Od razu zauważyła, że ta sześcioletnia dziewczynka ma talent.
- Joanna to była moja pierwsza uczennica w Domu Kultury w Sucuminie – wspomina plastyczka, Irena Zagórska. - Jej rysunki odbiegały od wszystkich. Chodziła do mnie na zajęcia z plastyki w latach 1996 - 2000. Bardzo była pracowita, rysowała tak długo, dopóki nie skończyła i nie zniechęcała się. Te obrazy, które zaprezentowała dziś są bardzo dojrzałe. Asia dobrze czuje kolor.
Mama jest dumna
Mama, Ania, na wernisaż upiekła ciastka. Smakowite.
- Szła Asia z dużą teczką i wiatr ją porywał. Była wtedy w zerówce... – wspomina Anna Maleszyk. - Potem uczyła się u Józka Olszynki i Adama Harasa. Po szkole podstawowej poszła do Liceum Plastycznego w Orłowie. Mieszkała w internacie i bardzo brakowało nam jej w domu. Często malowała z natury. Pamiętam jak malowała pana Edzia, który siedział przy stole. Najpierw namalowała część nad potem, weszła pod stół, aby malować resztę sylwetki. Takie to śmieszne mamy wspomnienie... Dziś? Jest satysfakcja i nagroda za te lata jej trudu.
Joanna Maleszyk
Ma 24 lata. Studiuje na IV roku rzeźby gdańskiej ASP . Tegoroczna stypendystka (dla twórców kultury) marszałka woj. pomorskiego.
- Prace, który wystawiam w Cafe Anka, powstały w pracowni rysunku prof. Janiny Rudnickiej, To prace z modela. Akty. Myślę, że w takim kierunku będzie zmierzał mój rysunek – mówiła na wernisażu. - Dziękuję państwu Domachowskim za organizację tego wydarzenia, panu senatorowi Grzybowi i moim rodzicom za wsparcie.
Senator Grzyb
Ma przyjemność i satysfakcję pomagając utalentowanym młodym ludziom, a jest takich osób wciąż więcej, co senatora cieszy. W tym roku pomoże w debiucie trzem poetkom z Kociewia.
- Wiersze pisane przez te panie zasługują na wydanie. Kociewie będzie bogatsze o te trzy poetki z książkami, które otwierają, mam nadzieję w przyszłości, ich bogaty dorobek literacki.
Jedną z poetek jest Joanna Steppun, której wiersze wzbudziły wielkie zainteresowanie podczas wieczornych spotkań w domu Zenona Usarkiewicza. na plenerze twórczym w Wycinkach (2011 r.).
Senator objął patronat nad wystawą Joanny Maleszyk. Na wernisażu dziękował autorce.
- To ogromna satysfakcja pomóc zrobić pierwszy krok osobie, która będzie sławiła Kociewie. Życzę, aby drogi rzeźbiarska i malarska były obfite i pełne arcydzieł. W sztuce trzeba odważnie otwierać nowe perspektywy.
A. Grzyb zamawiał już u Joanny prace. Obraz Wisławy Szymborskiej wisi w „Czerwonym Ogólniaku”, obraz przedwojennego senatora Szulca w kościele w Subkowach a portret senatora Bolta zamówił do Barłoża. Obaj śp. senatorzy to męczennicy KL Stutthof.
- Obrazy Joanny są naprawdę warte obejrzenia. Teraz? Planuję zorganizować wystawę jej prac w Gdańsku.
Aktualnie artystka wykonuje drogę krzyżową do kościoła w Sucuminie.
Subtelne akty z nutką wspomnień
W Cafe Anka obył się, 30 marca, wernisaż wystawy prac Joanny Maleszyk. Była to jej druga wystawa w Królewskim Mieście. Swoją pierwszą (zbiorową) Joasia miała 20 marca 2010 w Galerii A im. Michała Faryseja w SCK.
- 04.04.2012 13:41 (aktualizacja 16.08.2023 17:33)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze