Wbrew wcześniejszym propozycjom nie zostanie on przerobiony na mieszkania, a wyburzony.
Radny Rafał Neumann zarzucił prezydentowi brak pomysłu na budynek, a wyburzenie uznał za pójście na łatwiznę.
- Słyszałem, że miasto uzyskało pozwolenia na wyburzenie budynku po byłej szkole nr 5. Jest to kolejny budynek po budynku przy szkole muzycznej, który został zaniedbany. Czy miasto nie miało pomysłu na ten budynek? – pytał radny.
Edmund Stachowicz odpiera zarzuty tłumacząc, że stan techniczny budynku nie pozostawiał wielu możliwości.
- Stan techniczny tego budynku jest jednoznaczny. Obiekt nie nadawał się na zaadoptowanie jako budynek mieszkalny, a taka opcja była rozważana. W związku z tym, będzie podlegał rozbiórce. Natomiast na tym terenie jeden budynek pozostanie, ten który ma wartość historyczna i wówczas tą działkę będzie można zagospodarować w sposób sensowny i optymalny. Jeśli chodzi o inne budynki, np. ten przy szkole muzycznej, to nie jest tak, że on został zdewastowany. Budynek został sprzedany i jest prywatny właściciel tego obiektu. Natomiast budynek który także stały przez czas jakiś niezagospodarowany np. przy ul. Traugutta, gdzie był urząd celny, został już sprzedany i będzie zagospodarowany przez aktualnego właściciela na działalność gospodarczą – tłumaczy prezydent.
Co stanie na miejscu po byłej szkole? Tego jeszcze nie wiadomo.
Napisz komentarz
Komentarze