Zamiast obwodnicy Starogardu, zafundowano nam piękną, ale spowalniającą jazdę drogę przez środek miasta. Jeżdżą nią tysiące tirów na dobę z Kaliningradu do Berlina. Będą mknąć, a ich kierowcy będą kląć na czterech rondach. A może będą podczas spacerowej jazdy podziwiać uroki naszego, królewskiego miasta? Piękne obiekty. Od Bachusa, poprzez “ monopol”, Galerię Alkoholi, straszącą pustkami byłą Komendę Policji, Skwer Mickiewicza aż do Strzelnicy.
Miasto dostaje za całkowitą darmochę prawie 5 km pięknej ulicy przelotowej ubogaconej eleganckimi chodnikami oraz ścieżkami rowerowym. Już oddane do użytku fragmenty drogi numer 22 zwanej popularnie "berlinką" są piękne. Wjeżdżając do Starogardu od strony Zblewa mamy wrażenie wjazdu do europejskiej metropolii. I tak będzie wzdłuż całego odcinka drogi numer 22. Aktualnie skoncentrowano siły i środki na budowie odcinka między ulicami Skarszewską i Gdańską. Praca wre.
- Ten odcinek zakończymy jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego - deklaruje Grzegorz Leszman, kierownik robót z Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Starogardzie Gd. - Do realizacji remontu drogi numer 22 zawiązane zostało specjalne konsorcjum celowe firm Strabag oraz PBD. Naszym zadaniem jest wybudowanie około 4,5 km odcinka drogi przez miasto wraz z 4 rondami. Na budowie zatrudniamy, w zależności od potrzeb, nawet do 50 pracowników. W zdecydowanej większości są to mieszkańcy naszego powiatu. Całość prac zakończymy do końca listopada. We wrześniu rozpoczynamy remont ulicy Gdańskiej od Urzędu Miasta aż do ulicy Derdowskiego. Aby rozpocząć ten remont musimy zakończyć odcinek drogi numer 22 pomiędzy ulicami Skarszewską a Gdańską bo właśnie po tym odcinku biegł będzie objazd. Dokładnie będzie prowadził ulicami Sikorskiego, Skarszewską i Derdowskiego. Podczas remontu drogi numer 22 nie mieliśmy dotychczas żadnych atrakcyjnych medialnie niespodzianek. Nie wykopaliśmy żadnego niewypału czy też niewybuchu. Zdarzają się jednak bardzo duże, kilkutonowe kamienie. Radzimy sobie z nimi bez problemu. Jestem przekonany, że efekty remontu wykonywanego przez nas będą dobrze odebrane przez mieszkańców Starogardu Gdańskiego oraz przez kierowców przejeżdżających przez miasto. Dotychczas nie mieliśmy, praktycznie żadnych skarg ani uwag mieszkańców. Jestem szczególnie uwrażliwiony na to zadanie. Pracuję w PBD już 13 lat. Jestem starogardzianinem. Czuję się Kociewiakiem. Tu mieszkam wraz z żoną oraz córką. Remontuję te drogę z sercem, tak jak dla siebie.
A co na to firma Strabag? Próbujemy skontaktować się z jej przedstawicielem. Urzęduje niedaleko naszej redakcji. Także na Alejach.
- Ten pan bywa tu ostatnio bardzo rzadko – informuje pracownica Biura Nieruchomości mieszczącego się obok pokoju firmy Strabag. - Mieszkańcy też tu nie zaglądają. Jak pamiętam, może przyszły tu dwie lub trzy osoby.
Kontaktujemy się więc z Urzędem Miasta. Z Wydziałem Techniczno-Inwestycyjnym. Prosimy o połączenie z wiceprezydentem Eugeniuszem Żakiem. Pan prezydent na początku tej inwestycji spotykał się regularnie z wykonawcami a nawet zapraszał media. Dzisiaj pan wiceprezydent jest nieuchwytny. Nieobecny jest także naczelnik Wydziały Techniczno-Inwestycyjnego pan Tomasz Rzepka. Rozmawiamy więc z pracownikami zajmującymi się drogami.
- To nie nasza sprawa. Prosimy kontaktować się z PBD albo z firmą Strabag. Podam panu komórkę do Tomasza Pecury z firmy Strabag - informują mnie pracownicy Urzędu Miasta.
Telefonuję natychmiast. Nagrywam się na automatyczną sekretarkę i proszę o kontakt odwrotny. Przez tydzień nie uzyskałem kontaktu z przedstawicielem firmy Strabag.
Tomasz Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że prace zakończą się do listopada.
Berlinka jak puzzle
KOCIEWIE. Trwa remont aorty komunikacyjnej Starogardu. Kierowcy psioczą na zbyt wąską jezdnię, na to, że kiedy zamknięty jest przejazd kolejowy na Skarszewskiej tworzą się gigantyczne korki.
- 05.07.2008 00:00 (aktualizacja 29.07.2023 06:23)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze