Kto odpowiada, za treść niekorzystnego materiału?
Film jest krótki, trwa ok. 1 minuty. Redaktor portalu przedstawia efekt rozmowy z władzami naszego miasta. Nagranie powstało na starogardzkim Rynku. Oto informacje, jakie rzekomo uzyskał w magistracie.
„Miasto nie chce wychodzić na zewnątrz, twierdzi, że nie uda mu się pozyskać inwestorów zewnętrznych, ani nie ma też wielkich atrakcji turystycznych, aby ściągnąć do miasta turystów. Miastu zależy, aby mieszkańcom mieszkało się dobrze, aby chcieli tu kupować mieszkania, tu posyłać dzieci do szkoły, a pracowali np. w Trójmieście i tam dojeżdżali do pracy, a tu płacili podatki.”
Redaktor stawia na koniec retoryczne pytanie. Z marketingowego punktu widzenia, podsumowanie wypada dla Starogardu Gd. fatalnie.
(...)
(...)
- Skąd taka informacja w portalu nie podejmuje się interpretacji – komentuje Henryk Wojciechowski. - Był u nas jakiś dziennikarz z wydawnictwa Infor, dostał od nas gotowy tekst wywiadu. Tekst przysłał do autoryzacji. Skąd wyciągnął tego typu wnioski, trudno wyczuć. Nasze stanowisko jest znane i zawarte jest w strategii rozwoju miasta i nie ma co do tego żadnych innych rozważań.
Więcej na ten temat w Gazecie Kociewskiej, która ukazuje się wraz z Dziennikiem Pomorza
na terenie powiatu starogardzkiego.
Napisz komentarz
Komentarze