej misji są dzisiaj przed nami. Tona ludzkich szczątków. 700 osób zamknięte w 188 trumnach.

Po liturgii zebrani odprowadzili szczątki do przygotowanego przez Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN grobu na cmentarzu ofiar zbrodni niemieckich (ul. Gdańska, Chojnice). Podczas uroczystego apelu uczestnicy pogrzebu oddali hołd ofiarom, a w miejscu ich spoczynku delegacja, z prezesem IPN na czele złożyła wieńce.

Uroczystość została zorganizowana przez Instytut Pamięci Narodowej we współpracy z Urzędem Miasta w Chojnicach.

***

Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku, we współpracy z interdyscyplinarnym zespołem biegłych z zakresu archeologii, antropologii fizycznej oraz broni palnej i amunicji z Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Rzeszowskiego, prowadził od 2021 do 2024 roku działania procesowe na północnych obrzeżach Chojnic, w Dolinie Śmierci. Celem tych działań było odnalezienie zbiorowych mogił Polaków, ofiar masowych egzekucji przeprowadzonych jesienią 1939 roku oraz w styczniu 1945 roku przez niemieckie formacje.

Śledztwo zostało zainicjowane na podstawie wyników prac terenowych z 2020 roku, prowadzonych przez zespół naukowców pod kierunkiem dr. Dawida Kobiałki. W trakcie tych badań zlokalizowano miejsce masowych egzekucji Polaków, przeprowadzonych w styczniu 1945 roku przez Niemców.

Analiza odnalezionych szczątków ludzkich wskazuje, że pochodzą one od blisko 500 osób. Te ustalenia są potwierdzone zarówno przez znaczną liczbę łusek i pocisków z broni palnej znalezionych w miejscu ekshumacji, jak i przez przedmioty znalezione przy ofiarach.

Dotychczas w śledztwie ustalono tożsamość 120 osób zamordowanych w Chojnicach w wyniku masowych egzekucji przeprowadzonych przez Niemców pod koniec stycznia 1945 roku. Jesienią 2022 roku oraz latem 2023 roku przeprowadzono kolejne etapy prac terenowych, mających na celu odkrycie innych miejsc masowych egzekucji Polaków w okolicach Chojnic.

Przed rozpoczęciem śledztwa przeprowadzono szeroko zakrojone kwerendy archiwalne, badania zdjęć lotniczych, analizy wyników lotniczego skanowania laserowego, prospekcje geofizyczne oraz badania powierzchniowe. Działania te miały na celu ustalenie przebiegu polowych umocnień Wojska Polskiego, przygotowanych latem 1939 roku na wypadek wojny. Ustalono, że po zajęciu Pomorza przez wojska niemieckie jesienią 1939 roku, umocnienia te zostały wykorzystane przez okupanta do realizacji planu eksterminacji polskiej ludności cywilnej.

W rowach strzeleckich oddziały Selbstschutzu i SS dokonały masowych zabójstw polskich obywateli, w tym lokalnej inteligencji: nauczycieli, duchownych, ziemian, urzędników państwowych (m.in. policjantów, strażników granicznych, leśników, celników, listonoszy), a także kupców, rzemieślników, rolników, członków Polskiego Związku Zachodniego oraz 218 pensjonariuszy Krajowego Zakładu Opieki Społecznej w Chojnicach.

We wrześniu 2023 roku działania prokuratora i biegłych archeologów doprowadziły do zlokalizowania fragmentu polowych umocnień wojskowych. W wykopie o wymiarach 5,5 m x 4 m odnaleziono szczątki ludzkie należące do co najmniej kilkunastu osób, a także osobiste przedmioty ofiar, takie jak ozdobne spinki do mankietów, szczoteczka do zębów, guziki, brzytwa i fragmenty odzieży.

W maju 2024 roku przystąpiono do kompleksowych działań mających na celu odnalezienie wszystkich ofiar masowych zabójstw dokonanych jesienią 1939 roku na tym terenie przez jednostki niemieckie. Prace poszukiwawcze objęły kilka hektarów, na których wykonano kilkadziesiąt wykopów ziemnych. W wyniku tych działań odnaleziono cztery masowe mogiły.

W pierwszej mogile znaleziono szczątki ludzkie w nieanatomicznym układzie, należące do co najmniej 20 osób – kobiet i mężczyzn w wieku od 20 do 40 lat. Wśród odnalezionych przedmiotów były m.in. spinki do mankietów, metalowy orzełek prawdopodobnie z czapki leśnika, różaniec, medalik z wizerunkiem Matki Boskiej, krzyżyki, klucze, guziki i fragmenty odzieży, co potwierdza, że ofiarami były osoby cywilne.

W drugiej mogile odnaleziono warstwowo ułożone szczątki ludzkie pochodzące od co najmniej stu kilkudziesięciu osób – mężczyzn w wieku około 22-30 lat. Ciała były ułożone w różnych pozycjach: na plecach, brzuchu i boku. Śledztwo i oględziny miejsca sugerują, że jest to miejsce pochówku pensjonariuszy Krajowego Zakładu Opieki Społecznej w Chojnicach, rozstrzelanych przez Niemców pod koniec października 1939 roku, a następnie ukrytych w dawnych polowych umocnieniach wojskowych.

W dwóch kolejnych mogiłach, w wykopie o długości ponad 50 metrów, również odnaleziono szczątki ludzkie, które po ekshumacji poddano badaniom antropologicznym i genetycznym w celu określenia liczby ofiar.

Zabezpieczono także łuski i pociski kalibru 7,62 mm i 9 mm, pochodzące od broni strzeleckiej typu Browning, Parabellum i Mauser, używanej przez grupy operacyjne niemieckiej policji, służby bezpieczeństwa oraz jednostki paramilitarne Selbstschutzu.

W ramach prowadzonego śledztwa, prokuratorzy Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku planują także działania w kilku innych wytypowanych miejscach na Pomorzu Gdańskim, gdzie mogą znajdować się zbiorowe mogiły ofiar tzw. „Zbrodni Pomorskiej 1939 roku”.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama