- Od wielu lat walczymy, aby ktoś wreszcie zrobił porządek przy ul. Zachodniej. Miasto się rozbudowuje. Powstaje masa nowoczesnych osiedli. Tam nie ma problemu z drogami. Od razu leją asfalt, kładą kostkę. A co z nami? Co z mieszkańcami, którzy mieszkają tu z dziada pradziada? – mówi jeden z mieszkańców ul. Zachodniej.
Dodaje, że największym problemem jest latarnia stojąca niczym rondo na środku drogi, która jest po prostu niebezpieczna, bo nie sztuka jest w nią wjechać, zwłaszcza zimą przy oblodzonej nawierzchni.
Okazuje się, że sprawa nie jest taka prosta bowiem budżet już został uchwalony, więc jedyne na co mieszkańcy mogą liczyć to rozwiązanie „drobnych spraw”
- Pisma wpłynęły niestety po okresie uchwalania budżetu. Pewne elementy, które są tu zawarte będziemy starali się prostować, jeśli chodzi o przebudowę tej ulicy, będzie ona możliwa, gdy położymy kolektor odprowadzający wody opadowe - tłumaczy Henryk Wojciechowski, zastępca prezydenta miasta ds. techniczno-inwestycyjnych.
Napisz komentarz
Komentarze