środa, 25 września 2024 23:14
Reklama
Reklama
Reklama

Hotelowiec bez gaśnicy za grosze

STAROGARD GD. Kto chce zrobić interes na sprzedawanych lokalach “hotelowca” przy ulicy Ściegiennego 13 A? Starostwo uważa, ze oferowana za mieszkania cena jest uczciwa. Mieszkańcy protestują, chcą 95 – procentowej bonifikaty. Zdaniem mieszkańców w przyszpitalnym “hotelowcu” od lat brakuje gaśnicy i podstawowych narzędzi ochrony przeciwpożarowej.
Hotelowiec bez gaśnicy za grosze
Sprawa nabrała nowego wymiaru po tragedii w Kamieniu Pomorskim.


Obiecywano sprzedaż za grosze
Dopóki budynkiem zarządzał szpital mieszkańcy mogli liczyć na pomoc w utrzymaniu stanu, który gwarantował względne bezpieczeństwo. W razie zwarć, usterek, mogli oni liczyć na pomoc elektryków i hydraulików ze szpitala. Nie zawsze pomoc zdążyła na czas. Mieszkańcy wspominają swoich sąsiadów, którym w Wigilię z powodu zwarcia instalacji spaliło się całe mieszkanie. Z powodu zniszczeń i złych wspomnień nie wrócili już nigdy do hotelu. Pomimo tych wydarzeń na Ściegiennego 13 A nikt  nie liczył na większe remonty, bo dyrekcję bardziej od inwestowania w hotel interesowało jak pozbyć się zbędnego balastu.
- Dyrekcja nie ukrywała, że chce pozbyć się budynku - mówi Justyna Kurowska. - O sprzedaży lokali mówiono wprost. Jednocześnie obiecywano nam, że dostaniemy szansę wykupu lokali mieszkalnych dosłownie za grosze. Ówczesny dyrektor szpitala Tadeusz Racławski, mówił podczas spotkania z nami, że może nawet na tym stracić, ale sprzeda nam te mieszkania za niewielkie pieniądze. Liczyliśmy, że kwoty będą podobne do tych za ile sprzedaje się mieszkania socjalne na mieście. Moja znajoma kupiła taki lokal na ulicy Kopernika za 3,5 zł za m2. Na Piastów, gdzie są zdecydowanie młodsze budynki sprzedawano mieszkania po ok. 200 zł za metr.

Podczas kolejnego spotkania z mieszkańcami dyrekcja szpitala zaproponowała kwotę 3000 zł za 37 - metrowe mieszkanie. Na stole pojawiły się umowy, dzięki którym mieszkańcy mieli zaklepać sobie prawo do wykupu mieszkań przy Ściegiennego.

Chcą nam ten budynek wcisnąć
Mijały kolejne miesiące, aż do grudnia 2008 roku, kiedy to po planowanej transakcji pozostał tylko niesmak.11 grudnia mieszkańcy dowiedzieli się, że szpital trafia w ręce Starostwa. Jak twierdzą nikt nie konsultował z nimi tych zmian, cieszyli się tylko, że nikt nie próbował ich eksmitować z mieszkań w środku zimy. Kilka dni po tym zaproponowano nową cenę za mieszkania.
- Rzucili nam kwotę od 8 do 13 tys. zł za mieszkanie w zależności od wielkości - mówi Justyna Kurowska. - Kwota ta zawiera 80 - procentową bonifikatę, ponieważ rzeczoznawca wycenił nasze lokale po 1000 zł za metr. 8 tys. zł. to niby nie dużo, ale nie za takie warunki. W budynku był rzeczoznawca ze Starostwa i powiedział nam, że nie jest on do zburzenia. Policzył kwotę jaka potrzebujemy do zaadaptowania każdego mieszkania i wyszło mu 60 tys. zł. bez wymiany okien. Wtedy domyśliliśmy się, że Starostwo chce nam ten budynek po prostu wcisnąć.

Kiedy pytam mieszkańców co konkretnie wymaga remontu, dostaje konkretną odpowiedź: wszystko. Z upływem lat przyzwyczaili się do dzielenia dwóch kuchni pomiędzy 16 rodzin. Nie ukrywają, że w przyszłości chcieliby mieć kuchenki we własnych lokalach. Na to jednak nie pozwalają przepisy. Pozostają więc kuchenki elektryczne, ale podłączenie takiej w każdym lokalu grozi z kolei przesileniem instalacji. Podobnie jest z opłatami za światło, centralne ogrzewanie i wodę, którymi do tej pory mieszkańcy dzielili się solidarnie, niezależnie od osób w lokalu. Teraz każdy chce płacić z osobna. Kiedy jedna z mieszkanek chciała się założyć własny wodomierz wystąpiła o pozwolenie i uzyskała zgodę. Następnie przyszedł hydraulik i poinformował, że dopóki nie zostaną wymienione wszystkie rury wodno – kanalizacyjne na zmiany nie ma mowy. Jak się później okazało na remonty ze strony Starostwa także nie ma szans. Najwięcej kłopotów przysparza jednak brak drzwi... pomiędzy dwoma pokojami w mieszkaniu. Do tej pory pokoje funkcjonowały jako osobne lokale, bynajmniej w świadomości mieszkańców.
- O tym, że możemy z niego korzystać dowiedzieliśmy się w grudniu ur. Dostaliśmy klucze i możliwość zagospodarowania pokoju. Tylko, żeby się do niego dostać, musimy wyjść na korytarz, zamknąć drzwi na klucz i otworzyć drugie. Dlatego niektórzy wykorzystują ten jedynie jako suszarnię.

80 – procentowa bonifikata to dla mieszkańców za mało
Następne w kolejce do remontu są okna, wykonane z płyty pilśniowej i wypchane wełną mineralną ściany i z miesiąca na miesiąc coraz bardziej dziurawy dach.
- Z naszych pensji nie jesteśmy w stanie wszystkiego wyremontować – mówi jedna z mieszaknek budynku.  – Dlatego wystąpiłam do banku o kredyt hipoteczno – remontowy na kwotę 80 tys. zł. Trzy dni chodziłam do banku, załatwiłam wszystkie formalności, a bank uznał, że jestem wypłacalna. Kiedy jednak usłyszeli, że chodzi o remont budynku przy ulicy Ściegiennego od razu odmówili ze względu na zły stan techniczny. W zamian zaproponowano nam kredy gotówkowy na kwotę 39 tys. zł.

Czasu na wykup mieszkań nie zostało wiele, ponieważ Starostwo wyznaczyło termin do końca maja. Mieszkańcy dowiedzieli się również, że wtedy kończy się ważność dokumentacji budowlanej i obawiają się, ze do drzwi budynku przy Ściegiennego znowu zapuka rzeczoznawca. W związku z tym tak jak kiedyś cena za wykup może się zmienić na ich niekorzyść.
Tymczasem od grudnia mieszkańcy kilkakrotnie wnioskowali do Starostwa o przeprowadzenie jakichkolwiek prac remontowych. Najpierw 14 stycznia prosili o wymianę instalacji, następnie w lutym już za pośrednictwem prawnika o wyremontowanie dachu. Każdy z tych przypadków spotkał się z odmową i pouczeniem, że po remoncie Starostwo będzie zmuszone do kolejnej wyceny lokali. W końcu marca mieszkańcy napisali pismo o zmianę wysokości przyznanej bonifikaty z 80 % na 95 %. Kiedy ten wniosek został odrzucony stracili cierpliwość
Naszym zdaniem Starostwo chce na nas zarobić – mówi Barbara Leszczyńska. - Sprzedają nam budynek, który na dłuższą metę nie nadaje się do normalnego użytkowania. Trzeba w nim wymienić wszystko od instalacji w piwnicy po sam dach. Nie stać nas na taki wydatek.

Gaśnicy nie ma w “hotelowcu” od lat
Obawy mieszkańców dotyczą nie tylko za co wyremontują mieszkania, ale jak mają to zrobić aby nie doprowadzić do tragedii. Każdy boi się zabierać za jakiekolwiek remonty, bo jeśli w jego ślad pójdą pozostali mieszkańcy budynek może ich zdaniem złożyć się jak domek z kart.
- Tylko jedna firma w Starogardzie zadeklarowała, że podejmie się wymiany okien w naszym budynku – mówi Justyna Kurowska. – Pozostałe odpowiedziały, że nie wezmą odpowiedzialności za remonty w ścianach z dykty.
Strach mieszkańców zwiększył się po pożarze w Kamieniu Pomorskim. Od lat w budynku nie ma gaśnicy, węża gaśniczego, a sterczące na korytarzach kable od instalacji są zagrożeniem dla bawiących się dzieci.
W poniedziałek 20 kwietnia odbyła się kontrola z nadzoru budowlanego, której towarzyszył przedstawiciel Starostwa i strażak. Zrobiono konieczne pomiary i odnotowano brak podstawowych narzędzi ochrony przeciwpożarowej. Jakie będzie to miało skutki dla przyszłości budynku? Mieszkańcy postanowili, że nie wykupią lokali do końca maja. Zastanawiają się czy jeśli w wyniku kontroli budynek zostanie zamknięty, przepadną włożone na wykup pieniądze. Ich obawy nie są bezpodstawne. Po tragedii w Kamieniu Pomorskim w wyniku kontroli zamknięto hotel sportowy w Chełmży.



Stanowisko Zarządu Starostwa w sprawie budynku przy ulicy Ściegiennego 13 A wyraził starosta powiatu starogardziego Leszek Burczyk.

- Czy prawdą jest, jak twierdzą mieszkańcy, że Starostwo chce pozbyć budynku i obarczyć lokatorów wysokimi kosztami adaptacji lokali i remontu budynku?

- Tzw. “hotelowiec” był od lat obiektem szpitalnym. Ponieważ Szpital nie posiadał środków finansowych na remont obiektu, ok. cztery  lata  temu powstał pomysł jego  sprzedaży. Nie mógł tego zrobić Szpital, więc “hotelowiec” najpierw musiał zostać przekazany do Starostwa Powiatowego. Od samego początku było zatem wiadomo, że przejęcie obiektu przez Starostwo ma na celu sprzedaż  mieszkań, które  powstać miały z pokoi hotelowych. Jedno mieszkanie miało powstać z dwóch pokoi. Szpital wyłonił 16 potencjalnych nabywców, z którymi zawarł umowy najmu. Najemcy  od początku mieli świadomość, że  adaptacja mieszkań odbędzie się po ich nabyciu na własny koszt.
- Czy Zarząd podczas ustalania cen za lokale do wykupu bierze pod uwagę wyliczoną przez rzeczoznawcę kwotę potrzebną na wyremontowanie mieszkania?

- Zarząd Powiatu zlecił wycenę lokali rzeczoznawcy, który wziął pod uwagę wszystkie czynniki decydujące o cenie mieszkań, w tym przede wszystkim stan techniczny budynku. Rzeczoznawca wyjaśnił szczegółowo te kwestie podczas spotkania z mieszkańcami w dniu 14 stycznia br. Zarząd nie decydował zatem o cenie mieszkań, a jedynie zaproponował Radzie Powiatu  wysokość bonifikaty przy sprzedaży. W pierwszej wersji miała ona wynosić łącznie 80%, czyli tyle, ile  w przypadku sprzedaży wszystkich innych mieszkań, które na przestrzeni ostatnich lat były przez Powiat zbywane. Na skutek prośby mieszkańców, biorąc pod uwagę fakt, że potencjalni nabywcy będą musieli ponieść spore nakłady na remont mieszkań, Rada Powiatu zdecydowała się  podjąć uchwałę o podwyższeniu bonifikaty do 85% ( w przypadku wykupu mieszkań do końca maja br.). W liczbach bezwzględnych cena jednego metra kwadratowego mieszkania miała wynosić – w przypadku maksymalnej bonifikaty – ok. 150 zł.
- Dlaczego Zarząd odmówił mieszkańcom 95 - procentowej bonifikaty?

- Zarząd uznał, że propozycja  zakupu 40 metrowego mieszkania  za kwotę ok. 6000 zł, jest uczciwa, nawet, jeżeli  trzeba ponieść nakłady na remonty, co przecież może być rozłożone w czasie.   
- Czy na terenie budynku są przeprowadzane kontrole ogólnego stanu budynku oraz instalacji. Mieszkańcy skarżą się, że w budynku nie ma od lat sprawnej gaśnicy.
- Budynek “hotelowca” posiada książkę obiektu budowlanego i aktualne przeglądy techniczne:
- przewodów kominowych,
- instalacji elektrycznej,
- ogólnego  stanu technicznego.
Z przeglądów wynika, że przewody kominowe i instalacja elektryczna nadają się do użytkowania, jednak cały budynek wymaga kapitalnego remontu.
W zakresie ochrony przeciwpożarowej kontrola przeprowadzona została w dniu 20.04.2009 i wykazała konieczność uzupełnienia węży gaśniczych, gaśnic  i niektórych znaków ewakuacyjnych.  Braki te usunięte zostaną w trybie natychmiastowym.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
Reklama