Po przeanalizowaniu rejestru umów z sierpnia tego roku, zwróciliśmy się do władz miasta z prośbą o wyjaśnienie 37. punktu z dnia 25 sierpnia, w którym widnieje zapis o zleceniu ekspertyzy wyjaśniającej, dlaczego płyty granitowe w Parku Miejskim klawiszują.
W mailu skierowanym do Urzędu pytaliśmy, dlaczego dopiero po takim czasie miasto reaguje na wielokrotne zwracanie uwagi (w tym przez naszą Redakcję) na tę sprawę? Przecież już podczas prowadzonych prac informowaliśmy, że zostały one przeprowadzone niedbale, a spora część płyt jest luźna, wyszczerbiona, popękana i krzywa (podobnie do tej pory jest m.in. na Alei Wojska Polskiego, Rynku, czy ułożonym niedawno chodniku na ul. Kellera). Czy jeśli ekspertyza wykaże, że płyty zostały niewłaściwie osadzone podczas procesu ich układania, koszty usunięcia usterki poniesie firma odpowiedzialna za remont parku?
Poprawki w ramach gwarancji?
Jak zapewnia Urząd, od czasu zakończenia prac w parku, wykonawca robót parokrotnie poprawiał ułożenie płyt w miejscach, w których „klawiszowanie” było najbardziej odczuwalne.
- Niestety prace te nie przyniosły oczekiwanego efektu i dlatego postanowiono wykonać stosowną ekspertyzę. Jeżeli ekspertyza wykaże, że płyty były nieprawidłowo położone - wykonawca w ramach gwarancji będzie wykonywał poprawki - zapewnia Magdalena Dalecka, rzecznik prezydenta miasta.
Pragniemy zaznaczyć, iż niezależny ekspert, który ma dokonać stosownej analizy, podczas pierwszych oględzin parku, stwierdził, że długo nie widział tak ładnie ułożonych płyt granitowych - podkreśla M. Dalecka.
- Pragniemy zaznaczyć, iż niezależny ekspert, który ma dokonać stosownej analizy, podczas pierwszych oględzin parku, stwierdził, że długo nie widział tak ładnie ułożonych płyt granitowych - podkreśla.
Policzyliśmy zniszczone płytki
W dalszej części odpowiedzi nadesłanej do naszej Redakcji, władze miasta proszą nas o wskazanie "sporej części" popękanych, wyszczerbionych i krzywych płytek. Zapewniają także, że zlecona zostanie ich wymiana w ramach gwarancji.
W ubiegły piątek wybraliśmy się więc do Parku Miejskiego, by dokonać inwentaryzacji. Tylko na dwóch głównych alejkach (północ-południe, wschód-zachód) oraz na alejce pomiędzy śluzą a Wierzyczanką, naliczyliśmy 79 mocno wyszczerbionych płytek, 12 pękniętych i 2 noszące ślady nacięć szlifierką kątową, powstałych najprawdopodobniej podczas procesu realizacji zadania. Nadmienić należy, że liczyliśmy tylko mocno wyszczerbione kafelki, jednak znacznie więcej z nich nosi ślady uszkodzeń, co naszym zdaniem nie wpływa w sposób znaczący na estetykę parku. Nie liczyliśmy płyt klawiszujących, choć tych było całkiem sporo – przekonać się o tym można szczególnie podczas jazdy rowerem. Informacje takie przekazaliśmy Magistratowi. Zadeklarowaliśmy również, że na prośbę władz miasta, wskażemy elementy kwalifikujące się w naszej opinii do wymiany. Mamy nadzieję, że zgodnie z obietnicą, miasto zleci wymianę uszkodzonych płytek, a prace zostaną przeprowadzone w ramach gwarancji.
OD REDAKCJI
Apelujemy do władz miasta, aby w przyszłości, podczas prowadzenia kolejnych inwestycji, wsłuchiwali się w głos mieszkańców i lokalnych mediów, którym zależy na wizerunku miasta i nie odbierali uwag jako krytyki. Przecież wszyscy wspólnie tworzymy to miasto!
Napisz komentarz
Komentarze