Mistrzostwa Świata w kapele po raz dziewiąty rozegrano w sobotę w Szlachcie (gmina Osieczna).
“Zasady gry są banalnie proste. W grze uczestniczy od 4 do 7 zawodników. Rozgrywki trwają pół godziny. Na początku gry wybiera się kapelmistrza. Nie liczy się tutaj tak bardzo siła rzutu rzucającego kamieniem w stożek (aby go rozbić) lecz jego precyzja. Jeżeli rzucający kamieniem nie rozbije stożka, a jego kamień wyleci poza linię boiska, rzucający od razu przechodzi na pozycję kapelmistrza. Jeżeli nie trafi się w stożek kamieni, zawodnik rzucający biegnie po swój kamień i dopiero, gdy po niego dobiegnie, kapelmistrz może w niego rzucać czapką, w którą jest wyposażony.
W trakcie biegu z kamieniem można stosować uniki przed czapką kapelmistrza. Podczas rozgrywki na boisku drugi w kolejności rzucający kamieniem nie ma prawa rzutu. Wracający z kamieniem nie może wybiegać poza boisko, musi wracać do miejsca rzutu w obrębie pola gry. W przypadku rozbicia stożka kamieni, kapelmistrz musi go odbudować i dopiero wtedy może próbować trafić czapką w biegnącego po swój kamień, gdy ten ma już go w ręku. Jeżeli trafi - rzucający zostaje kapelmistrzem.
Grę nadzoruje sędzia wyposażony w gwizdek, na jego sygnał następuje: rozpoczęcie, oddanie rzutu, zmiana kapelmistrza oraz zakończenie rozgrywek. Ostateczny werdykt należy do sędziego.
Wygrywa Kapelę ten, który kapelmistrzem był najkrócej.” (za www.osieczna.com)
Imprezie, którą fachowo prowadził Jan Radzewicz towarzyszyły liczne atrakcje. Loteria fantowa, rewelacyjni raperzy, stoiska z wyrobami ludowymi oraz te, gdzie niezmordowane panie z Kół Gospodyń Wiejskich serwowały szandar, pierogi z gomółką (twarogiem). A na przykład Elżbieta Gornowicz z Osówka gasiła spragnione gardła sokiem z czarnego bzu. Dzieci miały swoje mini rozgrywki i dmuchane atrakcje. Grano także w popularny ostatnio nie tylko na Kociewiu paintball.
Podpatrzyliśmy jak rzuca kamieniem Artur Herold, wicewójt Zblewa, Sławomir Bieliński, wójt Lubichowa czy Józef Kabała, naczelnik Wydziału Komunikacji w starogardzkim Starostwie Powiatowym.
Nad całością dyskretnie czuwała Barbara Tomczak, wójt gminy Osieczna, która( oczywiście pani wójt nie gmina!) dała się namówić na spacer z kijkami. Nordic Walking to bardzo młoda dyscyplina sportu, ale już dziś ma rzesze zwolenników. Aby ją uprawiać wystarczy odpowiednie obuwie, dwa kije i czas na spacer - po górskich szczytach, plaży czy po miejskiej łące.
To sport dla każdego, a Nordic walking czyli spacer nordycki, to sport polegający na marszu ze specjalnymi kijami, będącymi połączeniem kijów trekkingowych i tych od nart biegowych. Powstał w krajach skandynawskich ale w ostatnich latach stał się bardzo popularny w Niemczech, Szwajcarii, Austrii, a także w Polsce. Podczas marszu trenujemy i utrzymujemy w dobrej kondycji praktycznie całe ciało. Dbamy o serce, mięśnie oraz o układ krwionośny. Możemy trenować łagodnie, co przyniesie nam wspaniałe odprężenie, albo bardziej dynamicznie i ostro. Dzięki temu znacznie poprawimy swoją kondycję fizyczną oraz wzmocnimy mięśnie i ujędrnimy ciało.
Dlatego warto przyjechać do gminy Osieczna, do tych płuc Kociewia, gdzie może drogi nie są najlepsze, ale okoliczności przyrody wspaniałe.
W Szlachcie rzucali ostro kamieniami
KOCIEWIE. Kamieniem rzucał kto chciał, także miejscowa władza. Stosowano uniki, nie było rannych. Dla nabrania sił była gomółka, a niektórzy wzięli w ręce kije...
- 28.07.2008 00:08 (aktualizacja 12.08.2023 13:56)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze