Reklama
środa, 27 listopada 2024 06:31
Reklama
Reklama

„Koncerty to nasze paliwo”. Ich ambitne plany pokrzyżowała pandemia

Podczas ostatnich Dni Starogardu mieszkańcy miasta oraz goście mieli okazję wysłuchać po ponad trzymiesięcznej przerwie dwóch bardzo lubianych i cenionych zespołów - Singers Novi oraz Pro Simfoniki. Był to ostatni ich wspólny występ przed wakacyjną przerwą, dlatego nasz dziennikarz zapytał Wojciecha Gdańca, kierownika i dyrygenta obu zespołów o mijający sezon artystyczny.
„Koncerty to nasze paliwo”. Ich ambitne plany pokrzyżowała pandemia

Autor: Archiwum prywatne Wojciecha Gdańca

- Jak wrażenia po koncercie?
- O to trzeba byłoby zapytać publiczność (śmiech). Zaprezentowaliśmy utwory m.in. z gatunku muzyki filmowej, popularnej oraz jazzowej. Podczas koncertu było bardzo gorąco. Jednak osoby, które przyszyły na występ Pro Simfoniki i Singers Novi, zostały do końca i żywo reagowały na wykonywane utwory.

- Czyli "recenzowali nogami"?
- Tak, zdecydowanie tak. Chyba szczególnie do gustu słuchaczy przypadło nasze wykonanie muzyki ze znanego filmu „Piraci z Karaibów”. Inna rzecz, że orkiestra bardzo lubi go wykonywać.

- Radość instrumentalistów i członków chóru z występowania pod Pańskim kierownictwem to chyba jednak coś więcej, skoro trwa już tyle lat...
- Nie wiem, jak to się dzieje, ale przez 15 lat istnienia Singers Novi i 20 lat działalności Pro Simfoniki przez oba zespołu przewinęło się około 200 osób. Jedne zakotwiczyły na dłużej, inne zdecydowały się na rozwijanie swych zainteresowań na innych polach.

- Dwie dekady działalności, to szmat czasu. Jakie były początki?
- Pro Simfonica powstała jako zespół smyczkowy, składający się z absolwentów oraz uczniów starszych klas naszej szkoły muzycznej. Z czasem zespół zaczął powiększać się o instrumenty dęte - flet, klarnet, trąbkę, czy saksofon.

- Ale to jeszcze nie był zespół wokalny.
- W rzeczy samej. Przygotowywaliśmy repertuar kolędowy i ze smutkiem wraz z członkami orkiestry stwierdziliśmy, że ich wykonanie, bez śpiewu jest niepełne. Początkowo instrumentaliści na potrzeby pierwszych koncertów stali się też członkami zespołu wokalnego.

- Co jest siłą obu zespołów?
-Ludzie - osoby z pasją, które swoim zapałem i pasją motywują się nawzajem i powodują, że mimo upływu lat nadal wspólnie występujemy.

- To na pewno. Jednak zespół markę wyrabia poprzez repertuar.
- Nie będę ukrywać, że utwory dla zespołu instrumentalnego to moje autorskie opracowania. W wypadku Singers Novi korzystamy także z gotowych rozwiązań i partytur.

- Żaden zespół nie może funkcjonować bez instytucjonalnego wsparcia.
- Naszą siłą jest organizacja. Bez pomocy i wsparcia ze strony Starogardzkiego Centrum Kultury nasza działalność byłaby niemożliwa. To w gościnnych murach tej placówki od dwóch dekad spotykamy się w każdy piątek na próbach.

- Podsumujmy krótko mijający sezon. Pandemia pokrzyżowała plany?
- Zdecydowanie! Ze względu na zdrowie i bezpieczeństwo jesienią zawiesiliśmy próby. Życie w dużej mierze przeniosło się do Internetu, jednak nie sposób przeprowadzić próbę on-line, w której brałoby udział kilkanaście osób. Dlatego też z tego powodu w ubiegłym roku nie było np. dorocznego koncertu kolęd i pastorałek.

- Jednak, gdy tylko było to możliwe, oba zespoły sobie to odbiły.
- Oj, tak! Najpierw członkowie Pro Simfoniki byli na specjalnych, kilkudniowych warsztatach, podczas których przygotowaliśmy nowy repertuar. A gdy tylko było to możliwe, Pro w towarzystwie Singersów, wystąpiła z nim.

- Po pandemii publiczność była spragniona kontaktu z Wami?
- To było widać. Wejściówki rozeszły się w ciągu kilku dni. Sala była pełna, a oklaskom i radości ze spotkania nie było końca. Mogę uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć, że na ten koncert mieliśmy nowe utwory specjalnie przygotowane na bis.

- Jakieś podsumowanie?
- Siedmiomiesięczna przerwa w koncertowaniu spowodowana pandemią bardzo dała się we znaki publiczności oraz obydwu zespołom. A to właśnie kontakt z żywym, reagującym odbiorcą jest niezbędnym paliwem. Dlatego, jeśli nic się nie zmieni, to do koncertowania wrócimy po wakacjach. Wtedy też zapraszamy chętnych, którzy chcieliby dołączyć do nas lub posłuchać.

- Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję!



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama