- Jeszcze tak niedawno obchodziliśmy piątą rocznicę nadania imienia Zygmunta Bukowskiego naszej szkole mówiła Kazimiera Kozak, dyrektorka szkoły w Czerniewie. - Pamiętam jak przyjechałam do pana Zygmunta z tym pomysłem. Był zmieszany, niepewny ale za chwilę radosny i pełen entuzjazmu. Włączył się aktywnie do przygotowania uroczystości. Sam wyrzeźbił tablice z swoim wizerunkiem. Sam wybrał cytat: ”Tu mi przyszło żyć i tworzyć, Doczesności przebiec szlak, By uczynkiem rąk i serca Na tej ziemi wieki trwać”.
- Zygmunt Bukowski urodził się 30 kwietnia 1936 r. we wsi Wysin, w wielodzietnej kociewskiej rodzinie chłopskiej Jana i Gertrudy z Jurczyków - przypomniał sylwetkę twórcy Błażej Konkol, wójt gminy Trąbki Wielkie, której twórca jest honorowym obywatelem. - Jesienią 1939 r. Niemcy wysiedlili ośmioosobową rodzinę Bukowskich na Podlasie, gdzie spędzili okupację (Michałowo gmina Sarnaki). Po zakończeniu wojny – w kwietniu 1945 r., Bukowscy wrócili na rodzinne Kociewie. Ojciec objął gospodarstwo w Trzepowie. W tym samym roku, w wieku zaledwie 37 lat, zmarła matka Zygmunta.
W 1947 r. Bukowski zaczął uczęszczać do Szkoły Podstawowej w Trzepowie, a następnie ukończył Zasadniczą Szkołę Zawodową w Gdyni, specjalizując się w galanterii metalowej i modelarstwie. Jako modelarz odlewniczy, nauczyciel zawodu i robotnik pracował 11 lat w stoczni i Spółdzielni Odlewniczej „Zamech” w Elblągu.
W 1966 r. wrócił na wieś, przejął z Państwowego Funduszu Ziemi gospodarstwo rolne w Mierzeszynie i tam mieszkał do chwili obecnej. Zdrowie i wiek spowodowały, że Bukowski przekazał ziemię synowi. Ta naturalna zmiana pokoleniowa, dokonana wedle słów poety: „w ogniwie ojca i syna”, odciążyła artystę od obowiązków gospodarskich i zaowocowała zwiększoną aktywnością pisarską i rzeźbiarską.
Bukowski w swoim gospodarstwie założył prywatną galerię i izbę regionalną, gdzie od 1983 roku wystawiał własne rzeźby i gromadził okazy materialnej kultury Kociewia (tradycyjne narzędzia do obróbki drewna, drobny sprzęt domowy). Pierwszy jego wiersz powstał w 1973 r., zaś w 1976 r. - pierwsza rzeźba. Jego wielki dorobek artystyczny, nobilitowany był przez różnego typu nagrody (liczne medale, dyplomy nagrody – sława jego sięga poza granice kraju). Był aktywny społecznie, kulturalnie i moralnie w środowisku lokalnym. - - Zygmunt zawsze pozostał wierny Panu - mówił nad trumną artysty ks. Gerard Borys, proboszcz poewangelickiego kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mierzeszynie. - Nawet był nakłaniany do zmiany stylu pisania i rzeźbienia, a kiedy pytał mnie o radę uznaliśmy, że zawsze należy pozostać sobą.
Kapłan mówił o tym, jak śp. Zygmunt potrafił pochylić się nad cudami natury i je wykorzystać w swojej twórczości. Zwracał się do Jego żony Rozalii, podkreślając, że zawsze była w cieniu, będąc Jego podporą.
Prof. Józef Borzyszkowski przywoływał ostatnią korespondencję z zmarłym. Nazwał Go Stolemem pomorskiej twórczości ludowej.
Pożegnaliśmy pana Zygmunta. Niech spoczywa w pokoju!
Zygmunt Bukowski nie żyje
MIERZESZYN (GM. TRĄBKI WELKIE). 20 lipca przestało bić serce Zygmunta Bukowskiego. Miał 72 lata. Wczoraj uczestniczyliśmy w Jego ostatniej drodze. Poetę, prozaika, dramaturga, rzeźbiarza, malarza i społecznika, Kociewiaka żegnały tłumy przyjaciół. Jego nagła i niespodziewana śmierć wstrząsnęła środowiskiem twórców.
- 25.07.2008 00:04 (aktualizacja 22.08.2023 12:49)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze