czwartek, 28 listopada 2024 16:57
Reklama

Bez pracy i środków do życia – zgodnie z prawem, bezdusznie? Po macierzyńskim bez skrupułów na bruk

KOCIEWIE. Po urlopie macierzyńskim niezwłocznie wróciła do pracy. Wiadomo, jest kryzys, o pracę niełatwo. Nie skorzystała z urlopu wychowawczego ani obniżenia wymiaru etatu. Starała się postępować lojalnie wobec pracodawcy. Zależało jej na utrzymaniu dotychczasowego zajęcia. Jednakże niespodziewanie została zwolniona.
Bez pracy i środków do życia – zgodnie z prawem, bezdusznie? Po macierzyńskim bez skrupułów na bruk
Nasza czytelniczka, Barbara Chmielecka z miejscowości Czarnylas jest młodą mamą. W styczniu ubiegłego roku urodziła upragnionego synka. Jak każda matka, zakochała się w swoim dziecku. Czas spędzony z nim, wszystkie czynności związane z opieką były ogromną przyjemnością. Po urlopie macierzyńskim, w czerwcu 2009 r. niezwłocznie wróciła jednak do pracy. Nie skorzystała z urlopu wychowawczego ani obniżenia wymiaru etatu, praw, które jej przysługują. Starała się postępować lojalnie wobec pracodawcy. Jak mówi, niezmiernie zależało jej na utrzymaniu pracy. Wiadomo, jest kryzys i o pracę niełatwo. A dotychczasowe zajęcie znała od deski do deski. W AZ Sp. z o.o. pracowała od września 2007 r. Niestety, 30 grudnia ubiegłego roku otrzymała wypowiedzenie. Domniemywa, że głównym powodem jej zwolnienia był fakt, iż po dłuższej przerwie w pracy (zwolnieniach chorobowych z powodu ciąży oraz urlopie macierzyńskim) stała się niepotrzebna.

Wychowawczy - jedyna deska ratunku
 - Swoją pracę wykonywałam, tak jak przedtem. Jak to możliwe, że radziłam sobie z wykonywaniem obowiązków przed zajściem w ciążę, a po urlopie macierzyńskim nagle – w oczach pracodawcy - nie dawałam rady? – żali się Barbara Chmielecka.
Szuka pomocy. Po otrzymaniu wypowiedzenia prosiła pracodawcę o „wyjście awaryjne” - możliwość przejścia na urlop wychowawczy. Niestety, nie otrzymała zgody. Zdawała sobie sprawę, że formalnie być może było za późno na takie rozwiązanie, jednakże chciała skorzystać z tej możliwości. Liczyła na zrozumienie pracodawcy – na dobroduszność. Chwytała się każdej deski ratunku.
 - Zostaliśmy z mężem i synkiem praktycznie bez środków do życia. Do tej pory półtora pensji przeznaczaliśmy na spłatę kredytów i bieżące opłaty. A teraz nie wiem jak będzie… Aż strach myśleć – zostałam na bruku – stwierdza Barbara Chmielecka.

Wiele pytań, wątpliwości
Zwróciliśmy się do zakładu AZ Sp. z o.o., w którym pracowała pani Chmielecka z prośbą wyjaśnienia jej sytuacji. Pytaliśmy m.in. o powód zwolnienia Barbary Chmieleckiej. Interesowało nas także, czy faktem jest, że odmówiono jej przejścia na urlop wychowawczy, gdy o to poprosiła?  Czy po długiej przerwie w pracy, czyli po zwolnieniach chorobowych z powodu ciąży oraz urlopie macierzyńskim, ta pracownica stała się niepotrzebna? Czy zatrudniono w związku z tym inną osobę na jej miejsce? Zapytaliśmy również, jak to możliwe, że przed zajściem w ciążę nie było zarzutów, co do wykonywania pracy przez panią Chmielecką, a po powrocie rzekomo nie dawała sobie rady z wykonywaniem znanych jej obowiązków? Czy otrzymała kiedykolwiek, przed lub po powrocie do pracy, naganę za złe wykonywanie obowiązków?
Spółka AZ jest zakładem pracy chronionej, co znaczy, przyjaznym osobom niepełnosprawnym, potrzebującym pomocy, dbającym o pracowników. Pani Chmielecka nie jest osobą niepełnosprawną. Jednak jest matką, która po urlopie macierzyńskim niezwłocznie wróciła do pracy, by jej nie utracić, nie zawieść pracodawcy. Nie skorzystała z urlopu wychowawczego ani obniżenia wymiaru etatu, możliwości, które jej przysługują. Dlaczego zatem została zwolniona? W trudnej sytuacji - pozostawiona bez środków do życia, z małym dzieckiem, kredytami i nikłą możliwością rychłego znalezienia pracy. Młodej matce bardzo trudno będzie znaleźć pracę. Pracodawcy nie znając takiej osoby, obawiają się licznych zwolnień lekarskich itp. Chodzi tu o zwyczajne, ludzkie podejście i przeanalizowanie sytuacji długoletniego pracownika.
Zapytaliśmy o to czy pracodawca jest gotów na wyrozumiałość dla swojej wieloletniej pracownicy  - czy jest szansa na umożliwienia pani Chmieleckiej przejścia na urlop wychowawczy lub przywrócenia do pracy?

Prawnie– bez skrupułów
Niestety, nie otrzymaliśmy odpowiedzi na większość zadanych pytań.
Hanna Kotlewska, dyrektor ds. osobowych kadr i płac, stwierdza, że pani Barbara Chmielecka nie składała pracodawcy, Spółce AZ Sp. z o.o. w Skórczu, wniosku o udzielenie jej urlopu wychowawczego. O możliwość taką, za pośrednictwem swojego męża, zapytywała po tym, gdy Spółka złożyła jej oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem.
 - W takiej sytuacji pracodawca udziela urlopu na okres nie dłuższy niż do dnia rozwiązania umowy o pracę (w tym przypadku do upływu okresu wypowiedzenia) – § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 16 grudnia 2003 roku w sprawie szczegółowych warunków udzielania urlopu wychowawczego. Regulacja ta jest konsekwencją art. 1861§2 kp, zgodnie z którym w przypadku złożenia przez pracownika wniosku o udzielenie urlopu wychowawczego po dokonaniu czynności zmierzającej do rozwiązania umowy o pracę (w tym przypadku wypowiedzeniu umowy o pracę), umowa rozwiązuje się w terminie wynikającym z tej czynności – odpowiada dyr. Kotlewska.- Poinformowana o takim stanie prawnym pani Barbara Chmielecka nie złożyła wniosku o udzielenie jej urlopu do końca upływu okresu wypowiedzenia. Przedstawiła natomiast zaświadczenie o  niezdolności do pracy z powodu choroby – do dnia ustania stosunku pracy.
Działanie Spółki miało zatem swoje prawne umocowanie, a prawa pani Barbary Chmieleckiej nie doznały naruszenia lub uszczuplenia ze strony Spółki. Pragnę jednocześnie zwrócić uwagę, że w okresie trwającej dekoniunktury, w spółkach grupy na terenie powiatu nie następowały żadne zwolnienia z przyczyn nie dotyczących pracowników, a liczba miejsc pracy nie została ograniczona, co nie jest obecnie praktyką powszechną – puentuje dyr. Kotlewska.

Zakaz dyskryminowania
 W opinii radcy prawnego Katarzyny Świerzko-Skoworotko z Kancelarii Adwokata i Radcy Prawnego „Vindex” w Tczewie, pracodawca po dopuszczeniu pracownicy do pracy po zakończeniu urlopu macierzyńskiego może rozwiązać umowę o pracę na ogólnych zasadach (przepisy nie wprowadziły bowiem jakiejś szczególnej ochrony przed rozwiązaniem umowy o pracę pracowników powracających po urlopie macierzyńskim). W sytuacji, jaka miała miejsce w opisywanym przypadku, w umowie o pracę na czas określony przewidziano możliwość jej rozwiązania za dwutygodniowym okresem wypowiedzenia. Pracodawca mógł złożyć takie wypowiedzenie po dopuszczeniu pracownika do pracy, bez obowiązku podania przyczyny takiej decyzji. Jeżeli natomiast pracownica złożyłaby wniosek o obniżenie wymiaru czasu pracy zamiast urlopu wychowawczego (przed faktycznym powrotem do pracy), wówczas miałaby zapewnioną ochronę trwałości stosunku pracy przez 12 miesięcy (art. 1867 - art. 1868 Kodeksu pracy), chyba, że nastąpiłyby: upadłość, likwidacja pracodawcy albo przesłanki do zwolnienia dyscyplinarnego pracownicy. Pracodawca chcący rozwiązać istniejący stosunek pracy z pracownicą powracającą z urlopu macierzyńskiego powinien jednak dodatkowo mieć na względzie zakaz dyskryminowania pracowników. Za dyskryminację uznaje się wszelkie niekorzystne zachowanie pracodawcy wobec pracownika m.in. ze względu na płeć, sytuację życiową (art.113 K.p). Pracownicy powinni być też równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy (Art. 183a  K.p. ). Na tej podstawie można dochodzić odszkodowania (w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę).

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ja 06.02.2010 10:37
Już nie mają o czym pisać???

ewelina 31.01.2010 16:53
Nie ma się co dziwić im jesteś bardziej lojalny i uczciwy wobec pracodawcy tym bardziej dostajesz po łbie ja też za swoją uczciwość zapłaciłam . Najlepiej być oszustem i słuchać plotek jednej strony dziwię się że pani poszła do tej gazety bo w tej gazecie zwalnia się ludzi nawet we wigilię . zatrudnia sie homo.............

Paździoch 27.01.2010 22:02
normalnie walduś

Pepe 27.01.2010 20:07
teraz nie ma tak łatwo, od stycznia b.r. jak chcesz iść do lekarza w byle sprawie to musisz mieć wydruk od pracodawcy, zakładu pracy o opłaconych składkach zdrowotnych, kilka lat? przeciez to nie mozliwe zeby osoba nie wiedziała ze nie ma umowy bo przecież pracodawca ma obowiazek dać PIT pracownikowi z którego pracownik sie rozlicza w US nawet jeśli pracował u niego legalnie tylko miesiąc

arkima 27.01.2010 14:08
Zło wraca jak bumerang i ja też mam nadzieję że ci ludzie znajda wreszcie pomoc,a bezduszność urzędników i pracodawców widac na kazdym kroku.No tak uwazamy się za kotolicki kraj a to co robimy blizniemy odbiega od naszej wiary,to smutne że jestesmy tacy bezduszni i myslimy tylko o sobie.

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama