W poniedziałek, 19 kwietnia w Siwiałce patrol ITD zatrzymał do kontroli drogowej ciężarówkę, którą przewożono płyty betonowe. Okazało się, że samochód nie ma ważnego badania technicznego. W trakcie oględzin pojazdu inspektorzy stwierdzili liczne usterki. Z silnika wywrotki wyciekały na jezdnię płyny eksploatacyjne, z układu pneumatycznego uchodziło powietrze, niesprawne było też światło cofania. Ponadto w układzie chłodniczym nie było ciśnienia (płyn chłodniczy zmieszany był z olejem), a także uszkodzony był zbiornik płynu do spryskiwaczy.
Bezwzględny zakaz poruszania się po drogach
Sporo do życzenia pozostawiał również sposób zabezpieczenia przewożonych płyt betonowych.
- Użyto do tego celu tylko dwóch pasów, z czego jeden nie miał klamry zaciskowej, więc zawiązano go na supeł. Takie rozwiązanie nie chroniło ładunku przed niekontrolowaną zmianą miejsca położenia podczas jazdy. Mógł więc przemieścić się, a w trakcie nagłego manewru wypaść na drogę – mówi Monika Niżniak z Inspekcji Transportu Drogowego.
Niewłaściwy stan techniczny i nieprawidłowe zabezpieczenie ładunku to nie jedyne nieprawidłowości.
- Kierowca nie okazał do kontroli wymaganego wypisu z licencji transportowej ani dokumentu przewozowego. Z wyjaśnień kierującego wynikało, że nie został w nie wyposażony przez przedsiębiorcę – tłumaczy Monika Niżniak. - W tej sytuacji inspektorzy ukarali kierowcę mandatami i wydali bezwzględny zakaz dalszego poruszania się niesprawną ciężarówką po drogach. Wywrotka odjechała na lawecie z miejsca kontroli drogowej do bazy firmy. Za ujawnione nieprawidłowości odpowiedzą przedsiębiorca i zarządzający transportem w firmie. Wobec nich wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej – podsumowuje rzecznik ITD.
Napisz komentarz
Komentarze