Brak wolnych miejsc parkingowych w dalszym ciągu jest bolączką Starogardu Gd. Wiadomość o utworzeniu stref płatnego parkowania nie ucieszyła kierowców. Do naszej redakcji zgłosiły się osoby, które są bardzo niezadowolone z powstania takiej strefy przy przychodni lekarskiej na ul. Hallera.
- Jestem inwalidą i do przychodni chodzę bardzo często – tłumaczy nasz Czytelnik ze Starogardu Gd. – Bywają dni, że przychodnię odwiedzam kilka razy w ciągu dnia. Za każdym razem, gdy parkuję samochód pod przychodnią muszę płacić za postój. Czasami w ciągu dnia wydaję na ten cel 6 - 7 zł. Owszem, obok są miejsca bezpłatne, jednak te praktycznie nigdy nie są wolne. Poza tym nie mam czasu czekać czasami kilkanaście minut aż któreś się zwolni. To absurd, żeby pobierać opłaty za parkowanie przy przychodni. Jestem na emeryturze, lekarstwa są coraz droższe, wszystko inne również drożeje, a na dodatek jeszcze to – dodaje nasz rozgoryczony Czytelnik.
Urzędnicy tłumaczą, że płatny system parkowania ma pomóc mieszkańcom, a nie im szkodzić.
Tłumaczenia urzędników w bieżącym numerze Gazety Kociewskiej
Napisz komentarz
Komentarze