75 strażaków z województwa pomorskiego wyruszyło w nocy z pomocą Biebrzańskiemu Parkowi Narodowemu. Dzisiaj po północy 22 samochody będące w strukturach Kompanii Gaśniczej Heweliusz wyjechały pomagać w akcji gaśniczej nad Biebrzą.
Grupą dowodzi st. kpt. Grzegorz Falkowski, zastępca komendanta miejskiego PSP w Słupsku. Kompania Gaśnicza Heweliusz wchodzi w skład Centralnego Odwodu Operacyjnego Komendanta Głównego PSP.
- Kompania dysponuje średnimi i ciężkimi samochodami ratowniczo-gaśniczymi z napędem terenowym, wyposażonymi w pompy, działka, duże zbiorniki przenośne na wodę oraz pełen przekrój armatury wodnej. Strażacy zabrali ze sobą podręczny sprzęt gaśniczy, taki jak tłumice i łopaty, które z pewnością w Biebrzańskim Parku Narodowym będą przydatne. Dodatkowo plutony będące w kompanii Heweliusz wspierają samochody rozpoznawczo-ratownicze z przyczepami wężowymi, na których są dodatkowe zbiorniki, pomy i osprzęt - mówi nam st. kpt. Karina Stankowska.
W pomorskiej grupie udział bierze też ciężki samochód kwatermistrzowski, który zabezpiecza strażaków w sprzęt logistyczny; czyli wyżywienie, środki ochrony osobistej, w tym maski i płyny dezynfekujące, łóżka polowe itp. Miejscem docelowym pomorskich strażaków jest Goniądz w województwie podlaskim.
Strażaków czeka walka z żywiołem w trudnodostępnych i często bagnistych terenach.
fot. Zespół prasowy KG PSP, KW PSP Gdańsk, KP PSP w Nowym Dworze Gdańskim