Do zdarzenia doszło w jednym z budynków przy ulicy Jagiełły w Starogardzie.
- Strażacy na prośbę Policjantów otworzyli awaryjnie wskazane przez sąsiadów mieszkanie - potwierdza st. kpt. Karina Stankowska z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starogardzie.
Jak się okazało, wewnątrz znajdowała się kobieta bez czynności życiowych. Na miejsce przybył lekarz i prokurator.
Jak ustaliliśmy, śledczy wykluczyli udział osób trzecich w śmierci 43-letniej kobiety.
Podobne zgłoszenie wpłynęło do służb ratunkowych kilka godzin później. Dotyczyło one mieszkańca ulicy Owidzkiej.
Na szczęście tym razem okazało się, że mężczyzna przebywał poza miejscem zamieszkania. Wrócił podczas działań służb.
APELUJEMY:
Jeśli jesteście w podobnej sytuacji, niepokoicie się o swoich bliskich lub sąsiadów powiadomcie policję, w ten sposób możecie uratować komuś życie.
Kiedy powinniśmy się zacząć martwić? Jeśli Wasz sąsiad, który każdego ranka robi zakupy w osiedlowym sklepie, nagle, bez żadnych wieści, zaprzestanie tej czynności. Jeśli wasi bliscy - głównie osoby starsze i samotne - od dłuższego czasu nie odbierają telefonu, nie otwierają drzwi. Jeśli w skrzynce pocztowej znanej Wam osoby zalega coraz więcej listów. Jeśli w mieszkaniu ujada pies, a sąsiad który zawsze wyprowadzał zwierzę, przestał to robić.
Sytuacje są różne. Nie zawsze nieobecność domownika świadczy o tym, że doszło do nieszczęścia. Może zdarzyć się i tak, że sąsiad wyjedzie bez słowa do rodziny, czy sanatorium. Reagujmy jednak, gdy dzieje się coś niepokojącego.
Kobieta zmarła w mieszkaniu. Policję powiadomili sąsiedzi
Wczoraj (18 listopada) w godzinach popołudniowych zaniepokojeni sąsiedzi powiadomili policję, że od dłuższego czasu nie widzieli swojej sąsiadki.
Na miejsce udali się policjanci i strażacy, którzy weszli do mieszkania.
- 19.11.2021 13:57
Reklama