- W związku z tym, że Sędzia Sądu Rejonowego w Starogardzie Gd. zobowiązał mnie do utajnienia treści rozprawy, która odbyła się w dniu 4 lutego 2014 r. (przeciwko p. Jerzemu Kowalskiemu) aż do jej zakończenia, szanując i respektując ustalenia sądu proszę o niewykorzystywanie żadnych treści, które w jakikolwiek sposób dotyczą tej sprawy. Muszę jednocześnie oświadczyć, że nie będę mógł państwu udzielić informacji w ww. sprawie, aż do jej zakończenia – takie jest stanowisko burmistrza Skalskiego w związku z postępowaniem, które toczy się w starogardzkim sądzie. O sprawie za to chętnie mówi Prezes Pomorskiej Izby Handlowo-Gospodarczej, Jerzy Kowalski, który domaga się całkowitej jawności procesu.
- Czy sprawy publiczne można utajnić? – dopytuje Jerzy Kowalski.
Przypomnijmy. Sprawa toczy się z powództwa burmistrza Skarszew Dariusza Skalskiego i tyczy się zniesławienia. Na jednej z sesji rady miasta, Jerzy Kowalski, miał nazwać Skalskiego „gangsterem politycznym”. Pozwany usłyszał zarzuty z art. 226 Kodeksu Karnego, który mówi, że: „kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Zdaniem Jerzego Kowalskiego jedną z podstawowych zasad postępowania karnego jest jego jawność. Jednak w wypadku zniesławienia wygląda to zupełnie inaczej.
- Sprawy o zniesławienie i znieważenie należą jednak do tych szczególnych przypadków, kiedy rozprawy są niejawne z mocy prawa – mówi Kowalski. - Taki proces może być jawny. Wystarczy tylko, aby pokrzywdzony, w tym wypadku burmistrz Skalski, wyraził taką wolę.
Prezes PIHG oskarża burmistrza o szereg przestępstw, których ten miał się dopuścić pełniąc funkcję publiczną.
- Uważam, że doszło do korupcji politycznej i wykorzystywania organów sprawiedliwości do zastraszania i szantażu – mówi Kowalski. – Jednocześnie, moim zdaniem, trwają próby zamiatania pod dywan przestępstw popełnionych na majątku i w związku z majątkiem publicznym nie tylko w Skarszewach.
W związku z całą tą sprawą, przed Sądem Rejonowym w Starogardzie Gd. odbyła się pikieta, podczas której J. Kowalski oraz WOPRowcy żądali ujawnienia procesu. 16 maja odbędzie się kolejna rozprawa.
Czy Waszym zdaniem proces o zniesławienie burmistrza Skalskiego powinien być jawny? Czekamy na komentarze!
Napisz komentarz
Komentarze