Karuzela wokół prezydenta, na szczytach lokalnej władzy, kręci się – wszak już kampania wyborcza „za płotem”.
Stało się to w piątek 19 stycznia, przed samym końcem dnia pracy. Jednakże ten fakt dopiero w poniedziałek stał się tematem dnia w urzędzie i mieście. Dla współpracowników byłego zastępcy prezydenta, którzy w ubiegły poniedziałek przyszli rano do pracy, to było wielkie zaskoczenie. Ich przełożony, pełniący swoją funkcję już 13. rok, stracił stanowisko. Nagle poszedł na zwolnienie lekarskie, a pierwsze informacje jakie do nich dotarły wskazywały, że w ogóle już nie jest zastępcą Stachowicz, że jutro będą mieć nowego szefa od inwestycji i gospodarki miejskiej. Takie plotki krążyły po korytarzach Urzędu Miejskiego.
Także dla radnych zmiana, a raczej sposób jej przeprowadzenia, wzbudziły zaskoczenie. W poniedziałkowy wieczór informacji szukali w mediach, gdyż od prezydenta się jej jeszcze nie doczekali.
Co „nagle”…
We wtorek rano wszystko stało się jasne. Tuż przed godz. 9 do pomieszczeń Wydziału Techniczno – Inwestycyjnego wszedł nominowany przez prezydenta nowy szef - Wojciech Pomin. Po chwili przejął oficjalnie obowiązki po odwołanym Eugeniuszu Żaku.
Nominacja Pomina - to kolejne zaskoczenie dla urzędników, choć plotka o jego awansie pojawiła się już w poniedziałek. Wojciech Pomin przez wiele lat był prezesem spółki Star-Pec, dostarczającej dla miasta ciepło. Przestał pełnić swoją poprzednią funkcję w ub. czwartek - 18 stycznia. Oficjalnie “nagle” zrezygnował, a walne zgromadzenie tę rezygnację przyjęło.
Te fakty mogą wskazywać, że odwołanie Eugeniusza Żaka było wcześniej na szczytach władzy lokalnej przygotowane. Główni udziałowcy Star-Pecu (w tym Urząd Miasta) musieli się porozumieć w sprawie skrócenia kontraktu prezesa Pomina.
Prezydent Edmund Stachowicz uważa takie zmiany za normalne działanie.
- Jeszcze latem ubiegłego roku Eugeniusz Żak osiągnął wiek emerytalny – przypomina prezydent. – Oczywistym było, że wcześniej czy później musi przejść na emeryturę. Był o tym informowany. Odbyliśmy rozmowę…
Żak zaskoczony
W piątkowe przedpołudnie, tuż przed odwołaniem, rozmawialiśmy z Eugeniuszem Żakiem. Rozmowa miała charakter półprywatny, ale kilka jej wątków możemy zdradzić, bo są ciekawe. Nasz rozmówca mówił wówczas o swoim przejściu na emeryturę, lecz nie „nagle” w styczniu, lecz może w marcu lub czerwcu tego roku, a może pod sam koniec kadencji obecnego prezydenta, która upływa jesienią. Mówił nam o tym, że chciałby wcześniej poznać nazwisko swojego następcy, by go spokojnie wprowadzić w najważniejsze zadania. Nie znał tymczasem, nawet nie wiedział, że on już jest na jego miejsce przygotowany.
„Typowa procedura”
Urzędnicy lokalni uważają, ze takie natychmiastowe odwołanie z ważnej dla miasta funkcji nie jest jednak czymś… nadzwyczajnym. Tłumacza, że to „dosyć typowa i normalna w polskich warunkach procedura”. Potwierdza to Zbigniew Toporowski, sekretarz miejski.
- Zastępcy prezydenta są powoływani przez prezydenta, który jest dla nich pracodawcą i to on ich odwołuje – wyjaśnia Toporowski. Dodał, że „nie może być mowy o jakichś wcześniejszych uzgodnieniach”.
W tej sytuacji mieliśmy jednak do czynienia z pełnym zaskoczeniem, tak jakby chodziło właśnie o błyskawiczne działanie. Kilku naszych rozmówców sugeruje, że zrobiono tak, by oczyścić przedwyborcze przedpole dla Edmunda Stachowicza, który rusza z kampanią wyborczą. Będzie się starał o reelekcję. Tymczasem odpowiedzialny za inwestycje miejskie Eugeniusz Żak miał wielu przeciwników, którzy go także na sesjach Rady Miejskiej otwarcie atakowali. Wielu uważało, że powinien odejść dawno temu, ale on robił swoje. Część tej negatywnej opinii spływała na samego prezydenta. Odwołania Żaka i powołanie Pomina utnie taką krytykę. Wojciecha Pomina nie będzie za co atakować. On ma czystą kartę, w dodatku przez wszystkie lata uchodził za osobę spokojną, niekontrowersyjną. Trudniej na początku będzie w niego uderzyć. Raczej może przysporzy punktów Stachowiczowi w kampanii wyborczej.
Kampanię czas zacząć?
Prezydent zaprzecza. Przekonuje, że jeszcze nie podjął decyzji o kandydowaniu. Nam się taka deklaracja nie układa w logiczną całość. Wojciech Pomin nie przyszedł do Urzędu Miejskiego na kilka miesięcy, nie po to rezygnował z funkcji prezesa, przecież zupełnie przyzwoicie opłacanej. On sam w pierwszej rozmowie z pracownikami zapewnił, że już wcześniej chciał odejść ze Star-Pecu, bo się “wypalił”. Sporo kosztowały go przekształcenia własnościowe w spółce.
- I tak odszedłbym ze spółki, najwyżej opuściłbym miasto, potrzebowałem nowych wyzwań – powiedział nowy zastępca prezydenta do swoich nowych pracowników Wydziału Techniczno – Inwestycyjnego w pierwszym dniu pracy.
Z Eugeniuszem Żakiem nie udało nam się skontaktować po odwołaniu. Wiedział, że musi przejść na emeryturę, choć spodziewał się innego stylu i momentu. Edmund Stachowicz tłumaczy nam, że w takiej sytuacji nie ma dobrych rozwiązań. Najlepszym jest krótka i błyskawiczna decyzja. W dodatku nowy zastępca będzie miał więcej czasu na poznanie pracy i przygotowanie się do zadań.Początek roku, już po uchwaleniu budżetu jest najlepszym momentem.
Skarbnik w kolejce na emeryturę
Okazuje się zresztą, że to nie jedyna ważna zmiana. W najbliższym czasie ma odejść także kolejna osoba z otoczenia prezydenta - skarbnik miejski Elżbieta Aletorowicz. Obecnie jest ona od dłuższego czasu chora i poinformowała prezydenta, że najprawdopodobniej w czerwcu chciałaby przejść na emeryturę. Edmund Stachowicz doszedł do wniosku, że także w tym w przypadku zmiana musi być szybsza. Z ważnymi, personalnymi decyzjami nie ma co czekać na ostatni moment. Zmiennik skarbnika nie jest znany. Być może poznamy go także „nagle” – po jakichś roszadach personalnych.
Artykuł na ten temat - w najświeższym wydaniu "Gazety Kociewskiej", która ukazuje się wraz z "Dziennikiem Pomorza" na terenie pow. starogardzkiego.
Reklama
Karuzela na lokalnych „szczytach władzy” - zastępca prezydenta w odstawce, skarbnik w kolejce
STAROGARD GD. Nagłe zmiany w otoczeniu prezydenta Starogardu Gd. Edmund Stachowicz odwołał Eugeniusza Żaka z funkcji swojego zastępcę. Decyzja nagła, ze skutkiem natychmiastowym. Mianował odwołanego – także „nagle” - prezesa Star-Pec Wojciecha Pomina. W kolejce na karuzeli stanowisk czeka skarbnik miasta.
- Jacek Legawski
- 26.01.2010 10:00 (aktualizacja 01.08.2023 17:13)
Data dodania:
26.01.2010 10:00
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze