Na początku meczu Polpharma zanotowała serię 4:0, ale gliwiczanie szybko odpowiedzieli, doprowadzając do wyniku 7:4. Od tej pory trwała walka punkt za punkt, choć Kociewskie Diabły zaczęły uzyskiwać małą przewagę i kwarta skończyła się wygraną starogardzian 17: 14.
Druga kwarta to popisowa gra Kociewiaków.
- Stopniowo powiększaliśmy przewagę, uzyskując w połowie tej części meczu 13 punktów przewagi a pod koniec po rzucie Kempa -16. Gliwiczanie byli nieco bezradni i do połowy wynik brzmiał 29:41 dla Polpharmy – relacjonuje Krzysztof Lassota z SKS Sportowa.
Trzecia kwarta do piątej minuty to nadal dobra gra zawodników Polpharmy. Przewaga wzrosła do 18 punktów. Jednak w tym momencie coś się zacięło i GTK zaczęło odrabiać systematycznie straty. Wynik na koniec kwarty brzmiał 59:60 dla Polpharmy. I mecz zaczynał się od początku.
W ostatniej kwarcie walka była naprawdę zacięta.
- Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. GTK miało już 4 punkty przewagi. Sporo emocji i sporo nerwów. Na trzy sekundy przed końcem dwa wolne Struskiego przy naszym prowadzeniu trzema punktami nie trafiają do kosza, ale utrzymujemy prowadzenie i po niezwykle trudnym, już prawie wygranym przez nas meczu i szalenie nerwowej końcówce – wygraliśmy – pointuje K. Lassota.
Chwile grozy na trybunach i... zwycięstwo Kociewskich Diabłów!
Po niezwykle emocjonującym meczu na trudnym terenie w Gliwicach Kociewskie Diabły pokonały miejscowy GTK 85:82. Mecz był bardzo widowiskowy i aż do ostatnich minut trzymał w napięciu.
- 03.11.2018 15:35 (aktualizacja 17.08.2023 23:20)