17 marca niedługo po północy zespół wywiadowców z tczewskiej jednostki Policji został skierowany na jedną z ulic w Tczewie, gdzie zgłaszający uniemożliwił dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy. Na miejscu policjanci zastali kierowcę forda oraz mieszkańca Tczewa, który widząc jadącą osobówkę „od prawej do lewej”, zaalarmował służby, a gdy samochód się zatrzymał, zabrał kluczyki kierowcy. Wywiadowcy zbadali 56-latka alkomatem, który wykazał blisko 3 promile alkoholu w wydychanym przez mężczyznę powietrzu. Policjanci, działając na podstawie nowych przepisów, zabezpieczyli auto na policyjnym parkingu na poczet przyszłej kary. Szacowana wartość samochodu to 12 tysięcy złotych. Sprawą 56-latka będą zajmowali się śledczy. Mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności, gdyż kierując pojazdem w stanie nietrzeźwości, popełnił przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch. O dalszym losie 56-latka zadecyduje sąd, który podejmie decyzję o wysokości karny i ewentualnym przepadku mienia.
Pijany kierowca z Tczewa stracił samochód. Miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu
W niedzielę chwilę po północy mieszkaniec Tczewa zaalarmował policjantów o kierującym osobówką, który jechał od prawej do lewej krawędzi jezdni. Gdy samochód się zatrzymał, świadek zabrał pijanemu kierowcy kluczyki. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że 56-latek miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Działając na podstawie nowych przepisów, policyjni wywiadowcy zabezpieczyli jego pojazd na poczet przyszłej kary. Ford trafił na policyjny parking. Mężczyzna musi liczyć się z surowymi konsekwencjami, ponieważ jazda w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem.
- 20.03.2024 09:10
Napisz komentarz
Komentarze