poniedziałek, 25 listopada 2024 07:46
Reklama
Reklama

Jak minister z rolnikami rozmawiał

KOCIEWIE. Minister rolnictwa Marek Sawicki wyraźnie nie lubi dziennikarzy. Podkreślał to wielokrotnie podczas spotkania z rolnikami z Kociewia, które odbyło się w sobotę po południu w Zespole Szkól Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Bolesławowie. Zapowiedział podanie do sądu jednej z gazet, która napisała o cofnięciu przez Ukrainę 20 ton rzekomo przeterminowanego mięsa. Pan minister okazał się także niekulturalny.
Jak minister z rolnikami rozmawiał

Przyjechał po ingresie biskupa Głódzia spóźniony  i zmienił przebieg wcześniej zaplanowanego spotkania. Obserwowaliśmy młodzież, która miała wystąpić przed ministrem. Pan minister zażądał aby występy odbyły się po spotkaniu. I się odbyły, tyle że bardzo skrócone i po dwugodzinnym oczekiwaniu. Uważamy, że dyrektorowi szkoły, Alfredowi Portee trudno będzie zgromadzić młodych ludzi podczas kolejnej sobotniej czy niedzielnej imprezy. Kwestia kultury. Szkoda, bo pan minister jest z wykształcenia pedagogiem.
Najpierw wicestarosta Kazimierz Chyła zaprezentował walory powiatu, nie pomijając historii Banku Spółdzielczego z Piaseczna, najstarszego na Pomorzu i poprosił ,żeby nie pytać ministra o centy żywca, ropy i mleka, bo on ich nie zmieni. Zachęcał za to do samorganizacji, bo tyko ona połączona z włączeniem się w handel i przetwórstwo może pozwolić rolnikowi na godziwe zyski. Potem oddał głos jak określił „królowi chłopów na Kociewiu” Lechowi Kolasce.
Sympatyczny pan Lech bez kompleksów poprowadził spotkanie. Kiedy było można pożartował, a kiedy było trzeba także żartobliwie poganiał mówców, którzy zbyt długo rozwodzili się nad  tematem.
- Nigdy nie myślałem, że w tak zacnym gronie, będzie okazja i możność aby osoba taka jak ja mogło prowadzić spotkanie z tak ważnymi gośćmi.
L. Kolaska chwalił współpracę z Agencją Nieruchomości Rolnej, Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z Wojewódzkim i Powiatowym ODR, pochwalił posła Jana Kulasa za pomoc w stworzeniu Zrzeszenia Producentów Rzepaku. Dodał, że dobrze rozwija się Centrum Obsługi Rolnictwa w Jabłowie wspomagane kapitałem zachodnim. Cieszył się, że udaje się wyrwać „te dobrocie unijne”. Dla każdego znalazł słowo. Chwalił starostwo i Koła Gospodyń Wiejskich.
- Żeby 216 osób pracowało wspólnie, to jest rzadkość- mówił o Zrzeszeniu Producentów Trzody Chlewnej „Kociewie”, która w lutym obchodziła czwartą rocznicę powstania- Przetrwaliśmy jednak więcej niż ci, którzy nie działali w grupie.
Zwracając się do ministra powiedział, że niezadowoleni rolnicy już przygotowywali blokady, jednak postanowiono temu rządowi i temu ministrowi dać czas, bo wykonuje posunięcia, które  popychają ich sprawy do przodu.
Pan Lech chwalił Zespół Szkół Rolniczych, twierdząc, ze nie ma lepszego w województwie i kto wie czy i nie w kraju, ale on weryfikacji nie przeprowadzał. Udzielił głosu dyrektorowi, który nie byłby sobą gdyby nie zareklamował swojej szerokiej działalności. Mówił , że na sali siedzi wielu absolwentów tej szkoły, którzy dziś są wójtami i burmistrzami. A szkoła rzeczywiście tętni życiem przez siedem dni w tygodniu, bo w soboty i niedziele uczą się w niej dorośli.
Minister Sawicki powiedział, że nie po raz pierwszy jest na Kociewiu.
-Być może wtedy trochę inaczej wyglądałem- kokietował- Niektórzy pewnie tego nie pamiętają, bo i czupryna była bujniejsza i postura drobniejsza. Teraz się przytyło na tym ważnym, państwowym stanowisku.
Sawicki stwierdzi, że sytuacja rolników ostatnio poprawila się dzięki dopłatom unijnym. Dodał, że dochody rolników w ubiegłym roku wzrosły o 11 procent w stosunku do roku 2006.- Nie mówi się jednak o tym, że równocześnie płaca w gospodarce wzrosła także o 10 proc.- powiedział minister-  Obrazowo można powiedzieć, że ta średnia to jest 3 tysiące.
 Pouczył dziennikarzy, żeby przekazując informacje przekazywali je rzetelnie i aby nie patrzyli z zazdrością na pieniądze, które do rolnictwa płyną.
- One nie płyną dlatego, że rolnicy ich potrzebują- tokował minister- Otrzymują je dlatego, żeby konsumenci mieli zdrową, tańszą i bezpieczną żywność.
A to już według ministra musi kosztować. Stwierdził ,że Europa może sama kształtować swoją politykę taryf celnych ale najpierw musi uporządkować własne podwórko poprzez wyrównanie płatności, bo na jednolitym rynku wszyscy funkcjonują tak samo.
- Tylko że nasi rolnicy mają nadal mniejsze płatności niż rolnicy niemieccy. Dzisiaj ceny żywności rosną dlatego, że odbywają się duże spekulacje finansowe na rynkach nieruchomości. Ten kapitał lokuje się na rynkach rolnych. I gdybyśmy dzisiaj jako Europa zgodzili się na obniżanie taryf celnych i gdyby do Europy przyszła jeszcze tańsza żywność z innych regionów świata, to Europa nie obniży kosztów produkcji, to Europa nie zwiększy tej produkcji.
Zdaniem ministra tańsza żywność zza granicy spowoduje spadek produkcji w kraju. Tymczasem dumpingowa cena żywności utrzyma się przez rok czy dwa. Potem nastąpi kryzys i wzrost cen żywności, który uderzy w Europę kilkukrotnie mocniej. Dlatego nie może być mowy o dyskusji o obniżaniu taryf celnych.
Sawicki utrzymywał ,że w Polsce czas indywidualizmu i solowych występów minął. Konieczne jest współdziałanie w tworzeniu spółdzielni rolniczych, bo w przyszłym roku tylko tacy, którzy będą mieli 30 proc. udziałów w spółdzielni będą mogli korzystać z unijnego wsparcia. Trochę to, naszym zdaniem przypomina PGRy ale jest logiczne i oparte na zdrowych, rynkowych zasadach. Minister obiecał mechanizmy wsparcia dla takich działań i uproszczenie rozliczania procedur unijnych. Sawicki wspomniał, że Polska proponuje aby po roku 2113 cała Unia Europejska przeszła na system dopłat obszarowych. Po to,  rolnik decydował co ma uprawiać, a rodzina rolnicza, która produkuje w zgodzie z środowiskiem dostawała dodatkowe wsparcie. Zdaniem ministra nie wolno zmuszać Polaków do takiej intensyfikacji produkcji jak w północnej części Niemiec czy Danii. W tych krajach dziś zastanawiają się nad rewitalizacją gruntów. Zdaniem ministra Polsce za to, że ma czyste środowisko naturalne należą się rekompensaty.
- Za ochronę środowiska nie może płacić tylko sam rolnik- mówił Sawicki w swoim spiczu- Zwracamy uwagę, że nie może być różnicowania płatności w zależności od tego kiedy jakie państwo wstąpiło(do UE- red.).Nie ma zgody nowych państw unijnych na renacjonalizację wspólnej polityki rolnej.
Wiceministra Kazimierza Plockie nazwał najlepszym rolnikiem wśród polityków i najlepszym politykiem Platformy Obywatelskiej wśród rolników.
Wiceminister stwierdził, że cieszy się, że może spotkać się na Kociewiu w gronie ludzi zatroskanych o pomorskie rolnictwo.
Mówił, że potrzebne są dobre rozwiązania prawne dla rolnictwa. Potwierdził, że są możliwości i należy wykorzystać wiedzę i umiejętności doradców rolniczych aby skorzystać.
K. Plocke wspomniał o projekcie nowej ustawy o genetycznie modyfikowanych organizmów( GMO). Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy - Prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych, przedłożony przez ministra środowiska. Jednym z najważniejszych założeń nowego prawa o organizmach genetycznie zmodyfikowanych (GMO) jest uporządkowanie kompetencji nadzorczych i kontrolnych pomiędzy siedmioma inspekcjami, aby uszczelnić i zagwarantować skuteczny system nadzoru. Projekt ustawy określa system prawnej działalności dotyczącej GMO.
Na terytorium Polski minister środowiska będzie koordynował kontrolę i monitorowanie działalności w zakresie GMO oraz odpowiadał za wymianę informacji, szczególnie jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa ludzi i środowiska. Będzie również prowadził Rejestr Zamkniętego Użycia Mikroorganizmów Genetycznie Zmodyfikowanych.
Do jego zadań należeć będzie wydawanie zezwoleń na: prowadzenie zakładów inżynierii genetycznej,zamknięte użycie mikroorganizmów genetycznie zmodyfikowanych, zamknięte użycie organizmów genetycznie zmodyfikowanych, innych niż mikroorganizmy genetycznie zmodyfikowane, zamierzone uwolnienie organizmów genetycznie zmodyfikowanych w celach doświadczalnych, wprowadzenie do obrotu organizmu genetycznie zmodyfikowanego jako produktu i w produktach, ponowne wprowadzenie do obrotu organizmu genetycznie zmodyfikowanego jako produktu i w produktach.
Za rejestrację odmian, nasiennictwo, uprawy oraz wprowadzanie do obrotu pasz genetycznie zmodyfikowanych będzie odpowiadał minister rolnictwa. Sprawy związane z wydawaniem decyzji na wprowadzanie do obrotu produktów leczniczych będą podlegać ministrowi zdrowia. Główny Inspektor Sanitarny będzie odpowiedzialny za wprowadzanie do obrotu zmodyfikowanej genetycznie żywności oraz za bezpieczeństwo i higienę w zakładach inżynierii genetycznej.

Bezpośredni nadzór i kontrolę przestrzegania przepisów dotyczących GMO będą sprawować: Państwowa Inspekcja Pracy, Państwowa Inspekcja Sanitarna, Inspekcja Ochrony Środowiska, Inspekcja Handlowa, Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Inspekcja Weterynaryjna, Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów oraz Służba Celna.
Uregulowano zagadnienia związane z zamierzonym uwolnieniem GMO do środowiska w celach doświadczalnych. Zastosowano tu szczególnie rygorystyczne rozwiązania, służące zachowaniu bezpieczeństwa środowiska. Uzyskanie decyzji na przeprowadzenie tego typu eksperymentu będzie uzależnione od spełnienia wielu wymagań, takich m.in. jak: ocena uwarunkowań środowiskowych, czy uzyskanie zgody od wszystkich właścicieli działek sąsiadujących z terenem, na którym będzie przeprowadzone doświadczenie z GMO.
W projekcie ustawy określono również zasady dotyczące tworzenia stref wskazanych do uprawy roślin genetycznie zmodyfikowanych. Rolnik zamierzający prowadzić taką uprawę powinien otrzymać zezwolenie ministra rolnictwa, który podejmuje decyzję w porozumieniu z ministrem środowiska i po zasięgnięciu opinii rady gminy. Rolnik będzie również ponosił odpowiedzialność cywilną za swoją działalność i jej ewentualne skutki.
K. Plocke uczciwie powiedział, że uważa iż nasz kraj nie jest dobrze przygotowany do wprowadzenia tej ustawy. Dodał, że Rada Ministrów zajmie się tym projektem w tym tygodniu. Zasygnalizował przygotowywane zmiany w ustawie o Agencji Nieruchomości Rolnych oraz w czterdziestoletniej ustawie o klasyfikacji gruntów.
Poseł Sławomir Neumann prawie całe spotkanie przekonferował z K. Plocke. Nie omieszkał jednak powiedzieć, że Platforma daje swoich najlepszych ludzi do resortu.
W kolejnej części spotkania zadawano pytania ministrowi. Relacja z tej ciekawej dyskusji niebawem na naszych łamach.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

wał wam do tego 04.05.2008 16:20
Przyganiał (a) kocioł garnkowi

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama