7 stycznia Rafał Kośnik, starogardzki podróżnik wyleciał z Polski. Tym samym rozpoczął przygodę w sercu Ameryki Południowej. Cel: Przepłynięcie rzekami Amazonii z południa na północ.
Rafał Kośnik płynął kilkoma rzekami. Dzięki niezwykłemu zjawisku geograficznemu jakim jest bifurkacja przepłynął przez dwie najpotężniejsze rzeki świata Amazonkę i Orinoko.
Co było najtrudniejsze?
- Samotność i brak rodzinny – to był najtrudniejszy element. Jeśli chodzi o przygody to w 2 dniu spływu w Boliwii miałem wywrotkę łodzią. Straciłem połowę sprzętu, całe jedzenie. Prawie się utopiłem – mówi Kośnik.
Boliwia, Brazylia, Wenezuela to nie tylko jedne z najbiedniejszych miejsc na świecie, ale też jedne z najniebezpieczniejszych. Nie brakuje tu karteli narkotykowych czy gangów. W podróży Rafała Kośnika niestety również nie zabrakło tych akcentów.
Przy okazji wylotu do Ameryki Południowej podróżnik pomagał w zdobyciu środków na leczenie 2,5 - letniej Ninki Żylińskiej, która ma chore nogi. Niestety muszą, być amputowane. Koszty rehabilitacji i zakupu protez są horrendalne. Rodzicom Niny potrzeba ok. 700 tys. zł, by dać dziecku szansę normalnego rozwoju.
Wspomóż Ninę w walce z chorobą!
Ninie można pomóc przekazując 1 % z rozliczeń podatkowych. Aby to zrobić należy: 1. Wpisać w zeznaniu podatkowym Nr KRS: 0000037904. 2. W rubryce „informacje uzupełniające – cel 1%” wpisać: 17109. ŻYLIŃSKA NINA
Darowizny można przekazywać na konto:
Fundacja Dzieciom
„Zdążyć z Pomocą”
01-685 Warszawa, ul.
Łomiańska 5,
61 1060 0076 0000 3310 0018 2660.
z dopiskiem: 17109 Żylińska Nina – Amazonia
Więcej o przygodach Rafała Kośnika w Ameryce Południowe w bieżącym numerze „Gazety Kociewskiej”
Napisz komentarz
Komentarze