Skarga ma dotyczyć braku reakcji prezydenta na uciążliwości związane z lokalem przy ul. Hallera.
- Skargę złożył jeden z mieszkańców domu przy ulicy Hallera, gdzie mieści się lokal rozrywkowy. Mieszkaniec ten twierdzi, że owy lokal przeszkadza mu w bytowaniu przez hałas, a uwagi kierowane do straży miejskiej czy policji nie przynoszą rezultatów. W związku z tym wnosi do Rady Miasta o to, aby rozpatrzyła ten problem pod kątem tego, że prezydent bagatelizuje tą sprawę - informuje sekretarz, Zbigniew Toporowski.
Jak radni ocenią wniosek? Śledźcie nas na bieżąco, więcej informacji już wkrótce.
Napisz komentarz
Komentarze