O sprawie poinformował nas mieszkaniec Lubichowa, Jacek Weisbrodt, który postanowił za wszelką cenę zawalczyć o pozostawienie torów i być może przywrócenie w przyszłości na tej trasie pociągów.
Powstała petycja
O przywrócenie przynajmniej ruchu drezyn na linii walczy grupa mieszkańców Lubichowa.
- 4 lata temu, mieszkając obok klimatycznej linii kolejowej LK218, po obejściu jej pieszo od Skórcza do Osiecznej postanowiłem zadziałać w kierunku, aby przywrócony został tam chociaż ruch drezyn – mówi pan Jacek Weisbrodt. - Skontaktowałem się ze Stowarzyszeniem Miłośników Kolei w Chojnicach. Zaoferowali mi pomoc. Zacząłem wówczas zbierać podpisy mieszkańców. Podpisów było bardzo dużo, zebrałem ich ok. 200 i wysłałem do PKP w Gdańsku. W tym czasie PKP ogłosiło przetarg na rozbiórkę. Linia została zbudowana w 1902 roku. Jest szlakiem bezkolizyjnym z autami. Na jej trasie usytuowane są zabytkowe wiadukty i ostatnie w Polsce podkłady kolejowe Bl3.
Rozbiórka już trwa, a ja interweniując w Urzędzie Gminy nie otrzymałem poparcia. To przecież dziedzictwo, nie moje, lecz gminy i każdego z nas. Gdy patrzę, jak znikają kolejne szyny, pęka mi serce – mówi wyraźnie rozgoryczony całą sytuacja pan Jacek z Lubichowa.
W ostatnim czasie stworzona została petycja, którą znaleźć można na facebookowej stronie „Kolej drezynowa na LK218”.
Nikt nie zgłosił zastrzeżeń
W 2002 roku zarząd PKP Polskich Linii Kolejowych podjął uchwałę w sprawie likwidacji odcinka linii kolejowej (od km 75,041 do km 121,550) nr 218 Smętowo – Szlachta. W kwietniu 2003 roku PKP PLK podjęły kolejną uchwałę, zmieniającą wcześniejszą z 2002 r., likwidując odcinek linii nr 218 od km 76,072 do km 121,550. Mienie po zlikwidowanym odcinku linii numer 218 zostało przekazane do PKP S.A. w kwietniu 2016 r.
- Polskie Koleje Państwowe poinformowały potencjalnie zainteresowane podmioty o zamiarze przystąpienia do rozbiórki naniesień, znajdujących się na zlikwidowanym odcinku linii kolejowej nr 218 – poinformował Michał Stilger, rzecznik Polskich Kolei Państwowych S.A. - Taką informację otrzymali m.in. przewoźnicy kolejowi, PKP Polskie Linie Kolejowe, inne spółki kolejowe, a także samorządy gminne i wojewódzkie. Nie otrzymaliśmy żadnych zastrzeżeń do zaplanowanych przez nas działań. Należy dodać, że nieczynna infrastruktura nie jest wpisana do rejestru zabytków – zaznacza.
Więcej o tej sprawie przeczytacie w bieżącym wydaniu Gazety Kociewskiej.
Napisz komentarz
Komentarze