Zacni goście
Po uroczystym nabożeństwie koncelebrowanym przez proboszcza parafii pw. św. Elżbiety Mieczysława Bizonia i ks. prałata Konrada Baumgarta uczestnicy tego historycznego wydarzenia przenieśli się do budynku szkoły, gdzie w sali gimnastycznej odbyła się uroczysta akademia. Była kociewska od początku aż do końca. Prowadziły ją Kociewianki jak się patrzy: Asia i Gabrysia Nie brakowało pięknych, ludowych strojów i znamienitych gości. Przybył pomorski kurator oświaty Zdzisław Szudrowicz, dyrektor Delegatury Kuratorium Oświaty w Tczewie Stanisław Sumowski, starosta starogardzki Leszek Burczyk, kapłani z ks. proboszczem Mieczysławem Bizoniem, wójt gminy Zblewo Krzysztof Trawicki wraz z zastępcą Arturem Heroldem, przewodniczący Rady Gminy Zblewo Janusz Trocha, radni gminy Zblewo, dyrektorzy placówek oświatowych czynni i emerytowani, sołtysi, przewodniczący organizacji pozarządowych i przedstawiciele Rady Rodziców oraz licznie uczniowie szkoły.
Po skocznej, kociewskiej piosence w wykonaniu zespołu „Brzady” głos zabrała bardzo wzruszona dyrektorka szkoły Iwona Loroch.
- Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy z wielu powodów.- mówiła- Pierwszy to taki, że spełniły się nasze marzenia o powiększeniu naszej bazy lokalowej o kolejne pomieszczenia. Ważną sprawą jest również dla nas, że otrzymaliśmy Boże błogosławieństwo zarówno dla całej społeczności szkolnej jak i błogosławieństwo nowych pomieszczeń, które oddajemy dzisiaj do użytku. I po trzecie dlatego, że jest dzisiaj wspaniała okazja aby podziękować w szczególny sposób tym, którzy przyczynili się do tego, ze rozbudowano naszą szkołę. Radość nasza jest tym większa, że zechcieli państwo przyjąć nasze zaproszenie. Jesteśmy wdzięczni za to, że znaleźliście czas aby spędzić ten szczególnie ważny dla nas dzień razem z nami.
Minęło prawie pięćdziesiąt lat odkąd w Pinczynie wybudowano nową szkołę. Jak powiedziała pani dyrektor w szkole początkowo uczyło się 200 uczniów, natomiast obecnie dwa razy więcej. Warunki pracy i nauki pogarszały się. Piętnaście lat temu zajęcia w pinczyńskiej szkole musiały zaczynać się godzinę wcześniej. Dziś nauczyciele wspominają te czasy z niedowierzaniem.
Odważne decyzje władz samorządowych obecnej i poprzedniej kadencji, pełna profesjonalizmu i co ważne szybka praca firm Tamur i Mabet i właściwy nadzór budowlany sprawiły, że marzenia się spełniły.
- Psianknie dziękuja naszy pani dyrektor. Tylko ona potrafi tak psianknie bajdurzyć o ty naszy szkole- podsumowała wystąpienie pani dyrektor jedna z Kociewianek.
Dowcipny kurator
Pomorski kurator oświaty okazał się człowiekiem dowcipnym i powiedział, że teraz to on będzie bajdurzył.
- Cieszę się radością pani dyrektor- mówił –Tutaj ukłon wieki w stronę pana wójta. I nadzieja, że może za pięć lat spotkamy się na podobnej uroczystości, bo chyba ta szkoła w stosunku do ilości uczniów jest jeszcze za mała. Być może spotkamy się w jeszcze troszeczkę większej sali gimnastycznej. Pewnie można o tym marzyć. Tak jak pani dyrektor powiedziała- marzenia się spełniają.
Kurator powiedział, ze bez wielu filarów na jakich opiera się działalność szkoły nie byłoby tak żywego organizmu. Życzył wszystkim, żeby potrafili wykorzystać te lepsze warunki, o których wspominała dyrektorka. Bo jak powiedział to m.in. uczniowie tej szkoły będą tworzyli nową rzeczywistość i przyszłość.
- A tera niech powie co do nas nasz wójt- z wdziękiem zapowiedziano Krzysztofa Trawickiego. A wójt złożył ważną deklarację.
- Nie dalej jak dzisiaj o godzinie dziewiątej razem z panią skarbnik i zespołem zajmującym się inwestycjami podjęliśmy decyzję aby przedstawić Radzie Gminy na najbliższej sesji propozycję termomodernizacji tej szkoły- powiedział wójt i dodał, że nowa kotłownia, ocieplenie budynków i nowe tynki będą kosztowały około dwóch milionów złotych.
Przypomniał, ze decyzję o rozbudowie szkoły podjęła Rada Gminy poprzedniej kadencji. Dodał, że szkoły w gminie Zblewo zajmują się nie tylko edukacją ale i „promieniują” na całą miejscowość. Pochwalił zespól „Brzady”, który reprezentuje gminę już nie tylko w powiecie ale i kraju (Ania Plombon, Gabrysia Gackowska, Natalia Galikowska, Dominika Zalewska, Magda Mróz, Ania Matuszek wraz z opiekunem Wojciechem Leszczyńskim pojechali do partnerskiej gminy Łapsze- Niżne. Barbara Jędrzejewska przygotowała tańce, Iwona Wysmułek-Śliwa nauczyła je gadek kociewskich, a Ewa Niemczyk uszyła piękne, nowe stroje) oraz młodą, zdolna wiolonczelistkę Małgorzatę Muzaj, która niedawno odebrała nagrodę wójta w dziedzinie kultury.
Starosta Leszek Burczyk podzielił się refleksją z swojej pracy jako dyrektor szkoły i powiedział, że szkoły na terenie pozytywnie wybijają się na tle innych gmin. Nowe obiekty w Bytoni, Borzechowie, Kleszczewie i Pinczynie świadczą o dbałości władz gminy o edukację. Życzył przełożenia warunków nauki na wyniki kształcenia.
Historycznie...
Potem zebrani obejrzeli i wysłuchali prezentacji multimedialnej „Historia szkoły zatrzymana w kadrze”. Jej autorzy bardzo odważnie sięgnęli do przeszłości. Pokazano uroczystości organizowane z ówczesnym, socjalistycznym rozmachem. Zbiórki na odbudowę Zamku Królewskiego, wizyty, konkursy, harcerstwo, zuchy, Polskie Towarzystwo Turystyczno- Krajoznawcze, Szkolne Kasy Oszczędności, kursy, szkolenia i konferencje oraz pochody pierwszomajowe. Nie zabrakło historii najnowszej. Ta szkoła ma się czym pochwalić. Na uwagę zasługuje wzorowo prowadzona izba regionalna, zespoły teatralny i taneczny oraz znane w całym kraju piłkarki nożne.
Najciekawszym elementem uroczystości była inscenizacja fragmentów „Wesela kociewskiego” ks. B. Sychty. Maszki, które je odwiedziły wzbudziły salwy śmiechu. Naszym zdaniem spektakl należy koniecznie pokazać szerszej publiczności, bo jest tego warty.
Aktorzy poprowadzili gości do nowych pomieszczeń, gdzie nastąpiła kulminacyjna cześć uroczystości. W salach przygotowano ciekawe ekspozycje obrazujące działalność szkoły. Z wzruszeniem oglądano drewniane obsadki do stalówek, drewniany piórnik i podręczniki, m. in. wydane w Lwowie w latach trzydziestych ubiegłego stulecia. Nas zainteresował plakat z października 1935 roku reklamujący „Dzień Kociewski”- największy organ Starogardu i okolic, który zastąpił „ Ilustrowany Kurjer Pomorski”.
Gratulujemy pinczyniakom. Dziękujemy za gościnę. Zawsze do Was chętnie wracamy.
Z historii szkoły
W 1816r. powstała w Pinczynie jednoklasowa szkoła elementarna, w której nauczycielem był miejscowy organista. Pod zaborem pruskim, obok funkcji oświatowej, szkoła w Pinczynie była podstawowym narzędziem germanizacji. Z tego powodu dzieci i mieszkańcy wsi okazywali jej wrogość przeradzającą się niekiedy w otwarte konflikty. Najbardziej uwidoczniło się to w strajku szkolnym 1906 - 1907. Z chwilą odzyskania niepodległości w 1920r., pomimo rozlicznych trudności zaczęto organizować polską szkołę. Pierwszymi pracownikami Publicznej Szkoły w Pinczynie byli kierownik Władysław Orlikowski i trzy nauczycielki. W 1928r. do szkoły uczęszczało już 174 uczniów, a od 1930/31 r. szkoła realizowała program szkoły pięcioklasowej. Działalność szkoły i jej nauczycieli nie ograniczała się tylko do spraw szkolnictwa. Nauczyciele i księża byli głównymi przedstawicielami inteligencji na wsi, współorganizowali i kierowali życiem społeczno - oświatowo - kulturalnym. Oddzielny okres w historii szkoły to czas okupacji hitlerowskiej. Już w październiku 1939r. zostali zamordowani w Szpęgawsku miejscowi nauczyciele - Paweł Piekarski i Franciszek Wyżlic. Ze szkoły został wyrugowany całkowicie język polski. Reakcją na germanizację dzieci przez szkołę było tajne nauczanie. Pinczyn został wyzwolony 6 marca 1945r., a już 23 marca wznowiono naukę w szkole. Pierwszym jej organizatorem i kierownikiem był Wiktor Kuropatwa. Naukę rozpoczęło 212 dzieci. Szkoła i jej otoczenie były bardzo zniszczone, brak było sprzętu i podręczników. Do pracy na rzecz szkoły aktywnie włączyli się rodzice. Przez dwa lata (1947 - 1949) istniało przy szkole podstawowej Wieczorowe Gimnazjum dla Dorosłych, dzięki któremu 49 uczniów uzyskało tzw. "małą maturę". W tym samym czasie zorganizowano również pierwszą w województwie gdańskim Szkołę Przysposobienia Rolniczego. W 1957r, został założony w Pinczynie pierwszy w powiecie starogardzkim Uniwersytet Powszechny Towarzystwa Wiedzy Powszechnej. W roku szkolnym 1968/69, w dwóch budynkach, sześciu pomieszczeniach do nauczania uczyło się 12 oddziałów, a w szkole na jeden oddział przypadało 53 uczniów. Tak trudnych warunków szkoła nigdy nie posiadała, w związku z tym 10.X.1968r.rozpoczęto budowę nowej szkoły. Szkoła została oddana do użytku 22 lipca 1969r. Rok szkolny 1969/70 rozpoczął się w nowej szkole w 30 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Tego dnia szkoła otrzymała sztandar i imię Bohaterów Westerplatte. W czasie 80- letniej działalności szkoła w Pinczynie była placówką integrującą społeczeństwo lokalne. W kronikach szkoły zanotowano wiele ciekawych wydarzeń świadczących o osiągnięciach w dziedzinie dydaktycznej, opiekuńczej i wychowawczej. Uczniowie szkoły pod kierunkiem swoich nauczycieli angażowali się w życie społeczne i kulturalne swojego środowiska, pielęgnując tradycje narodowe i kulturę regionalną. W roku szkolnym 1999/2000 w wyniku wprowadzenia I etapu reformy oświaty powstało w Pinczynie Publiczne Gimnazjum, został powołany Zespół Kształcenia i Wychowania, w skład którego wchodzą: Publiczne Przedszkole w Pinczynie, Publiczna Szkoła Podstawowa w Pinczynie, Publiczne Gimnazjum w Pinczynie.
Tak nas ugoszczono:
Maltych – Na sam przód- rosół z kokoszki z kluskami po kociewsku - żeby ździebko żołądek podrychtować, ługotowane kartofle. Dania miansne: rolady rantowe zes szpekem, świńskie mianso zes śliwkami i sosam zes chrzanu, szmurowane mianso guły wew sosie żurawinowym. A na dodatek: szmurowana modra kapusta, surówka zes kapusty zes brzadem i smietaną i łogórki wedle pani Jadzi. A do npsicia soki zes brzadu,a na osłoda życia naszago kawa bónowa i kuchy.
Napisz komentarz
Komentarze