niedziela, 29 września 2024 09:26
Reklama
Reklama
Reklama

SPRAWA DLA REPORTERA. Z nadpsutym mankiem do sądu

STAROGARD GD. Kontrowersyjne manko - większe od pensji. Sprzedawczyni skarży się, że musi spłacać firmie za niezawinione straty sklepu. - Firma daje zatrudnienie wielu kobietom, które po miesiącu się zwalniają i mają do płacenia "manko''. Nie jesteśmy złodziejkami - twierdzi sprzedawczyni.
 Otrzymaliśmy list od naszej Czytelniczki, która twierdzi, że pracownice sklepu w Starogardzie Gd. muszą płacić pracodawcy olbrzymie kwoty manka. Ich zdaniem, niesłusznie.

„Koleżanki powiedziały, że mają zakaz mówienia nowym pracownikom o tym, co się dzieje w firmie. Później dowiedziałam się rzeczy, które zwahttps://admin.portalpomorza.pl/extensions/FCKeditor/editor/skins/default/toolbar/justifyright.gifliły mnie z nóg. Przed remanentem wszystkie podpisywałyśmy  zobowiązanie, że w razie ,,manka'' zapłacimy za niedobory powstałe w sklepie. Też podpisałam. Byłam pewna, że nic się nie stanie. Nie jestem jedyną osobą, która płaci za ,,manko” do kasy firmy. Mogę śmiało powiedzieć, że jest nas kilkadziesiąt. Dziewczyny zwalniają się i mają do zapłacenia od tysiąca złotych po kilkadziesiąt tysięcy. Jeżeli nie zapłacą, zostają zgłoszone do sądu” – pisze nasza Czytelniczka.

Boją się skarżyć
- Bardzo długo szukałam pracy – relacjonuje Majka (była pracownica sklepu w Starogardzie Gd.). - Kiedy otrzymałam ofertę z urzędu pracy byłam bardzo szczęśliwa. Bajka skończyła się kilka miesięcy później. Niedobór remanentowy tzw. manko wynosił 27 tys. zł. Podzielono to wówczas na 6 pracownic i miałam w biurze podpisać zobowiązanie, że spłacę 4,5 tys. zł manka. Byłam w tak głębokim szoku, że co miesiąc będą mi zabierać z pensji po 100 zł, że nie powiedziałam nic mężowi.
Majka twierdzi, że pracownice są obciążane za towar, który uległ przeterminowaniu albo zepsuciu.
Pyta, za co ma spłacać manko? I wylicza. Za to, że panie spisujące remanent  zniżają ilość podanych towarów. Płacę za wyrzucone warzywa. Kierowniczka zamówiła za mało, więc z biura zamówili dwa razy więcej cytryn, które były zamarznięte. Po kilku godzinach stania w ciepłym sklepie dwadzieścia kilo cytryn nadawało się tylko do wyrzucenia. Płacę za wędliny, które w ogóle w sklepie nie schodziły, bo dalej był market i wszyscy szli kupować tam, bo było taniej. Nasza lodówka z wędlinami była zawsze pełna. Przecież wędliny mają krótką ważność. Codziennie odpisywałyśmy za 500 zł wędlin i ja za to płacę. Nabiał przeceniony, a  niesprzedany - za to też płacę. Niesprzedane pieczywo szło na tartą bułkę. Dostawaliśmy ją, ale piwnice były zawilgocone i większa połowa nadawała się do wyrzucenia, bo zaczęła pleśnieć.
Koleżanki Majki także – jak twierdzi - przeżywały dramat.
- Pani Iza, która zwolniła się 5 lat temu, co miesiąc od chwili zwolnienia płaci po 30 zł, Zosia rok po zwolnieniu - po 100 zł, Marta procesuje się ze sklepem, ale ma taką nerwicę, boi się i nie chce  nic mówić. Są kobiety, które zostały za duże manka zwolnione dyscyplinarnie (jako okradające sklep).

Szuflada z zeszytami
- Owszem, przeterminowane towary firmy wymieniano nam na nowe, ale to były małe ilości –wyjaśnia Majka. - Wszystko co przeceniałyśmy, zapisywałyśmy w zeszycie, podobnie jak zepsuty towar (to, co trzeba było wyrzucić). Później te zeszyty po remanencie brała Pani z firmy i odpisywała nam te sumy w zeszytach od remanentu, bo to wszystko idzie na straty, tak jak to się robi w dużych hipermarketach. Ale ona powiedziała, że ma takich zeszytów całą szufladę i nie ma obowiązku tak robić. Właśnie za to płacę, razem z innymi dziewczynami, które pracują w sklepie i tymi, które się zwolniły.

Wielki krzyk w sercu
- To nie koniec moich kłopotów. Po miesiącu był drugi remanent. Przybyło mi z naliczenia manka 1400 zł. Powiedziałam o wszystkim mężowi, który natychmiast kazał mi się zwolnić. Po zwolnieniu dostałam firmy wezwanie do zapłaty. Jak nie zapłacę, to oddadzą sprawę do sądu. Niech oddadzą. Zarobiłam w tym sklepie 4 tys. zł, a do spłacenia obliczono mi prawie 6 tys. zł. Mam wielki krzyk w sercu.

Odpowiedzi – nie do publikacji!
Chcieliśmy tę kontrowersyjną sprawę wyjaśnić. Spotkaliśmy się z Panią Sylwią Koryziak, wiceprezesem zarządu ds. finansowo–księgowych w Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Starogardzie Gd. Podczas długiej rozmowy zadaliśmy wiele pytań, m.in. czy prawda jest, że byłe pracownice mają po kilka tysięcy długów (z tytułu manka), na jakiej podstawie obciążane są pracownice kosztami za przeterminowany, zepsuty towar, na jakiej podstawie podawane są b. pracownice do sądu?
Z rozmowy wynikało, że problem manka istnieje, że pracownice mają po kilka tysięcy naliczonych w wyniku remanentu długów. Są także poważne sprawy, które trafiły do prokuratury. Padła także wątpliwość (nie z naszej strony), że pracownice paradoksalnie czują się niesłusznie obciążone, a nie mają żalu do kierownika, który tym sklepem zarządza…
Był poruszany także temat ubytków i wyjaśnienie, że pracownicy są obciążani za braki zupełnie nieuzasadnione. Jeżeli w sklepie prowadzi się zeszyt, w którym kierownik ma udokumentowane przeceny, braki, to takie straty są uznawane i za to nie są pracownicy obciążani.
Otrzymane obszerne wyjaśnienia zamierzaliśmy - zgodnie z ustaleniami (po autoryzacji) - opublikować.
Wyjaśnienia w tej kontrowersyjnej i bulwersującej sprawie powinny być udzielone. Do tego miała i ma prawo druga strona konfliktu. Jednakże po przesłaniu wywiadu do autoryzacji, otrzymaliśmy następującą odpowiedź od Pani wiceprezes Koryziak:
Niestety, nie autoryzuję załączonego tekstu. Oczywiście, wszystko co powiedziałam jest zgodne z prawdą, aczkolwiek zarzuty stawiane nam są tak poważne i przede wszystkim bezzasadne, że nie będę starała się z nimi polemizować.
Proszę nie publikować moich wypowiedzi.”
Szkoda, że Firma nie chciała skorzystać z prawa do wypowiedzi.

Inspekcja czeka na wniosek
O opinię w tej sprawie poprosiliśmy Państwową Inspekcję Pracy.
   -  Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć czy przedstawiona sprawa jest przykładem łamania praw pracownika – mówi rzecznik prasowy PIP z Gdańska Jolanta Zeblewska. - Wszystko zależy od tego w jakim stopniu umowa precyzuje zakres obowiązków ciążących zarówno na kierowniku sklepu, jak i pozostałych pracownikach. Pracownicy mogą złożyć wniosek o zbadanie sprawy przez inspekcję. Jestem pewna, że wszystko jest możliwe do wyjaśnienia.


Były pytania, lecz zakazano publikacji odpowiedzi
Publikujemy pytania zadane osobiście Pani Sylwią Koryziak wiceprezes ds. finansowo – księgowych Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Starogardzie Gd. Jednakże zakazano nam publikacji udzielonych odpowiedzi.
1.    Na jakiej podstawie obciążają Państwo pracownice kosztami za przeterminowany, zepsuty towar?
2.    Czy nie jest tak, że pracownice powinny płacić tylko za to, co ewentualnie wzięły ze sklepu nie nabijając na kasę, nie zaś za towar, który się nie sprzedał, przeterminował lub nie nadaje się na sprzedaż?
3.    Czy twierdzi Pani, że byłe pracownice, nie mają po kilka tysięcy długów?
4.    Zatem, czy to możliwe, by w jednym miejscu i czasie było aż tyle, mówiąc kolokwialnie, złodziejek?
5.    Czytelniczka twierdzi, że pracownice wiedzą za co płacą, twierdzą, że braki to przeterminowany, czasem zepsuty towar. Na jakiej podstawie podajecie Państwo byłych pracowników do sądu?
6.    Ile jest takich spraw, które z waszej strony toczą się w sądzie przeciwko waszym byłym pracownikom?
7.    Często poszukujecie pracowników. Obecnie na waszej stronie internetowej też jest ogłoszenie o naborze. Skąd taka rotacja?

Zdaniem prawnika
Katarzyna Skoworotko, radca prawny z Kancelarii Adwokata i Radcy Prawnego VINDEX s.c. w Tczewie
Pracownicy ponoszą wspólną odpowiedzialność materialną za szkody spowodowane powstaniem niedoboru w powierzonym im łącznie mieniu na podstawie umowy o współodpowiedzialności materialnej zawartej w formie pisemnej pomiędzy pracownikami a pracodawcą, w częściach określonych w umowie, za wyjątkiem przypadków, w których niedobór został w całości lub w części spowodowany przez niektórych pracowników. Należy pamiętać, że każdemu pracownikowi ponoszącemu odpowiedzialność za powierzone mienie, przysługuje uprawnienie do uczestniczenia w przeprowadzaniu inwentaryzacji oraz zgłaszania uwag w związku z jej przebiegiem i wynikami. Jeżeli zatem pracownik, który uczestniczył w przeprowadzaniu inwentaryzacji, uważa, że jest ona dokonywana nieprawidłowo i nierzetelnie, a jej wynik odbiega od rzeczywistości, powinien to niezwłocznie zgłosić.


Nie jesteśmy złodziejkami
Firma daje zatrudnienie wielu kobietom, które po miesiącu się  zwalniają i mają do płacenia ,"manko'' mniejsze lub większe. Już teraz wiem dlaczego w urzędzie pracy jest ciągle oferta pracy do tej firmy. I właśnie z tych powodów nie wydrukujecie tego tematu. Nie będziecie dopytywać ludzi, nie pomożecie Nam, a przecież w ilości siła. Każda z nas jest sama w walce o swoją godność, bo nie jesteśmy złodziejami.
P.S. dokumenty podpisuje się po remanencie skończonym, czy się zgadzamy na dobrze przeprowadzony remanent. Nigdy tego nie podpisujcie...
Fragment listu Czytelniczki - Majki

Jak to jest w przykładowym sklepie
Wchodzi personel na sklep, pracownice podpisują odpowiedzialność materialną. Co dwa, trzy miesiące są przeprowadzane remanenty, aby nie doprowadzać do sytuacji niedoborów. W między czasie ewidencjonowany są przychody i rozchody. Gdy remanent wykaże braki (tzw. manko) firma dzieli kwotę manka na personel - w procentowym udziale. Firma ma podkładkę – umowę z pracownikiem o odpowiedzialności materialnej.
Prowadzone są rozmowy z kierownikiem, który prowadzi zeszyt ubytków, na podstawie którego kontroluje co wyrzuca, co przecenia. Jeżeli kierownik wykaże firmie, że przecenił towar, bo np. dostał brzydkie owoce może mieć kwoty strat uznane. Podobnie może zgłosić w dziale handlowym inne, obiektywne  przyczyny niedoboru, np. przeterminowanie towaru i konieczność przeceny. Każdy sklep ma tzw. ubytki – uznawane przez firmę.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
sylwia 22.10.2010 11:32
zbadać ile w danym roku pracowało personelu jakie mają płacic manka znam przypadek dziewczy z Bielska Białej pracowała 3 tygodnie ma wezwanie do zapłaty 800 zł

Jedna z Was 17.08.2010 22:29
Mam nadzieję że już niedługo i wyjaśnią się wszystkie ciemne strony PSS gazeta to był przedsmak tego co powiedzieliśmy teraz czas na telewizję mam nadzieję że będzie nas sporo .

ONA 26.07.2010 18:04
Pracowałam tam dość długo,wiem w jakich warunkach się tam pracuje i jakie kwoty oddaje z remanentu.Odradzam zakupów TAM!!!!

Anonim 21.07.2010 18:04
Obóz pracy i tyle

Misia 17.07.2010 20:49
ktoś musi utrzymac prezesa i biuro ja też pracowałam i placę a jak nie to zaraz pismo że do sadu idą nigdy bym tam nie wrociła do pracy za żadne pieniądze nie idzcie do pracy do PSS nawet z urzedu pracy bo tam też majaoferty

jagoda 08.07.2010 21:25
to wszystko prawda co pisza ja tez to przezylam bylam, kierownikem w jednym z tych sklepow pracowalam od rana do wieczora a kiedy poszlam na urlop to po powrocie stwierdzili ze za malo poswiecam sie sklepowi pomimo tego ze codziennie bylam w tym sklepie na moje szczescie nie podpisalam umowy ktora miala im umozliwic sciaganie manka z mojej pensji w koncu sie zwolnilam i jestem z tego dumna

krollllllllll 07.07.2010 22:38
Ludzie nie bójcie się ... komentujcie piszcie co leży wam na sercu może .... abdykują

LOL 07.07.2010 22:09
TO jest Królestwo bo nawet stanowiska są dziedziczne a poddanych w dyby najlepiej zakuć .

Mea 07.07.2010 20:51
tak,tak,a są jeszcze sklepy,że nawet 1000 nie mają a narobią się jak "woły"

malina 07.07.2010 15:00
ludzie co sie nie dzieje nie dosc ze pracujesz i zarobisz 1000 zl to jeszcze musisz placic za manko lub zepsuty towar.

. 07.07.2010 14:42
Zgadza się,tak robią ....Nawet za włamanie na 10-tce każą płacić pracownikom !!! bo szkoda im było alarm zamontować !!

Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama