W ubiegłym roku podczas grudniowej sesji Rady Miasta radni Zbigniew Kotlewski oraz Ryszard Brzycki zwrócili uwagę na zawieranie umów cywilnoprawnych ze spółką „Fact” przez Urząd Miasta i podległe mu spółki. Jednym z założycieli spółki jest radny Wojciech Pielecki. Jego firma wydaje m.in. jedną z gazet na rynku lokalnym. W sporze chodzi o miejskie płatne ogłoszenia w tejże gazecie oraz baner z nazwą firmy radnego Pieleckiego wywieszony na hali Agro - Kociewie. W samym 2013 roku radny Pielecki z tytułu umów cywilnoprawnych z Urzędem Miasta otrzymał ok. 12 tys. zł. Zdaniem radnych Platformy Obywatelskiej prawdopodobnie w ten sposób złamał prawo.
-Uważamy, że radny Wojciech Pielecki mógł złamać prawo i naruszyć art. 24f i 24d Ustawy o samorządzie gminnym, ponieważ jako wspólnik, czyli osoba decydująca np. o podziale zysku firmy oraz jako prezes firmy „Fact” spółka z o.o. czerpał korzyści z majątku gminy i prowadził działalność gospodarczą w formie spółki z o.o. wykorzystując do tego majątek gminy. Naruszenie to mogło nastąpić w dwóch sytuacjach. Po pierwsze przez zamieszczenie reklamy swojej firmy w formie baneru w miejskiej hali im. A. Grubby, po drugie przez korzystanie ze środków finansowych gminy, które także stanowią jej majątek – tłumaczy radny Ryszard Brzycki, jeden z inicjatorów uchwały.
- Co na to radny Pielecki?
-Uchwała jest całkowicie bezpodstawna. Stwierdzam to kategorycznie na podstawie opinii prawnej przygotowanej przez Zespół Radców Prawnych Urzędu Miasta, jak również na podstawie opinii przygotowanej dla mnie przez Kancelarię Adwokacką z Trójmiasta, które stwierdzają, że nie dopuściłem się czynu, uprawniającego do podjęcia takiej uchwały. Chciałbym też zwrócić uwagę na fakt, że omawiana kwestia była przedmiotem kontroli CBA, które stwierdziło, że nie naruszyłem prawa. Zaistniałą sytuację interpretuję jednoznacznie jako akt zemsty osobistej za ukazanie się w tygodniku Wieści z Kociewia krytycznych artykułów dotyczących radnego Ryszarda Brzyckiego i innych członków Platformy Obywatelskiej - tłumaczy radny Wojciech Pielecki.
Więcej w bieżącym numerze
Gazety Kociewskiej
Napisz komentarz
Komentarze