Drużyna ze Starogardu Gd. jest w przysłowiowym gazie. Jeszcze kilka tygodni temu kibice z niepokojem patrzyli w terminarz. Spotkania z czołówką TBL po kiepskim początku sezonu nie napawały optymizmem. Tymczasem drużyna prowadzona przez Mindaugasa Budzinauskasa spisuje się wyśmienicie. Dwa tygodnie temu pokonała Stelmet 102:88, a teraz także Turów. Wszystko wskazuje, że w tym sezonie Kociewskie Diabły nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Nie zawodzą fani, którzy gorąco dopingują swój zespół. To sprawia, że we własnej hali Polpharma jest niepokonana od 5 spotkań.
- Jakoś zawsze jestem skoncentrowany na samym pojedynku, ale to już kolejny mecz, w którym kibice są wspaniali. Oni pomagają nam tak, że nie potrafię tego wyrazić. Przy takim dopingu nie możemy odpuścić żadnej zbiórki, kroku. Chciałbym podziękować wszystkim fanom. Robię to pierwszy raz, ale zawsze skupiam się tylko na meczu. Dla takich chwil gramy w koszykówkę, dla takich chwil trenujemy, to było wspaniałe- powiedział po meczu portalowi sportowefakty.pl trener drużyny.
Polpharma Starogard Gdański - PGE Turów Zgorzelec 85:79 (21:28, 21:10, 24:18, 19:23)
Polpharma: Ben McCauley 25, Jawan Carter 16, Aleksander Lichodzijewski 13, Uros Mirkovic 9, Łukasz Majewski 7, Michael Hicks 6, Kacper Radwański 5, Bartosz Sarzało 4, Daniel Szymkiewicz 0.
PGE Turów: Michał Chyliński 22, Djordje Micic 13, Ivan Zigeranovic 10, Ivan Opacak 9, Russell Robinson 8, Piotr Stelmach 6, David Jackson 5, Damian Kulig 4, Aaron Cel 2.
Napisz komentarz
Komentarze