Emocje na sesji. Nie poparli skargi na dyrektor T. Neumann

Wynik prac przedstawił przewodniczący komisji Bogdan Czaja. Skarga dotyczyła postępowania dyr. PCPR ws. dzieci państwa Stolc (RDD) z Kręga i potraktowania księdza przez urzędniczkę. Na początku grudnia rodzinie odebrano szóstkę dzieci, nad którymi sprawowali pieczę zastępczą.

- Czułem, że tak będzie. Nagrywałem obrady tej komisji. To co usłyszałem to jeży głos na głowie – grzmiał radny Tadeusz Pepliński i zapowiedział, że wystąpił w tej spawie do Kurii w Pelplinie przez... W. Brzoskowskiego, czym bardzo zaskoczył przewodniczącego RPS.
- Posiedzenie komisji było posiedzeniem niejawnym zespołu kontrolnego – dodał Czaja. - Pan Pepliński w nim, mimo to, uczestniczył. Prosiłem, aby żadna informacja nie wypłynęła na zewnątrz.

Na to Pepliński odparł, że PO chce zamieść sprawę pod dywan.
- Ksiądz wyciągał rękę do zgody, pani dyrektor nie. Prawda się obroni.
- Nie chcę, ale będę musiał zgłosić sprawę do prokuratury – zapowiedział poddenerwowany Wiesław Brzoskowski i ocenił, że wina leży po obu stronach.
- To, że pan Pepliński tam był (na posiedzeniem niejawnym zespołu kontrolnego – red.) znaczy, że nic nie zamiataliśmy pod dywan – mówił Marian Firgon. -  Zakres kontroli dotyczył zachowania urzędnika.

Radni podjęli uchwałę następującej treści, przy czterech głosach “przeciw”.
„Po rozparzeniu skargi na dyr. PCPR złożonej przez ks. Jacka Cirockiego z dn. 29 listopada i zapoznaniu się ze stanowiskiem Komisji Rewizyjnej RPS, w sprawie zarzutów postawionych w skardze, Rada Powiatu Starogardzkiego uznaje, że wobec wykluczających się wyjaśnień zainteresowanych stron, nie jest w stanie ocenić zdarzenia, a co za tym idzie odstępuje od jego oceny”.
 
Radny Pepliński upublicznił także informację, że ksiądz, autor skargi, mówił mu o utrudnianiu kontaktu z małoletnimi przebywającymi w Bytoni (17 grudnia).