Jesteśmy w Mirotkach. Urocza wioska na trasie do jedynego w powiecie wjazdu na autostradę A1, który będzie oddany do użytku prawdopodobnie już w listopadzie bieżącego roku. W centrum wioski, przy samej szosie stoi okazały budynek z czerwonej cegły. Szkoła.
Na przyjęcinowych rowerach
- Nasza szkoła ma już 102 lata – mówią z dumą napotkani uczniowie w szkolnych, „giertychowych” mundurkach. Wszyscy prowadzą rowery.
- Mamy dzisiaj egzaminy na prawo jazdy – informują. – Teoretyczne i praktyczne.
- Jesteśmy dobrze przygotowani przez panią Mariolę Wiklent, naszą nauczycielkę techniki – mówi Ewelina Dejna. – Nauczyłam się jeździć rowerem jak miałam 5 lat. Dotychczas jeździłam tylko po podwórku albo po boisku. Jak zdobędę prawo jazdy to będę mogła bezpiecznie jeździć po ulicy. Mam fajny rower. Dostałam go na przyjęciny.
- Ja też dostałem rower w prezencie. Prawie wszyscy mamy rowery przyjęcinowe – mówi z dumą, Krystian Cichoń. Mieszkam w Barłożnie. To około 3 kilometry od Mirotek. Do szkoły dojeżdżam autobusem szkolnym. Jak będę miał prawo jazdy to będę mógł dojeżdżać rowerem. Dla zdrowia i kondycji. Chciałbym być piłkarzem jak dorosnę.
Na boisku szkolnym wygospodarowano spory placyk na Miasteczko Ruchu Drogowego. Wąskie, kręte ścieżki wiją się wśród równo skoszonej trawy. Przy ścieżkach poustawiano mnóstwo znaków drogowych.
- I tak każdego roku – mówi Eugeniusz Laskowski, pracownik szkoły. – Wytyczam ścieżki, koszę trawę, naprawiam znaki drogowe i ustawiam je przy ścieżkach. Wszystko robię sam. Lubię to robić.
Debiut aspiranta
Zakończyły się właśnie egzaminy teoretyczne i kandydaci na rowerzystów ustawiają się w kolejce do egzaminu praktycznego.
- Do egzaminów na swoje pierwsze prawo jazdy przystąpiło 23 uczniów. Wszyscy uczniowie IV klasy – informuje Mariola Wiklent. – To nasza coroczna tradycja. Zawsze na egzaminie jest policjant z posterunku w Skórczu.
- Dzisiejsze egzaminy to mój debiut egzaminatorski – mówi młodszy aspirant Wojciech Pepliński. – Jestem dzielnicowym miasta Skórcz. Już zakończyły się egzaminy teoretyczne. Wypadły dobrze. Dzieci świetnie znają znaki drogowe i podstawowe zasady ruchu. Teraz sprawdzam czy potrafią teorię pogodzić z praktyką. Już po pierwszych przejazdach widzę, że wszyscy powinni zdobyć dzisiaj swoje pierwsze prawo jazdy.
Prawo jazdy dla 10-latka
KOCIEWIE. Moje pierwsze „prawko”. Aby zdać egzamin na prawo jazdy trzeba fatygować się aż do Trójmiasta. Jak się okazuje można zdać egzamin na prawo jazdy nawet na wsi.
- 14.06.2008 00:01 (aktualizacja 29.07.2023 05:46)
Napisz komentarz
Komentarze