W Zespole Szkół Rolniczych w Bolesławowie młodzież przygotowała Dzień Unii Europejskiej w wieloaspektowy sposób. Najpierw poszczególne klasy losowały kraje, których kulturę, historię, obyczaje, kuchnię i najważniejsze cechy charakterystyczne miały przybliżyć pozostałym członkom uczniowskiej społeczności. W szkolnej Sali gimnastycznej rozstawione zostały stragany, na których oprócz akcentów kuchni poszczególnych krajów, znalazły się foldery informacyjne, pocztówki, opisy geograficzne i turystyczne. Również elementy strojów uczniów nawiązywały do tradycji historycznej czy folklorystycznej danego kraju. Można było posmakować potraw, porozmawiać z uczniami, sprawdzić ich stopień przygotowania i wiedzę na temat danej kultury, tradycji, zwyczajów. W holu szkoły zawisły flagi wszystkich unijnych państw. - Nie będzie prezentacji wszystkich krajów – powiedział pani Krystyna Socha, wicedyrektor szkoły – Za mało mamy klas, ale flagi są wszystkie i pozostaną tu do końca maja, młodzież przynajmniej będzie potrafiła rozpoznać emblematy poszczególnych krajów Współnoty.
Portugalia konno po parku
Na przygotowanej scenie odtwarzane były scenki rodzajowe, często nacechowane elementami dowcipu. Tylko klasa mająca za zadanie „opowiedzieć” o Portugalii swoją prezentację przedstawiła na zewnątrz Sali w przyszkolnym parku – było widowiskowo – w roli aktorów, oprócz uczniów wystąpiły dwa przepiękne konie z bolesławowskich stajni, na ławeczce zasiedli Portugalczycy w kapeluszach, w pogodnych nastrojach spożywający portugalskie trunki, były i dostojne damy i kibice piłkarscy. Mimo iż wszyscy zebrani musieli wyjść na zewnątrz budynku i powstało trochę zamieszania, to „występ Portugalii” bardzo się podobał.
Wszystko to prawda…
Jury składające z tych nauczycieli i pedagogów, którzy nie pełnią wychowawstwa w poszczególnych klasach, w tym z księdza Tadeusza Drobińskiego, oceniało uczestników w dwóch kategoriach – za przygotowanie straganu oraz za prezentację sceniczną. Grand Prix w unijnych konkurencjach zdobyła Polska – rzeczywiście, nie można mieć tu najmniejszego podejrzenia o nepotyzm, czy nacjonalizm jury, bowiem ich bigosik i chleb ze smalcem oraz rożne słodkości cieszyły się wielkim powodzeniem zebranych, straganowy stół uginał się wręcz od wiktuałów, a kiedy młodzież przedstawiła scenkę prezentującą „Wigilię polską” zebrani, pokładali się ze śmiechu. „Oj, wszystko to prawda. Zwłaszcza te wymuszone tradycyjne życzenia” – kiwał głową z na w pół smutnym uśmiechem ksiądz Tadeusz. W „unijnych zmaganiach” nagrodzone zostały klasy prezentujące Czechy i Portugalię.
Zabawa i nauka
Młodzież naprawdę świętowała, podnosząc przy tym swój poziom wiedzy o Unii Europejskiej, w której bez względu na przekonania i zapatrywania będą żyli jako ludzie dorośli. Takie świętowanie ma sens – nie nosi cech ksenofobii, ma szanse obalić niejeden stereotyp, wzbudza poczucie jedności, otwiera na innych – a to wszystko bez quasi politycznych przepychanek. Z pewnością mieli rację dyrektorzy szkoły, pani Krystyna Socha i pan Alfred Portee mówiąc o dydaktycznym aspekcie całego wydarzenia.
W „euroszranki” w ZSR Bolesławowo stanęły "reprezentacje":
Polska, Niemcy, Włochy, Grecja, Hiszpania, Portugalia, Czechy, Litwa, Wielka Brytania, Finlandia.
Reklama
Dzień Unii Europejskiej po uczniowsku
KOCIEWIE. Minęło nam pięciolecie w Unii Europejskiej. Wiadomo – bywało rożnie i do dziś spotkać można zarówno tzw. eurosceptyków, jak i euroentuzjastów, ale dzień w którym przypada nasza akcesja świętowany jest zwykle uroczyście.
- 02.05.2009 00:00 (aktualizacja 30.07.2023 16:11)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze