Wczesny, mroźny poranek. Na przystanku autobusowym w Skarszewach, ludzie przestępują z nogi na nogę w oczekiwaniu na autobus linii 401, który jedzie do Gdańska. Autobus podjeżdża i na twarzach podróżnych maluje się zdziwienie – pojazd pokrywa reklama: „tniemy ceny”, „Gdańsk 89 zł za bilet miesięczny do Gdańska na liniach 400, 402 oraz nowej linii 430S”. Każdy zainteresowany szuka w tej reklamie numeru 401. Ku ogólnemu rozczarowaniu akurat tego numeru brakuje wśród pozostałych objętych promocją.
- Bilet miesięczny ze Skarszew do Gdańska kosztuje obecnie 325 zł – mówi Elżbieta Czapiewska, mieszkanka Skarszew, która codziennie dojeżdża do Gdańska linią 401. – To ponad 3 razy więcej niż promocyjna cena biletu miesięcznego linii 400. Dlaczego musimy ponosić aż tak kolosalną kwotę? – pyta kobieta. Ale nie tylko przez wysokie ceny, mieszkańcy Skarszew czują się traktowani po macoszemu.
- W weekendy linia 400 kursuje dość często, a 401 w sobotę jedzie 5 razy, a w niedzielę tylko 4 – dodaje kobieta.
PKS tłumaczy, że obniżki cen zostały wprowadzone aby zachęcić osoby podróżujące samochodami osobowymi do zmiany środka lokomocji na komunikację publiczną. Przedsiębiorstwo nie wyklucza innych działań marketingowych kolejnym okresie.
Napisz komentarz
Komentarze