piątek, 29 listopada 2024 13:35
Reklama
Reklama

Zarobkowego raju nie ma - zagadkowa oferta pracy na platformie

STAROGARD GD. Krzysztof K. chciał wyjechać do pracy za granicę. W lokalnej prasie znalazł interesujące ogłoszenie o pracy w Norwegii. Oferowano bajeczne zarobki. - Poinformowano, że praca nie zagraża życiu i zdrowie. Pomyślałem sobie wtedy – Raj...
Zarobkowego raju nie ma - zagadkowa oferta pracy na platformie
-    Obecnie szukam pracy. Ogłoszenie, na które natknąłem się w prasie było dla mnie spełnieniem marzeń – przyznaje Krzysztof K. – Niezwłocznie zadzwoniłem pod podany numer. Odezwała się automatyczna sekretarka. Z nagranej informacji dowiedziałem się o warunkach zatrudnienia. Praca w Norwegii, na platformie wiertniczej, na morzu, 7 dni w tygodniu po 12 godzin na dobę, stanowisko malarz – konserwator. Zarobek miesięczny to 55 tys. koron, w przeliczeniu na złotówki 25 tys. zł. Ponadto poinformowano, że praca nie zagraża życiu i zdrowie. Pomyślałem sobie wtedy – Raj...

Tylko 150 zł
Po wysłuchaniu informacji, pan Krzysztof zadzwonił pod podany przez automatyczną sekretarkę kolejny numer telefonu. Odebrał mężczyzna, który poinformował naszego Czytelnika, iż aby rozpocząć starania o daną pracę, konieczne jest przetłumaczenie dokumentów aplikacyjnych na jeżyk angielski.
-    Spytałem wtedy, czy mogę przetłumaczyć dokumenty na własną rękę. Mam znajomą, która zrobiłaby to dla mnie bez problemu – oznajmia pan Krzysztof. – Jednakże facet stwierdził, że dokumenty muszę być przetłumaczone wyłącznie przez pośrednictwo tłumaczeń, z którym pracodawca podpisał umowę. Koszt takiego tłumaczenia miał wynieść 150 zł.
Po dwóch dniach Krzysztof K. otrzymał przesyłkę.
 - Kwotę 150 zł miałem zapłacić od razu, nie wiedząc nawet co jest w środku. Wówczas cała ta sprawa wydała mi się dziwna.
Jak mówi, Krzysztof K. udał się do Powiatowego Urzędu Pracy w Starogardzie Gd.. Tam poprosił o pomoc w ewentualnym sprawdzeniu wiarygodności pracodawcy oraz tajemniczej firmy translatorskiej.
-    Okazało się, że w internecie jest sporo osób oszukanych przez to rzekome pośrednictwo tłumaczeń. Podobno w paczce rzeczywiście znajdują się dokumenty. Osoby, które je odesłały, po pewnym czasie otrzymały listownie informację, że ich oferta nie została wybrana przez pracodawcę. I z pracy nici. A 150 zł, które dla osoby bezrobotnej jest niemałą sumką, przepadało. Gdy próbowałem ponownie dodzwonić się pod podane numery telefonów, nikt już się nie zgłaszał. Cieszę się, że nie dałem się nabrać. Chciałbym jednak przestrzec inne osoby, by bacznie przyglądały się zagranicznym ofertom pracy.

Sprawdź firmę
Sławomir Sułkowski, zastępca kierownika Działu Usług Rynku Pracy w  starogardzkim pośredniaku stwierdza, iż w sytuacji, gdy nie ma konkretnych danych pracodawcy, a wymagane jest zaangażowanie finansowe, wówczas lepiej poważnie zastanowić się nad daną ofertą.
-    Odradzamy klientom tego typu ogłoszenia – dodaje S. Sułkowski. – Aby zweryfikować pracodawcę potrzebujemy numer Regon lub NIP. Gdy znamy tylko nazwę, wówczas pozostaje jedynie internet, który nie jest dla nas w pełni wiarygodnym źródłem informacji. Może być to źródło dodatkowe, lecz nie podstawowe.
-    Jeżeli osoba poczuła się oszukana, może zgłosić zawiadomienie na policję. To, czy oszustwo zostało popełnione wykaże śledztwo – mówi mł. asp. Marcin Kunka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gd.  – Można ustalić do kogo należą numery telefonów, kto dał ogłoszenie w gazecie. Jeżeli była prowadzona korespondencja elektroniczna, wówczas sprawdzamy numer IP.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

daniel 27.08.2010 19:11
o maly wlos tez bym sie dal nabrac i wszysko wygladalo tak jak u pana krzysztofa ale dzieki wlasnie takim stronom mozna tego uniknac pozdrawiam atych zekomych posrednikow niech ....... trafi

S. 05.07.2010 23:39
wiesz to z legend , czy autopsji. O tych rogach mowie.

Młody 05.07.2010 11:15
Uważajcie ludziska na takie ogłoszenia, bo złodziejstwo czai się za każdym rogiem !! Z drugiej strony wystarczy trochę logiki - 25 tysięcy PLN miesięcznie za malowanie i konserwację ??

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama