sobota, 28 września 2024 15:20
Reklama
Reklama
Reklama

Chcą biednym rodzicom odebrać dziecko! Rodzina zastępcza czy dom rodzinny

KOCIEWIE. Państwo Grażyna i Władysław P. ze Starogardu Gd. mają 8-letnią córkę Ewę. W domu, jak mówią, nie przelewa się. Oboje są na rencie, mają problemy zdrowotne. Niedługo jednak czeka ich rozprawa w sprawie ewentualnego odebrania im władzy rodzicielskiej. Żadne z nich nie ma problemu z nadużywaniem alkoholu, nikt nie znęca się nad dzieckiem. O co w takim razie chodzi? – pytają.
Chcą biednym rodzicom odebrać dziecko! Rodzina zastępcza czy dom rodzinny
Sprawa zaczęła się trzy lata temu, kiedy to jak twierdzą państwo P., ich córka Ewa uczestniczyła w zajęciach wolontarystycznych w jednym z miejscowych stowarzyszeń.
 - Któregoś dnia pani z tego stowarzyszenia odprowadziła Ewunię do domu po zajęciach. Bardzo źle się tego dnia czułam, ponieważ zupa, którą ugotowałam na obiad była niestrawna. Koncentrat chyba był nieświeży. Dlatego wymiotowałam. Wtedy weszła pani z Ewą i prawdopodobnie stwierdziła, że oboje z mężem jesteśmy pijani – domniemywa Grażyna P. – Mąż ma problemy z mową. W wieku 7 lat miał wypadek i od tego czasu pozostał mu poważny uraz mowy. Po tygodniu przyszła pani z „opieki” i oglądała nasze mieszkanie, nawet obiad w lodówce. Potem przychodzili bardzo często, narzekali, że Ewa nie ma biurka i jej zabawki są nieuporządkowane.

Bieda, mimo starań

22 sierpnia 2007 r. odbyła się pierwsza rozprawa, dotycząca władzy rodzicielskiej państwa P.. Są ustanowił wówczas nadzór kuratora.
 - Raz w miesiącu odwiedzał nas pan kurator – dodaje Władysław P.. – Twierdził, że Ewa nie ma warunków do nauki, że okna i drzwi w mieszkaniu są stare. Ale za co mam je wymienić? Robię co mogę, puszki zbieram i ciągle czuję na sobie oddech straży miejskiej albo policji. Jakby mnie śledzili. A nie zrobiłem nic złego. Kiedyś, gdy Ewunia była malutka i chodziłem do „opieki”, nikt nam nie pomógł. A teraz jak jest odchowana, pomocna, to się czepiają.
Ewunia P. jest sympatyczną, rozmowną, zadbaną dziewczynką, bardzo związaną z mamą. Jak mówią jej rodzice, to nieoceniona pomoc w domu. Uczy się w szkole podstawowej, ma bardzo dobrą opinię. Jak większość dzieci, ma niewielkie trudności z niektórymi przedmiotami.  
  - Ostatnio zajęłam I miejsce w klasowym konkursie. Najlepiej narysowałam czarownicę – mówi radośnie Ewa. – Lubię chodzić do szkoły. Mam dużo kolegów i koleżanek.
 - W tym roku będzie przyjęta – dodaje z dumą jej mama.
Państwo P. mają jeszcze jedną córkę, 11 – letnią Agnieszkę, która wychowuje się u rodziny.
 - Tym bardziej zależy nam, by Ewa z nami została – mówią.
Podstawowym problemem państwa P. jest fakt, że jak twierdzą, nie wiedzą o co tak naprawdę chodzi. Narzekają na brak informacji.
 - Ktoś chce nam zabrać dziecko, a my nie znamy konkretnego powodu. Nie jesteśmy alkoholikami, nikt Ewuni nigdy nie uderzył. W domu jest bieda  – to prawda. Oboje chorujemy. Ale czy to jest powód?  - żali się pan Władysław.

Nie chcą pomocy

Postanowiliśmy wyjaśnić dylemat naszych Czytelników. Jak się okazało, sprawa oraz uzyskanie jakichkolwiek informacji było niezwykle trudne.  
- Nie mogę się wypowiadać na temat tej sytuacji – usłyszeliśmy od Małgorzaty Domachowskiej, pedagoga szkolnego.
Pomimo wizyty Władysława P., który osobiście udał się do pani pedagog, z prośbą, by się z nami spotkała, twierdząc, że dzięki mediom łatwiej mu będzie poznać i zrozumieć powody sprawy, Małgorzata Domachowska, nie zgodziła się na rozmowę.
 W Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Starogardzie Gd. poinformowano nas, iż w każdej sytuacji, gdy pracownik socjalny otrzymuje sygnał, że dobro dziecka jest zagrożone, wówczas podejmowane są działania. Nawiązuje się kontakt ze szkołą, kuratorem.
 - Jeśli sytuacja się nie poprawia, kierowany jest wniosek do sądu – mówi Elżbieta Lokś, zastępca dyrektora  Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Starogardzie Gd.
Tak było też w przypadku rodziny P..
 - Chcielibyśmy, aby rodzina dobrze funkcjonowała. Proponujemy wsparcie, usługi opiekunki. Jednak trudna sytuacja wciąż trwa. Zabieranie dziecka to ostateczność. Stosowane są różne formy pomocy, by rodzinę utrzymać razem. Ostatnio rozpoczęliśmy wizyty popołudniowe, aby mieć pełen obraz funkcjonowania tego typu rodzin – kontynuuje E. Lokś. – Na pewno pracownicy socjalni i ośrodek dokładają wszelkich starań, by pomóc rodzinie. Najważniejsze jednak, by rodzina chciała przyjąć tę pomoc. Cała sprawa rozgrywa się o to, by funkcjonowanie rodziny się poprawiło. By rodzice bardziej dbali o dziecko. Z naszej strony padła oferta pomocy usługowej, polegającej na tym, że do domu przychodziłaby np. na 2 godz. dziennie opiekunka, która mogłaby z panią prowadzić dom, pomagałaby w sprzątaniu, gotowaniu oraz zajmowaniu się dzieckiem. Niestety państwo tej pomocy nie chcą, odmówili na piśmie. Sądzę, iż rodzice powinni odbierać pracownika socjalnego jako przyjaciela, nie wroga. Bycie dziecka w rodzinie jest przecież najważniejsze.

Problem niezaradności

Elżbieta Lokś zastępca kierownika MOPS zadeklarowała, że ponowi ofertę pomocy usługowej państwu P..
 - Może teraz państwo P. zastanowią się, by coś w tym domu zmienić, co posłuży dziecku. Rewolucji od razu nie zrobimy. Co innego, jak jest problem alkoholowy, tu z naszej wiedzy wynika, że go nie ma. Głównym problemem jest niezaradność życiowa - puentuje.
Jak mówi Mariusz Orlikowski, sędzia Sądu Rejonowego w Starogardzie Gd., przewodniczący Wydziału Rodzinnego i Nieletnich, w sprawach dotyczących władzy rodzicielskiej, nie ujawnia się szczegółów szerszemu gronu.
 - To postępowanie też będzie się toczyć za zamkniętymi drzwiami – oznajmia Mariusz Orlikowski, sędzia Sądu Rejonowego w Starogardzie Gd., przewodniczący Wydziału Rodzinnego i Nieletnich. - W 2007 r. została ograniczona władza rodzicielska poprzez nadzór kuratora, by dać rodzicom szansę. Od tego czasu przebiega nadzór, niestety z niekorzyścią dla tych państwa. Obecnie w związku z doniesieniami ze szkoły, z MOPSU oraz od kuratora została wszczęta sprawa z urzędu o zmianę postanowienia wcześniejszego w przedmiocie wykonywania władzy rodzicielskiej. Nie było na tyle dobrze, by przejść do porządku dziennego.

Wybrać lepsze zło?

Jak zapewnia sędzia Orlikowski, jeszcze nie mówimy o zabieraniu dziecka. Państwo P. mają prawo zajrzeć w akta.
-    Nie współpracowali ani z pracownikiem socjalnym ani z kuratorem. Ostatnio odmówili pomocy opiekunki. A dziecko ma problemy z zdrowiem - dodaje. -  Zostali zawiadomieni o wszczęciu postępowania, o tym, że mogą składać wnioski dowodowe. Ponadto mają możliwość ustanowienia pełnomocnika. Jeżeli państwo są nieporadni, mogą wystąpić do sądu o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. 17 marca będzie rozprawa.
Poprzez nadzór kuratora państwo P. mieli wykonać pewne działania, aby ich córka miała w domu lepsze warunki.
 - Zdarzało się, że ci państwo nie wpuszczali kuratora. Pani jest chora, pan stara się dorobić, zapewnić byt, jednak też ma problemy zdrowotne. Tam generalnie nie jest dobrze. Po to jest to postępowanie, żeby ci państwo mogli udowadniać swoją rację. Przeprowadzałem z państwem P. rozmowę ostrzegawczą, mówiłem, że oczekujemy poprawy. Niestety poprawy nie było. Dziewczynka jest coraz większa, jej stan zdrowia jest zagrożony, na stałe musi brać leki – kontynuuje sędzia.
Jak się dowiedzieliśmy,  Ewa miała wcześniej trafić do rodziny zastępczej.
 - Byli państwo, którzy chcieli się nią zająć – potwierdza sędzia Orlikowski. - Niestety bardzo często jest tak, że sąd musi wybierać między lepszym a gorszym złem. Jeśli ma to sprawić, by dziecko miało spełnione minimum warunków, wówczas podejmujemy decyzję o umieszczeniu w rodzinie zastępczej. W domach dziecka ani innych tego typu placówkach teraz już się dzieci nie umieszcza. To nie są łatwe decyzje dla sędziego. Naprawdę w ostateczności podejmujemy decyzję, by zabrać dziecko. Umieszczenie w rodzinie zastępczej, to nadal czas dla rodziców, by współpracować z kuratorem, z opieką społeczną. Jeżeli ktoś nie chce współpracować, to znaczy, że nie chce dziecka. Kierujemy się tylko dobrem dziecka.

Kilka wariantów zakończenia

A co z psychiką tak małej dziewczynki, która przez tyle lat żyła z rodzicami, jest z nimi związana? Całkowita zmiana środowiska, życia to doświadczenie traumatyczne.  
 - Trauma w pewnym momencie zostanie przekształcona w inne odczucia. Ponadto rodzina, która została rozłączona z dzieckiem, ma możliwość kontaktowania się z nim w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie lub w rodzinie zastępczej czy na neutralnym gruncie. To nie jest jednoznaczne zerwanie kontaktów – dodaje sędzia Mariusz Orlikowski.  - Może ci państwo dowiadując się o rozprawie podjęli działania, by poprawić tę sytuację. Jeżeli przejęli się tym, znaczy to, że jest jakiś efekt naszych działań.
Ewentualnych finałów sprawy jest kilka. Może być tak, że sąd stwierdzi brak podstaw do zmiany postanowienia i nadal będzie nadzór kuratora, a może nadzór kuratora zostanie uchylony. Jest też możliwa zmiana formy ograniczenia władzy rodzicielskiej na postanowienie o umieszczeniu dziewczynki w rodzinie zastępczej  w placówce opiekuńczo – wychowawczej. Ponadto istnieje również możliwość całkowitego pozbawienia władzy rodzicielskiej. Takie są warianty rozstrzygnięcia problemu państwa P. Sąd w tej sprawie jest trzyosobowy. Pozostaje nadzieja, by decyzja była trafna, a dobro Ewy na pierwszym miejscu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
CZYTELNIK 20.03.2010 19:45
Ja tez mam stare okna a ZBM nie wymienią to też mi dzieci zabiorą ? Niech RZĄD POLSKI pomoże ludziom anie tylko patrzą że im tylko mało. ZOSTAWCIE DZIECI BIEDNYM LUDZIOM !

tamro 05.03.2010 00:20
szkoda słow i tych ludzi...

re 03.03.2010 11:19
moze ci panstwo boja sie opieki społecznej i sądu nie potrafią poprosic o pomoc,moze ktoras z pan z opieki porozmawia z tymi ludzmi jak człowiek a nie urzędnik

28.02.2010 08:58
najprosciej wziasc dziecko te panie z opieki to maja nie rowno pod sufitem tam gdzie naprawde dzieciom dzieje sie krzywda tam ich nie ma .

27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama