To miała być niedziela jak każda inna. Pańskie święto. Rano nic nie zapowiadało tragedii. Nikt z rodziny Jordan nie spodziewał się, że w jednej chwili życie im się zawali. Dosłownie...
Coś jakby trzeszczało…
Państwo Jordan pochodzą z Wielkiego Bukowca. Wraz z czwórką dzieci mieszkali w małym, starym domku. W niedzielę, 9 stycznia br. żona Leszka Jordana usłyszała dziwne odgłosy. To był początek końca ich spokojnego, rodzinnego życia.
Coś jakby trzeszczało. Z początku myśleliśmy, że to są myszy. Gdy wszedłem do kuchni zobaczyłem duże pęknięcie na ścianie – wspomina tragiczne wydarzenie Leszek Jordan. - Zdążyłem tylko odepchnąć żonę i ściana runęła.
Cały dobytek obrócił się w gruzowisko. Zawaliła się ściana nośna. Nietknięte zostały tylko dwa pokoje.
Wszystko zostało zniszczone, cała kuchnia i łazienka. Z pomocą przyszła rodzina. Moi bracia pomogli mi palami podeprzeć dach, żeby się nie zawalił – mówi Jordan. - Dom jest gliniany, stary, miał pęknięcia na ścianach. Tyle na ile było mnie stać, starałem się remontować go na bieżąco. Kuchnię i łazienką mieliśmy świeżo zrobioną. Teraz wszystko jest teraz pod gruzami. Plandeką osłoniliśmy rozwalony dom, żeby aż tyle chłodu nie dostawało się do środka.
Skończyło się na obietnicach
Mieszkają w walącym się budynku.
Zostaliśmy, aby pilnować dobytku. My tu normalnie nie mieszkamy, my „tylko” pilnujemy, bo mieszkać już nie ma gdzie. Jesteśmy spakowani, żeby w razie czego szybko opuścić walący się dom. Mamy czwórkę dzieci w wieku od 8 do 14 lat, które mieszkają teraz w Skórczu w kawalerce z moją teściową. Jest im bardzo ciężko pomieścić się w pięć osób, w jednym, małym pokoju. Kończą się ferie i nie wiemy, co mamy począć – żali się Jordan.
Po pewnym czasie w domu państwa Jordan odcięto wodę.
Podobno woda zamarzła, jednak usunięcie tej usterki zajęłoby 30 minut, a wody nie ma od kilku dni. Nie zalegałem z opłatami za wodę. Teraz sąsiad musi do nas przychodzić z baniakami wody. Zgłosiłem ten fakt do gminy i nic. Nikt nie chce nam pomóc.
Leszek Jordan szukał pomocy w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej. Mówi, że tam stwierdzono, że nie ma dla nich żadnego mieszkania zastępczego.
Powiedzieli, że mamy sobie radzić sami. Próbowałem interweniować, prosić o pomoc naszego włodarza. Wójt jest jednak nieuchwytny. Przez trzy tygodnie nie uzyskaliśmy ze strony gminy żadnej pomocy. Mieliśmy dostać mieszkanie zastępcze w Skórczu, które wymagało remontu, jednak tylko na obietnicach się skończyło.
Pozostawieni na pastwę losu
Państwo Jordan są w trudnej sytuacji, żalą się na władze gminy – na opieszałość przy szukaniu lokalu zastępczego. Dom zawalił się trzy tygodnie temu. Jest środek zimy. Martwią się, że na razie nic nie zapowiada poprawy ich sytuacji.
- Czujemy się pozostawieni na pastwę losu – skarży się Leszek Jordan
Może mieszkanie w świetlicy?
Wójt gminy Skórcz, Sławomir Czechowski powiedział nam, że stara się jak może, aby pomóc rodzinie Jordan.
- Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby znaleźć mieszkanie dla tej rodziny. Niestety, mieszkań socjalnych gmina nie posiada. Osobiście szukam mieszkania nawet w terenie – wyjaśnia Sławomir Czechowski. - Zwróciliśmy się z prośbą także do księdza. Dosłownie staję na głowie, żeby tej rodzinie pomóc. Jednak nie jest to proste, rodzina jest wielodzietna. W ostateczności będziemy musieli zaproponować tym państwu mieszkanie w świetlicy wiejskiej przez pewien czas. Tu jednak też pojawiają się problemy, gdyż świetlice w naszej gminie są użytkowane przez mieszkańców, młodzież gminną. Nie możemy więc nagle pozbawić innych mieszkańców, jedynego miejsca spotkań czy rozrywki.
Chcemy pomóc…
Gabriela Kozłowska, kierownik Gminnego Ośrodka pomocy Społecznej zapewnia, że gmina Skórcz nigdy nie pozostawiła żadnej rodziny bez dachu nad głową.
- Oczywiste jest, że rodzina musi mieć zapewnione jakieś lokum. Robimy wszystko, aby poszukać mieszkania dla tych państwa. Chcemy pomóc – deklaruje kierownik Kozłowska. – Z pewnością rodzina otrzyma zasiłek celowy z tytułu zdarzenia losowego oraz zasiłek okresowy.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po naszej interwencji
Tymczasowe życie w świetlicy
Przed zamknięciem wydania „Gazety” rodzina Jordanów uzyskała dobrą wiadomość – po naszej interwencji. Dowiedzieliśmy się, że władze lokalne nie pozostawiły swoich mieszkańców bez pomocy. Udało się bowiem znaleźć tymczasowy lokal zastępczy dla poszkodowanej rodziny. Świetlica w Wolentalu, przez najbliższy czas będzie „domem” dla państwa Jordan.
- Najbardziej cieszę się z tego, że dzieci będą miały teraz łatwiej – tłumaczy Leszek Jordan. - Jak na razie śpimy na materacach. Meble postaramy się przenieść do świetlicy, aby nie mieszkać na walizkach. Wszystko zostało w walącym się domu.
Podziękowania należą się włodarzom.
Ta podjęta przez nas „Sprawa dla reportera” wskazuje, że warto wspomagać potrzebujących. Trzytygodniowe oczekiwanie na pomoc skończyło się na tym etapie pomyślnie – co cieszy przede wszystkim rodzinę Jordanów.
Miejmy nadzieję, że na tym pomoc w tej trudnej sytuacji nie skończy się i rodzina zamieszka kiedyś w swoim, bezpiecznym domu.
Reklama
Rodzina na gruzowisku. Coś jakby trzeszczało. Zdążył tylko odepchnąć żonę i ściana runęła...
KOCIEWIE/GM. SKÓRCZ. Rodzina w jednej chwili straciła dorobek całego życia. W domu, w którym mieszkali zawaliła się ściana nośna. Gdyby nie szybka reakcja Leszka Jordana, jego żona mogłaby się znaleźć pod gruzowiskiem. Teraz szukają pomocy, jednak bez skutku. Póki co, pilnują walącego się budynku oraz tego, co pozostało po tej tragedii.
- (AC, GB)
- 02.02.2011 09:28 (aktualizacja 17.08.2023 07:53)
Data dodania:
02.02.2011 09:28
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze