poniedziałek, 30 września 2024 11:39
Reklama
Reklama
Reklama

Nerwowe i drogie życie na stancji - właściciele lokali zamiast je wynająć wolą, by stały puste

KOCIEWIE. Rodziny z dziećmi – najwięksi intruzi, najmniej pożądani kandydaci na lokatorów. To oni najczęściej słyszą w słuchawce odmowy, kiedy dzwonią pod numer z ogłoszenia. Argumenty zazwyczaj padają te same: dzieci za dnia psocą, z kolei nocami płaczą.
Nerwowe i drogie życie na stancji - właściciele lokali zamiast je wynająć wolą, by stały puste
Źle skonstruowane prawo i niskie zarobki mieszkańców – oto powód, dla którego w Królewskim Mieście trudno wynająć lokal. Właściciele mieszkań nie chcą ryzykować i stawiają najemcom wygórowane warunki: żadnych dzieci, zwierzaków, za to duże kaucje i umowy wypowiadane z dnia na dzień...
- Dzień dobry. Czy ogłoszenie wynajmu mieszkania jest ciągle aktualne – pytam osobę, która odezwała się po wykręceniu wcześniej znalezionego w Internecie numeru.
- Tak, a dla kogo – pyta rozmówczyni.
- Kawaler, bez nałogów, pracujący.
- To dobrze, bo nie wynajmuję parom, studentom, dzieciatym, ani z psami – odpowiada już mniej uprzejmym tonem kobieta. Zaskakujące? Nic z tych rzeczy.
Starogard Gd. nie jest jakimś wyjątkiem wśród miast średniej wielkości. Wynajęcie satysfakcjonującego nas mieszkania nie należy w Królewskim Mieście do czynności ani łatwych ani najczęściej przyjemnych. Używając terminologii ekonomicznej mamy do czynienia z rynkiem właścicieli lokali. To oni i tylko oni dyktują warunki, cenę i czas najmu. Chcesz mieszkać - to musisz się podporządkować. Inaczej na twoje miejsce czeka 5 innych chętnych.

Wiedzieli, co biorą

Aneta Walkowska z mężem i szóstką dzieci jeszcze do niedawna wynajmowała 120 metrowy lokal przy ul. Gdańskiej. Z mieszkaniem i właścicielem postanowiła rozstać się po tym, jak spostrzegła, że za energię płaci więcej niż wynika to z rachunków. Zgodnie z umową złożyła wypowiedzenie.
- Moim zdaniem właściciel po prostu nas okradał – mówi kobieta. – Za wynajem płaciliśmy bardzo duże pieniądze, a przy okazji dokładaliśmy właścicielowi 15 gr za każdy kilowat. Nie byliśmy jedyną rodziną, która musiała przystać na takie warunki. Inne rodziny wynajmujące u tego właściciela też płacą, bo boją się, że z dnia na dzień pójdą na bruk.  
Problem rodziny Walkowskich polega, na tym, że właściciel mieszkania może działać zgodnie z powiedzeniem: Wolnoć Tomku w swoim domku. Na to pozwala mu prawo. W przypadku energii nielegalny zarobek zaczyna się dopiero, gdy właściciel rocznie przekroczy obrót 100 tys. euro.
- Najemcy doskonale wiedzieli, jakie umowy podpisują , dlatego mogą mieć pretensje do samych siebie – krótko kwituje właściciel. – Wyższe stawki wynikają z faktu, że lokatorzy nie ponoszą innych kosztów np. montowania czy demontażu liczników.
Lokatorzy mimo wszystko postawili się i nie zapłacili dwóch ostatnich rachunków  za energię. Tuż przed przeprowadzką właściciel odłączył lokatorom prąd. 8 – osobowa rodzina spędziła trzy, mroźne grudniowe dni bez światła, pralki i lodówki.  

Remont czy nie remont?

Nie do pozazdroszczenia sytuacji doświadczyła również Magda ze Starogardu Gd. Mieszkająca z półrocznym dzieckiem i partnerem kobieta, któregoś dnia wyciągnęła spod drzwi list, z którego wyczytała, że na opuszczenie mieszkania ma dokładnie miesiąc
- Rzekomym powodem miał być remont generalny – mówi Magda.
Tymczasem zszokowana kobieta przestała mieć jakiekolwiek złudzenia po tym, jak odnalazła w gazecie ogłoszenie, z którego wynikało, że na jej mieszkanie jest poszukiwany lokator.
- Wyszło na jaw, że remont jest tylko przykrywką, a właściciel miał zupełnie inne intencje – mówi Magda. – Najgorsze jest to, że takie rzeczy załatwia się w grudniu. Wiadomo jak trudne jest  znalezienie lokalu w tym okresie, tym bardziej z malutkim dzieckiem.
Zdaniem właściciela prawdziwym i jedynym powodem wypowiedzenia jest remont zniszczonego imprezami mieszkania. O trwających do rana balangach mieli go informować mieszkańcy i gospodarz domu.  

Państwo z dziećmi? Nie, dziękuję

Rodziny z dziećmi – najwięksi intruzi, najmniej pożądani kandydaci na lokatorów. To oni najczęściej słyszą w słuchawce odmowy, kiedy dzwonią pod numer z ogłoszenia. Argumenty zazwyczaj padają te same: dzieci za dnia psocą, z kolei nocami płaczą. Sąsiedzi przychodzą na skargi do właściciela, a ten po którymś razie chcąc mieć święty spokój pozbywa się rodziny i maluchów. Sylwia ze Starogardu Gd. dzwoniła trzy miesiące zanim trafiła „coś” konkretnego.
- Wynajęliśmy z mężem dość drogie mieszkanie w centrum, do tego z kaucją 1500 zł. To było jedyne wyjście – mówi kobieta. – Warunki mamy dobre, nawet bardzo dobre, ale co z tego jak połowa wypłaty męża idzie na opłaty.
Sylwia nie pracuje, wychowuje trójkę dzieci w wielu od 2 do 9 lat.
- Czekamy na lokal z ZBM, szczerze mówiąc nawet nie wiem ile lat, chyba osiem – tłumaczy kobieta. – Mieszkanie komunalne to o połowę niższy czynsz i pewność, że nikt jutro nie wystawi nam rzeczy za drzwi. Ale o takim póki co możemy pomarzyć. Nasze starania o wynajęcie mieszkania to była droga przez mękę. Właściciele nie chcą rodzin takich jak my, bo boją się, że suma summarum zastaną mieszkania zrujnowane. A to przecież nie jest kwestia dzieci, tylko rozsądku i kultury rodziców.

Brak zaufania i chore prawo

Andrzej Karasek, dyrektor ZBM wymienia jeszcze jeden ważny powód, który może stanąć na drodze wynajęcia lokalu: chodzi o papierosy. Dla właściciela znacznie większym kłopotem może okazać usunięcie  z mieszkania tytoniowego zapachu niż np. brudu ze ścian. Jednak zdaniem Andrzeja Karaska ogólny problem z wynajmem to nie tyle brak mieszkań, co mało stabilna sytuacja ekonomiczna starogardzian i źle skonstruowane prawo.
- Osobiście chyba nigdy nie zdecydowałbym się na wynajem mieszkania osobie fizycznej – tłumaczy dyrektor ZBM. – Właściciele dosłownie boją się wynajmować, bo w praktyce mogą utracić lokal na lata.  
W przypadku braku płatności przez lokatorów sprawa trafia z reguły na drogę sądową. Sąd przyznaje prawo do lokalu najemcom z zasobu miejskiego, a ten jak wiadomo jest właściwie żaden. Do czasu zwolnienia się „zbm – owskiego” mieszkania właściciel nie może w żaden sposób pozbyć się dłużników.
- Dlatego mieszkań na wynajem nie ma za dużo, bo niektórzy właściciele zamiast wynająć lokal np. na dwa lata, wolą, żeby stał pusty – mówi Andrzej Karasek. – To nie jest normalna sytuacja, wystarczy zobaczyć jak to funkcjonuje w Tczewie, gdzie ruch na rynku mieszkaniowym jest większy. Jeśli starogardzianie zaczną lepiej zarabiać, a jest perspektywa, że tak się właśnie stanie, to także właściciele lokalów nabiorą większego zaufania i będą mniej wymagający.     
Jedni z rachunkiem, drudzy z pieskiem
Jeszcze słowo o tym jak wynajmowanie mieszkań widzą sami właściciele. Dzwonię pod przypadkowo znaleziony w Internecie numer z ogłoszenia.
- Nam się wszyscy dziwią i mają nas za krwiopijców. A wystarczy tylko postawić się w naszej sytuacji – mówi Maria Kropidłowska ze Starogardu Gd., wynajmująca mieszkanie od 10 lat. – Miałam przez ten czas na stancji cztery rodziny. Po każdej trzeba zrobić remont, bynajmniej malowanie. Pierwsi lokatorzy zostawili mnie i męża z bardzo wysokim rachunkiem za telefon. Po wyprowadzce nigdy ich już nie widziałam. Drudzy mieli psa. Sąsiedzi skarżyli, że brudzi na klatce, a właściciele mieli w nosie sprzątanie. I co? Dziwi się Pan jeszcze, że tak srogo patrzymy na każdego kolejnego lokatora?

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ddd 27.01.2011 11:05
Zanim wynajmiesz mieszkanie zastanów się ile właściciel musiał zapłacić za mieszkanie, jakie ponosi koszty (podatek, eksploatacja mieszkania).

pp 19.01.2011 19:43
Uzyczyliśmy mieszkanie panu, który w zamian za korzystanie z niego miał dokonywać remontów (to były do wymiany dwa okna i zrobić nową łazienkę). Otrzymał od nas mieszkanie w pełni wyposażone, z naczyniami, pościelą i jeszcze dokupiliśmy nowiutką pralkę). Wprowadził się do naprawde ładnego, zadbanego czyściutkiego mieszkania. Miał płacić tylko za energię. Miał mieszkać sam. Dziś mieszka z partnerką i dzieckiem. Mieszkanie , hm, delikatnie mówiąc, zaniedbane. Pozbyliśmy się części mebli. Ponoć się połamały. Wiosną ma opuścić mieszkanie bo zwyczajnie nie wywiązuje się z obowiązku dbania o powierzone dobra, których dorabialiśmy się z mężem. Brać sobie lokatora to naprawdę trudna decyzja. Ja nie czuję się dobrze z tym co nas spotkało. A tak pięknie miało być..... Nie dziwię się, że właściciele lokali boją się lokatorów. Ja naprawdę nie wiem czy kiedykolwiek wpuszczę kogoś do mieszkania. A mieszkanie naprawde fajne, 75 m2, piwnica, garaż. Opłaty pokrywaliśmy wszystkie my. Zostaliśmy chyba nabici w butelkę.

bysio 17.01.2011 08:07
...bzdura - gorzkie żale to do władz, albo do kościoła... lokale są prywatne, umowy cywilno-prawne trzeba respektować obustronnie - a jak bóle to do sądu - 3 lata rozprawy i zmieni się temat narzekań - prawa wolnego rynku, a nie komuno wróć

bea 16.01.2011 16:40
Mam duży dom i nigdy nie wynajęłabym pokoju, ponieważ nie chcę mieć problemów z loatorami.

bella 14.01.2011 20:03
ci co wynajmuja, dawno zapomnieli, ze tez mieli kiedys dzieci,psy.Proponuje im zamieszkac w lesie-tam jest cicho i spokojnie.Nikt nie placze, nie szczeka i nie krzyczy.Widze, ze nirktorym ludziom w Polsce rozum odebralo.

jan 14.01.2011 19:11
Nie napisałas z jakiego powodu wyłaczł prąd i zastowił bramke Widocznie nie rozliczyliscie sie z wlascisielem Jatez miałem podobną sytuacje zatrzymalem lokatorom częsc zeczy bo nie zapłacili za ostatni miesiąc i za drzwi ktore wczesnij sprzedali

Pan Kleks 14.01.2011 18:16
Jest do sprzedana tan dom na Łapiszewie. Facet był pazerny ,a teraz komornik go niszczy.

nana 14.01.2011 11:15
aaa ja sie nie dziwie sie. Tyle b.. po świecie chodzi że ludzie wynajmujący mieszkania, mający doświadczenie w tym, wolą unikać tego typu sytuacji.. tylko najgorsze jest to że porządni ludzie są z góry traktowani jak bydło..

4.10 - 6.10 2024 - Festiwal Przygody Wanoga Wejherowo 4.10 - 6.10 2024 - Festiwal Przygody Wanoga Wejherowo Festiwal Przygody „WANOGA” to największa tego typu impreza odbywająca się jesienią w północnej Polsce. Wydarzenie to skierowane jest do szerokiego grona odbiorców zainteresowanych tematyką podróżniczą, turystyką oraz aktywnymi formami spędzania wolnego czasu.Termin tegorocznego Festiwalu to 4 - 6 października 2024. Program festiwalu obejmuje pokazy filmów, slajdów, fotografii z podróży po świecie, a także liczne imprezy plenerowe. Imreza ma być inspiracją do pogłębiania wiedzy krajoznawczej, a także rozbudzenia zainteresowania walorami turystycznymi świata i regionu pomorskiego.Wśród gości festiwalu znajdą się ludzie oryginalni, często bardzo znani, którzy w sposób ciekawy zechcą podzielić się swoimi pasjami, dokonaniami i osiągnięciami. Będą wśród nich wyczynowi eksploratorzy, jak i autostopowicze, himalaiści i zwyczajni wędrowcy, odkrywcy i podróżnicy, grotołazi i żeglarze. Jednym słowem Ci wszyscy, dla których podróżowanie - bardziej niż celem samym w sobie - jest pasją i sposobem na doświadczanie życia.Festiwal Przygody Wanoga - PROGRAM 2024:PIĄTEK, 4 października 2024Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Prelekcje podróżnicze – 18:00-22:0018:00 – Weronika Kwapisz – Motocyklem dookoła Wietnamu19:00 – Wojciech Mura – 15 miesięcy przez Pacyfik20:00 – Piotr Trybalski – Ogarnianie Islandii21:00 – Michalina Kupper – Zagros Mountain Trail – przez góry Iraku SOBOTA, 5 października 2024Rzeka Reda (Zamostne –> Orle)Spływ kajakowy rzeką Redą, godz. 11:00-14:00 Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Warsztaty podróżnicze – godz. 13:00-14:00Piotr Trybalski – Fotografowanie w podróży – jak robić zdjęcia budzące emocje?Prelekcje podróżnicze – godz. 15:00-22:0015:00 – Karolina Gawonicz, Michał Łukaszewicz – Międzyświaty. Wyprawa przez kanadyjskie Barren Lands16:00 – Julita Ilczyszyn – Zrealizować niemożliwe17:00 – Wojciech Ganczarek – Podróż totalna. Ameryka Łacińska na rowerze 2013-202318:30 – Piotr Krzyżowski – Moja droga na Dach Świata19:30 – Marcin Meller – Gaumardżos! Opowieści z Gruzji20:30 – Agnieszka Kołodziejska – Polacy na emigracjiSala zabaw dla dzieci – godz. 15:00-19:00 NIEDZIELA, 6 października 2024Wejherowo, godz. 11:00-13:00Marsz nordic walking Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Warsztaty podróżnicze – godz. 13:00-14:00Adam Cieplak (Wyprawomaniak.pl) – Jak się mieszka w campervanie?Prelekcje podróżnicze – godz. 14:00-20:0014:00 – Dominik Wieczorkiewicz – Hulajnogą wokół Jeziora Niasa15:00 – Jakub Tolak, Zofia Samsel (Foxes in Eden) – Życie w drodze – droga przez życie16:00 – Tomasz Owsiany – YVYpóra. Twarze Paragwaju17:30 – Elżbieta Dzikowska – Przez światSala zabaw dla dzieci – godz. 14:00-18:00 Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do zmian w programie!BILETY można nabywać internetowo poprzez system Evenea:https://evenea.pl/pl/wydarzenie/12WANOGAWanoga - to słowo oznaczające w języku kaszubskim wycieczkę, podróż lub wędrówkę, a także określenie nieco z przymrużeniem oka kogoś kto wciąż wędruje, podróżuje, czyli wanożi. Festiwalowe atrakcje:• cykl spotkań z podróżnikami, eksplorerami i dziennikarzami podróżniczymi• slajdowiska, reportaże, filmy reportażowe• rajd na orientację• konkursy z nagrodami• stoiska z literaturą podróżnicząData rozpoczęcia wydarzenia: 04.10.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
Reklama