sobota, 28 września 2024 13:28
Reklama
Reklama
Reklama

Efekty i defekty zimowych oszczędności

POMORZE/SKARSZEWY/BĄCZEK. Autobusy i samochody grzęzną w zaspach, ludzie narzekają. Na zimowe utrzymanie dróg gmina Skarszewy planowała wydać 75 tys. zł. Już wydała więcej, a zima nie odpuszcza. Tymczasem pan Władek ma pomysł na jazdę w takich warunkach - sanki.
Efekty i defekty zimowych oszczędności
Skarszewski Zakład Komunalny ma 3 ciągniki, samochód z pługiem i piaskarką. Obsługa tych maszyn robi co może, ale i miasto i gmina nie mogą służyć za przykład dobrego odśnieżania. Gminny zakład w styczniu miał wsparcie zewnętrznych firm: sprzęt z gminnych wodociągów, z prywatnej firmy z Godziszewa (koparko - spycharka) i ciągnik z GOSiR. Jednak przy takiej zimie to wciąż mało. Mieszkańcy narzekają na jakość odśnieżania.

Zemsta (bez) pługa
Bączek, 28 stycznia. Śnieg mocno sypał. Droga przez wieś w dzień była jako - tako przejezdna. Po zmierzchu stan drogi znacznie się pogorszył. Po 20.00 nie można już było po niej przejechać samochodem osobowym, całkiem takim z niskim podwoziem.
Tego wieczoru, tylko dzięki uprzejmości sąsiadów i pasażerów autobusów PKS, samochody były jakoś po drodze “przepychane”, a mieszkańcy wybudowań mogli dojechać do swoich domów. Powiadomione o sytuacji odpowiednie służby podległe burmistrzowi bezradnie rozkładały ręce, bo odśnieżarki prowadziły akcję zima w Nowym Wiecu. Tam było tego dnia podobno jeszcze gorzej.
Po 20.00 bączkowską drogą, od wsi na wybudowania, przejechały dwa autobusy i jedna osobówka. Odśnieżarka na drodze nie pojawiła się do rana. Sytuacja stawała się coraz gorsza. Śnieg stale sypał a brak pługa zemścił się po kliku godzinach.

PKS w zaspie
29 stycznia rano, w zaspie na drodze utknął i kompletnie zatarasował drogę autobus PKS relacji Skarszewy - Starogard. Dwie pasażerki widząc co się dzieje, pieszo, via Zapowiednik (około1,5 km), wróciły do skrzyżowania licząc, że tam stopem zabiorą się do Starogardu.
- Wyjechałem po 5.15 ze Skarszew i po kilkunastu minutach utknąłem tu, na wybudowaniu w Bączku – powiedział nam po 6.00 kierowca autobusu. - Od 5.30 czekam na pomoc.
Kierowca próbował pokonać przeszkodę, silnik wył, koła ślizgały się. Im bardziej próbował, tym autobus bardziej grzązł w zaspie.
Droga teoretycznie powinna być przejezdna, bo przed siódmą jeżdżą po niej gimbusy a wcześniej, po 5.00 komunikacja PKS. Warunków o jazdy nie było, mimo że rano śnieg już nie padał.   
W końcu, około 7.00, przyjechał duży samochód z wyciągarką. Obsługa zaczęła pracę. Trzech ludzi, sprawny operator, mocna lina i po kilkunastu minutach autobus stanął w śnieżnej brei obok zaspy.
Około 7.15 na drodze pojawił się gminny ciągnik ze spychaczem. Kierowca bardzo sprawnie odśnieżył część drogi i po kilkunastu minutach PKS odjechał pusto do Starogardu. Tego dnia nikt rano z Zapowiednika autobusem PKS “w świat” nie odjechał. Dobrze, że autobus szkolny mógł przez ósmą pojechać po odśnieżonej drodze.

Pomagaliśmy co chwila
- Takich wypychań z zasp było tego dnia (czwartek, 28 stycznia) sporo – wspomina pan Krzysztof, mieszkaniec wybudowań. - Co chwilę jakiś  samochód grzązł w śniegu.
Najgorszy był odcinek od oczyszczalni do Zapowiednika. Na otwartym terenie silny wiatr spychał na drogę śnieg z pól, a że nikt go nie usuwał, to śnieg drogę “zawalił”. W bardzo dawnych czasach na takich odcinkach stawiało się “płotki” utrudniające zawiewanie. Ale to było na ważniejszych drogach.  
- Teraz tu jest jakiś przejazd, ale do nas, 100 metrów w bok od tej drogi, w ogóle ani wczoraj ani dziś nie można dojechać - narzekała 29 stycznia pani Danuta. - Dwa kolejne dni nie puszczam dzieci do naszej wiejskiej szkoły. Jak miały iść po takich zaspach? Zgłaszaliśmy to odpowiednim służbom, ale nie przyjeżdżali. Mąż też nie może jeździć do pracy samochodem. Jeszcze dziś ledwo do nas można przejść.
W sobotę śródpolna  droga została w końcu odśnieżona.
- Długo nie było takiej zimy mówi pan Zbyszek. - Ostatnia taka, to była tu zima stulecia. W 1979. Też ani nie szło przejść, ani przejechać. Zaspy były takie wysokie, że chodziło się jakby w tunelach. Potem, jak śnieg puścił, były tu duże podtopienia z tyłu, za naszymi domami.
W tych feralnych dniach na odśnieżanie narzekało wielu mieszkańców gminy Skarszewy:  Kamierowa, Mirowa. Czytelnik zgłaszał w redakcji odcięty od drogi dom w Koźminie.
- W Mirowie gmina odśnieża tylko część drogi –  mówił nam pan Sławek. Dalej, do żwirowni już nie, choć gminna droga prowadzi aż do drogi Starogard Gd. - Gdańsk, z wyjazdem przy przejeździe kolejowym w Gołębiewie.
Kiedy pojechaliśmy to sprawdzić droga była odśnieżona. Po drodze mijaliśmy  spychacz  ze żwirowni.

Pan Władek ma sanki
Kiedy samochód nie przejedzie a i piechotą ciężko, pozostają sanki. Saneczki pana Władka przejadą w Bączku każde zaspy. Sanki ciągnie dziewięcioletnia klacz o wdzięcznej nazwie “Kaszubka”.
- Miałem te sanki jeszcze za chłopaka, po wojnie – wspomina pan Władek, rolnik emeryt. - Płozy? Są wygięte z szyny od wąskotorówki. Taka prosta robota. Teraz, jak są spawarki, całkiem prosto i płozy, i taką konstrukcję wykonać – mówi pan Władek.
Wspomina mroźne bączkowe zimy.
- Jak wróciłem z wojska, po kilku dniach poszedłem odwiedzić sąsiada, Zycha. Kawałek drogi było. Na dworze czułem, że zimno. Sypie śnieg, wieje. Wchodzę do sąsiada, zmarznięty, a o mi mówi wiesz ile jest? 38 stopni mrozu. Tak, to był mróz.
Pan Władek pamięta, że kiedyś ludzie nie czekali, sami się zebrali i walczyli ze śniegiem.
- Łopatami się odśnieżało, nie było takiego sprzętu jak teraz i też jakoś żeśmy żyli, a jak przy tej pracy fajnie było. Wieś się integrowała i nikt nie narzekał.
Przyszedł luty. Gminne drogi są przejezdne, choć jakość jazdy budzi sporo zastrzeżeń.
Nie ma dnia, żeby nie poprószyło. Zwały śniegu leżące na poboczach są coraz wyższe a drogi są węższe. W okolicy skrzyżowań, te wysokie “pobocza” znaczne utrudniają widoczność. Może tak nie być, ale trzeba pomyśleć i gdzieś ten śnieg zepchnąć...
Strach pomyśleć co będzie, jak śnieg stopnieje.





Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
Reklama