Temat numeru:
Po kontroli NFZ „lecą głowy” - kolejne roszady na kierowniczych stołkach w Kociewskim Centrum Zdrowia! Niedawno Maciej Manikowski zastąpił na stanowisku dyrektora ds. finansowych Krzysztofa Krzywdzińskiego. Teraz zmieni się dyrektor ds. medycznych. To jednak nie koniec roszad.
Ponadto:
„Szkoda pracy i serca” - ta wiadomość wstrząsnęła naszymi Czytelnikami. Krzysztof Cichoń, jeden z najlepszych pediatrów na Pomorzu został odwołany ze stanowiska w KCZ. Rozmawialiśmy z nim o kulisach odejścia,
„Skutecznie zarządzaj ciepłem w swoim domu!” - efektywne zarządzanie ciepłem w domu to nie lada wyzwanie. Warto w tej kwestii poradzić się ekspertów. Przestrzegając kilku prostych zasad możemy przysłużyć się nie tylko dla środowiska i zdrowia, ale także sporo zaoszczędzić. Pomocnym okazać się może system Temperatura+, coraz bardziej popularny na rynku także w Tczewie i Starogardzie Gdańskim,
„Koniec lokalnej telewizji” - telewizja jest medium, które prawdopodobnie ma na odbiorcę największy wpływ. Któż z nas jej nie ogląda? Program starogardzkiej telewizji lokalnej był bardzo chętnie oglądany przez większość mieszkańców miasta. Był, ponieważ od kilku miesięcy, widzowie zamiast programów lokalnych, oglądają jedynie głęboką czerń telewizyjnego ekranu,
„Samotność, która boli” - pani Krystyna jest schorowaną starszą kobietą. Zapisała swój dom, dorobek całego życia, jednemu ze swoich dwóch synów, który w zamian miał się nią opiekować do końca ich dni. Jakże wielki był smutek kobiety, gdy jak mówi dowiedziała się, że syn nie zamierza jej pomagać. Zdaniem kobiety zależy mu tylko na domu.,
Renta „na palec” - do naszej redakcji zgłosiła się Czytelniczka, która ma upośledzonego brata Romana. Mężczyzna co jakiś czas trafia do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych „Kocborowo”. Tak też było ostatnio, jednak tym razem okazało się, że razem z bratem zniknęła … jego renta. – Pan C. nie jest ubezwłasnowolniony i może sam dysponować pieniędzmi – tłumaczą pracownicy szpitala. Problem w tym, że pan Roman jest niepiśmienny, nie umie czytać i pisać a dokument - który jak twierdzi jego siostra - podłożył mu personel szpitala, podpisał „na palec”,
„Dzwonił do domofonów i prosił o pomoc” - chwile grozy w minioną środę przeżył mieszkaniec Starogardu. Mężczyzna wracając z baru ok. godz. 21.30 został napadnięty przez kilku opryszków. Bandyci najpierw go dogonili, a gdy dopadli, to pobili i okradli. Pokrzywdzony dzwonił do domofonów okolicznych bloków wzywając pomocy…
„Podpalacz śmietników zatrzymany” - po ostatniej, dramatycznej serii pożarów śmietników na os. Kopernika, starogardzka policja zadziałała błyskawicznie. Kryminalni zatrzymali 26-latka podejrzanego o podpalenia śmietników na os. Kopernika. Za popełnione czyny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Czy to zatrzymanie rozwiąże problem płonących śmietników?
„Przerwa w szkole, czas na papieroska…” - „Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły, zapaliły papierosa wyciągnęły flaszki. Chodnik zapluły, ludzi przepędziły, siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie” tak śpiewał w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku zespół Elektryczne Gitary. Patrząc na okolice starogardzkich szkół, a zawłaszcza gimnazjów, wydaje się, że refren piosenki jest wciąż aktualny,
„Sąd uznał skargę przychodni” - miniony rok nie był łaskawy dla służby zdrowia. Boleśnie odczuły to zwłaszcza ośrodki zdrowia w Skarszewach oraz w starogardzki SPZOZ przy ul. Hallera, które straciły specjalistów. Kierownik przychodni przy ul. Hallera Maria Orlikowska -Płaczek zapowiadała wówczas, że będzie odwoływać się od decyzji NFZ. Po ponad pół roku, okazało się, że była to słuszna decyzja...
„Sądowa walka z koszykówką w tle” - 26 maja 2013, Dzień Matki. Płoną starogardzkie młyny. Kilkaset metrów dalej trwają zawody koszykarskie. Nasz Czytelnik Łukasz Smukała, który niegdyś był jednym z organizatorów wydarzenia postanowił sprawdzić, jak jego następcom udały się rozgrywki. Jego zdaniem, podczas imprezy został uderzony przez Bartosza Sarzałę, koszykarza i sponsora Polpharmy. Ten odpiera zarzuty, mówiąc, że to on został zaatakowany przez Smukałę. Sprawa trafiła do sądu, który rozstrzygnie, kto jest napastnikiem, a kto ofiarą.
Napisz komentarz
Komentarze