czwartek, 26 września 2024 23:57
Reklama
Reklama
Reklama

Kopanie dotacji. Spór klubu sportowego z prezydentem o kasę

STAROGARD GD. Władze klubu sportowego SKS KP uważają, że władze miasta są niechętne działalności klubu. - Prezydent nie jest do końca w porządku - mówi prezes Henryk Kubiak. Chodzi o dotacje dla klubu.
Rozmowa z prezesem Henrykiem Kubiakiem i Zarządem klubu SKS KP Starogard Gdański.

- SKS KP Starogard Gdański to właściwie zaplecze poważnej piłki nożnej, gdzie szkoli się młodzież. Nie jest tajemnicą, że kluby jak ten żyją głownie z dotacji Urzędu Miasta. W jakiej sytuacji znalazłby się zarząd gdyby pieniądze z miasta nie wpłynęły na rachunek klubu?

- W razie gdybyśmy zostali pozbawieni dotacji będziemy zmuszeni wycofać drużyny z rozgrywek. Klub miałby problemy z opłaceniem transportu na wyjazdy drużyn na mecze, opłacanie sędziów, opiekę medyczną i utrzymanie terenu przy ulicy Harcerskiej. Teren przy Harcerskiej co prawda administruje klub, ale miasto ma obowiązek finansować wszystkie koszty, związane z utrzymaniem obiektu sportowego np. opłacać wodę, wywóz śmieci czy utrzymać murawę. Lwią część finansów szkółki piłkarskiej stanowi dotacja z Urzędu Miasta, którą otrzymujemy co roku na szkolenie dzieci i młodzieży w dyscyplinie piłka nożna.

- Tymczasem po kontroli przeprowadzonej przez urzędników, klub może zostać odcięty od części tych środków.

- Tak sie składa, że funkcjonujemy w oparciu o nieszczęśliwą umowę, w której jest zapis, że dotacja z Urzędu jest uzależniona od wysokości pozyskanych środków od sponsorów. Pan prezydent natomiast zakwestionował, a właściwie nie uznał rachunków, które ponieśliśmy ze środków własnych na wodę, paliwo, konsumpcję dzieci i młodzieży i nakazał zwrot dokładnie 15 tys. złotych dotacji. My się z tą decyzją nie zgadzamy i wystosowaliśmy pismo w tej sprawie do pana prezydenta. Informujemy w nim, powołując się na paragraf 18 umowy, że w sprawach spornych między stowarzyszeniem a gmina miejską, gdy występuje spór o rozliczenie dotacji, sprawę rozstrzyga sąd. W tej chwili czekamy na odpowiedź pana prezydenta. W najbliższym  czasie wystosujemy kolejne pismo z zapytaniem o płacę pracownika gospodarczego, którego wynagrodzenie w całości zabezpieczone jest z dotacji, a którego nie otrzymaliśmy. Pracownik ten cały czas wykonuje swoją pracę. Część dotacji, którą co roku otrzymujemy, jest przeznaczona tylko i wyłącznie na utrzymanie tego terenu. Tych pieniędzy też nie otrzymaliśmy.

- Ale przecież po kontroli zarząd klubu przyznał, że pewne niedociągnięcia w dokumentach były.

- Tak, ale to były drobne nieprawidłowości, które istnieją w każdych organizacjach mających ograniczone środki. My nie mamy prawnika czy księgowej na pełnym etacie. Nie stać nas na to. Natomiast wszystkie zalecenia pani audytorki z pierwszego i drugiego protokołu kontrolnego zostały wykonane do 31 marca. Wtedy byliśmy przekonani, że kontrola została zakończona i  myśleliśmy, że podpiszemy umowę na dotację, której wysokość została nam wcześniej przyznana. Jeżeli w najbliższym czasie dotacja nie zostanie przyznana, prawdopodobnie po zebraniu zarządu będziemy musieli zgłosić sprawę do sądu. Nieuznanie tej kwoty przez prezydenta, to dowód na to, że pan Stachowicz jest nie przychylny działalności stowarzyszenia. To nie tylko nasze zdanie.

- Uważa Pan, że wyniki kontroli nie były wystarczająco mocnym argumentem, aby odebrać dotację?

- Nie ma żadnych poważnych uchybień, które mogłyby zdyskredytować naszą działalność, a jednocześnie pozwolić na odebranie nam poniesionych kosztów ponad 15 tys. złotych ze środków własnych. Chciałbym zaznaczyć, że naszym zdaniem jest to wyłącznie kwestia uznania pana prezydenta. Ta uznaniowość powoduje to, że odwołujemy się do paragrafu 18 w/w umowy, która mówi, że w sprawach spornych jedna ze stron może skierować sprawę do sądu powszechnego. Tak naprawdę po przeanalizowaniu pierwszego i drugiego protokołu i zaleceń organów kontrolujących, nikt nie wykazał nam jakiegoś zaniechania, które dyskredytowałoby nas jako członków zarządu i stowarzyszenia.

- Największe wątpliwości budzi sposób udokumentowania zakupu sprzętu sportowego i remontu murawy przy ulicy Harcerskiej. Podobno przy okazji tych przedsięwzięć zarząd miał wyprowadzać środki z klubu?

- Sporne kwestie sprzętu sportowego i murawy zostały dawno wyjaśnione. Na wyraźną sugestie Urzędu Miasta klub kontaktował się z firmami i uzyskał dodatkowo pisma potwierdzające prawdziwość zaistnienia w/w zdarzeń. Wszystkie dokumenty otrzymał Urząd Miejski. Odnośnie zakwestionowanej sumy ponad 15 tys. na każdą dosłownie złotówkę wydatkowanej sumy środków własnych Urzędu Miasta otrzymał po raz kolejny w trybie ustawowym oświadczenia i potwierdzenia na piśmie wydatkowania tych faktur. To jest śmieszne, ale stworzyliśmy dla uwiarygodnienia zestawienie zużycia wody mineralnej przez zawodników, członków klubu i osób, które pracują na rzecz Stowarzyszenia w rozbiciu na miesiące i butelki. Na wszystko posiadamy faktury i dokumenty, także na paliwo, na którym rzekomo mieliśmy zarabiać.

- A co z wynagrodzeniami dla trenerów? Dlaczego jednych nagradzano tak sowitymi wypłatami?

- W stosunku do tej sprawy – mówi Ireneusz Prokopów, wiceprezes Zarządu - żadnych zaleceń ani żadnych uwag po kontrolach nie było. To czysty wymysł jednej z gazet, której głównej zadaniem jest szukanie sensacji. Jedyną osobą, która dostawała wyższe wynagrodzenie jest prezes klubu. Ale każdy, kto z klubem jest związany wie ile prezesowi zawdzięczamy. Dzięki jego działaniom pozyskaliśmy sporo funduszy dla Stowarzyszenia. Przypomnę tylko, że żadne stowarzyszenie w Starogardzie nie pozyskało tyle pieniędzy ile nam się udało. Prezes poza tym był trenerem, zajmował się młodzieżą, jeździł także do sponsorów, co wiązało się z dużymi kosztami i dyspozycyjnością.  

- Uważa Pan, że artykuł o niejasnościach w SKS KP w jednej ze Starogardzkich gazet to nadinterpretacja wyników kontroli?

- Zarząd uważa, że zarzuty przedstawione w gazecie "Wieści z Kociewia" są nieprawdziwe, tendencyjne i krótko mówiąc są pomówieniami. W "Wieściach" bardzo często manipuluje się słowem, żeby wywołać jawną niechęć czytelnika do Stowarzyszenia. Skoro nie dano nam szansy wypowiedzenia się i wyjaśnienia stawianych nam zarzutów na łamach tamtej gazety, musimy to zrobić za pośrednictwem innych.
   
- Osoby zorientowane w temacie, sugerują, że źródeł sprawy SKS KP należy szukać lata temu, kiedy to prezydent Stachowicz był związany z klubem, a obecny członek KP Stanisław Karbowski był prezydentem.

- Odpowiem tak. W najbliższym czasie zwrócimy się do prezydenta Stachowicza i radnych z wnioskiem o wyciągnięcie protokołu kontrolnego KKP Wierzyca za czasów kiedy pan Stachowicz był prezesem, a którą zlecił ówczesny prezydent pan Karbowski. Chcielibyśmy pokazać społeczeństwu i udowodnić, że nie można bezpodstawnie kogoś oskarżać i oczerniać będąc samemu nie do końca w porządku.

- Czy według Pana to forma zemsty?

- Na pewno pan Stachowicz boleje nad tym , że nie jest dzisiaj przy piłce. Nie może wpływać i manipulować członkami zarządu. Wierzymy, że pomimo tych przeciwności uda nam się zrealizować kilka zamierzeń. Nie prosząc o jakiekolwiek pieniądze, chcieliśmy postawić piękny budynek przy ulicy Harcerskiej. Prezydent to systematycznie blokuje i chce nam odebrać ten teren. Rok temu dowiedzieliśmy się, że Marszałek Województwa, chce przekazać do dyspozycji miasta teren przy Kocborowie. Wystosowaliśmy list intencyjny z prośbą do pana prezydenta o to aby dał nam w użyczenie też ten teren. Chcieliśmy jako stowarzyszenie stworzyć tam kolejny obiekt sportowy, których w naszym mieście jest mało. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Poza tym zwracaliśmy się do prezydenta z różnymi prośbami, np. o używany sprzęt komputerowy, faks czy ksero. Wszystkie nasze prośby kończyły się odmową bądź milczeniem. Gdy otrzymaliśmy informację pisemną, bo nikt nie chciał z nami rozmawiać, w trybie ustawowym odwołaliśmy się od decyzji prezydenta do Samorządowego Trybunału Odwoławczego w Gdańsku na krzywdzącą nas decyzję wydaną przez prezydenta dotycząca zabrania nam obiektu na Harcerskiej. Z pisma tego wynika, że obiekt możemy użytkować tylko do 30 czerwca. W najbliższym czasie powinniśmy otrzymać decyzje w tej sprawie, mamy nadzieje, że będzie ona przychylna. Zaczynamy zastanawiać się czy te wszystkie nasze starania i zabiegi dla dobra piłki nożnej w Starogardzie i dzieci mają sens. Jeżeli nasze obecne działania w klubie skupiają się praktycznie na tym , aby udowadniać że nie jesteśmy „wielbłądami”. Takie odczucia mają co najmniej zarządy kilku stowarzyszeń działających na naszym terenie.   

- Co stanie się z klubem jeśli zarząd rzeczywiście będzie musiał zwróć dotacje miejskie?

- Na szczęście jest jeszcze mnóstwo ludzi, firm, które nam ufają pomimo oszczerstw, które rzuca pod naszym adresem środowisko bardzo nam nie przychylne. Pozyskujemy pieniądze z darowizn i sponsoringu, dzięki czemu mamy na podstawowe wydatki. Mimo tego systematycznie się zadłużamy. Pan prezydent Stachowicz powinien wreszcie zrozumieć, że i tak musi wydatkować pieniądze na utrzymanie tego terenu tzn. na pensje dla pracownika gospodarczego, pokrycie kosztów energii elektrycznej, wody, wywozów śmieci, opłatę sędziów, opiekę medyczną, opłatę trenerów szkolących młodzież, itd. Jest to teren miejski i pan prezydent ma obowiązek się partycypować w kosztach.




Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kimono 06.05.2009 22:15
uliczny- ty się znasz jak koza na gwiazdach. pisz lepiej o tych sprawach w których jesteś zorientowany.

hehe 05.05.2009 17:52
I w ogóle tytuł - bajka. Ta kasa mnie rozbraja. Czy słowo "pieniądze" jest passe? A może za długie dla autora? Żalowe.

he he 05.05.2009 17:37
henryki kubiak , ładne imię dla dziewczynki

STAROGARD 05.05.2009 09:19
Panie K. niech pan powie ile pan kasy sobie przywłaszczy z panem P. wstyd na sali

27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama