O Łukaszu Langowskim pisaliśmy w styczniu. Chłopak wziął udział w popularnym show Polsatu Must be the Music. Jego występ mogliśmy oglądać w niedzielę w telewizji. Mieszkaniec Skórcza zaprezentował przed jurorami i publicznością hit Sokoła & Pono „Będę brał cię w aucie”. Był to jego ostatni występ w tym programie...
Przed tak dużą publicznością Łukasz wystąpił pierwszy raz.
- Dla mnie muzyka to całe życie, cały mój świat. Przyjechałem do Must be the Music, bo chciałbym wygrać tę edycję. Potem chciałobym pracować w muzyce, nagrywać płyty – mówił podczas programu mieszkaniec Skórcza.
Jego występ nie spotkał się z entuzjazmem jurorów. Łukasz zobaczył 3 czerwone gwiazdki i jedną zieloną – od Adama Sztaby.
- Panie Łukaszu, widzę, że panu tu nic nie przeszkadzało, ani scena, ani publiczność, ani podkład. To jest bardzo dobre – mówił Piotr Rogucki, lider popularnego zespołu rockowego „Coma”
- Jedno jest pewne – królem tańca pan nie będzie - dodała Elżbieta Zapendowska.
Łukasz pytał, czy jeśli będzie dużo pracował, uda mu się nagrać płytę.
- Panie Łukaszu pan może nawet w przyszłym tygodniu płytę wydać. Płytę pilśniową zawsze. Na inne się nie porywaj – skwitowali jurorzy.
- Dziękuję, że mogłem tu wystąpić. Ładna scena. Podziwiam – podziękował Łukasz.
Mimo niepowodzenia chłopak jednak nie porzucił marzeń o śpiewaniu.
Napisz komentarz
Komentarze