O tym, że praca może być prawdziwą przyjemnością i dlaczego z tej pracy zrezygnował opowiada odchodzący ze stanowiska dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej nr 4 w Starogardzie Gdańskim, Grzegorz Wróblewski.
- Dlaczego zdecydował się Pan odejść ze stanowiska dyrektora szkoły?
- Przepracowałem w oświacie 35 lat .Mogę jako nauczyciel przejść już na emeryturę. Uważam, że trzeba zwalniać stanowiska dla młodych i dynamicznych nauczycieli szczególnie przy tak dużym bezrobociu.
- Czy podjęcie takiej decyzji było dla Pana łatwe?
- Decyzja nie była łatwa. Całe moje życie zawodowe poświęciłem oświacie. Przez okres 35 lat pracowałem w PSP nr 4, więc nie jest łatwo odchodzić i rozstać się z zawodem, który lubię i który jest moim powołaniem. Decyzję o odejściu ze stanowiska dyrektora podjąłem po zakończeniu 5 - letniej kadencji. Była to już moja druga kadencja na stanowisku dyrektora. Postanowiłem, że nie będę już stawał do konkursu na następną kadencję. Wcześniej przez wiele lat byłem w tej szkole wicedyrektorem.
- Jak wspomina Pan swoją pracę?
- Praca dyrektora nie jest łatwym kawałkiem chleba. W obecnych czasach trzeba być menadżerem, pedagogiem, psychologiem a także umieć współpracować z ludźmi. Kierowałem szkolą, w której pracuje 96 nauczycieli, 35 pracowników administracji i obsługi. To armia ludzi. W szkole uczy się 1150 uczniów.
- Jak wyobraża sobie Pan pracę nowego dyrektora?
- Chciałbym, aby nowy dyrektor kontynuował moją pracę. Do zrobienia w szkole jest bardzo dużo. Baza szkoły, mimo moich wysiłków jest ciągle niewystarczająca. Brakuje bazy sportowej z prawdziwego zdarzenia. W czasie ferii letnich modernizacji ulegnie boisko szkolne oraz powstaną nowe obiekty sportowe, ale to i tak za mało na tak dużą szkolę.
Pomimo to, szkoła cieszy się dobrą opinią. Cały czas mamy więcej chętnych do nauki niż jest wolnych miejsc. Będę bacznie śledził poczynania nowego dyrektora i zawsze, jak zajdzie taka potrzeba, będę służył pomocą i radą . Życzę mu wszystkiego najlepszego, sukcesów na polu zawodowym, dydaktycznym i osobistym.
Napisz komentarz
Komentarze