wtorek, 24 września 2024 15:26
Reklama
Reklama
Reklama

Osa, Osowo, Osieczna

KOCIEWIE. Obszerny dom w Osiecznej. Rozmawiamy w pokoju. Na szafce statuetki, między innymi od Starosty Starogardzkiego za 2008 r.
Osa, Osowo, Osieczna
Mieszkają w Osiecznej od 1967 r. Nauczyciele. Renata i Edmund Ringwelscy. Sporo społecznie robią, stąd te statuetki. Ale zanim o tym, to trochę o ich osobistych historiach – najpierw osobnych, potem jednej, bo wspólnej...

On
Edmund wywodzi się Pieców. W 1959 r. na tamtejszej drodze (wielka góra) miał poważny wypadek motorowy... Trzy i pół roku w szpitalu w Gdańsku... Ale był twardy. Korespondencyjnie zrobił ogólniak przy ul. Topolowej. Uczył się leżąc w szpitalu w Gdańsku i 9 miesięcy w Starogardzie. Skończył tę szkołę. Miał rentę w wieku 18 lat. Żeby było jasne - w tej „korespondencyjnej” szkole wcale nie było łatwo. Z 112 osób, które rozpoczęły naukę, skończyło dwadzieścia kilka. Znacznie później ukończył zaoczne studia na Uniwersytecie Gdańskim – historię... Ale wyprzedziliśmy czas... Po szkole średniej został skierowany do Szkoły Podstawowej w Brzeźnie Wielkim. Miał już za sobą dwie matury – tę jedną z LO w Gdańsku i drugą ze Szkoły Pedagogicznej w Tczewie.

Ona
Pochodzi z Linowca. Renata z domu Kuśnierz. Tam też chodziła do szkoły. Potem nauka w Liceum Pedagogicznym w Tczewie.   

Brzeźno Wielkie
Do Brzeźna przyszli po kierowniku Alojzym Grubbie. Przyjmował ich Homa. W tamtych czasach był przydział. Mieli do wyboru Lalkowy  albo  Brzeźno... I tu - zróbmy zbliżenie.,..
Ona przyjechała z walizką do Rywałdu i miała iść 2 km do Brzeźna. To było w sierpniu 1964 r. Mąż przyjechał 1 września na „osie” (skuterze) z człowiekiem z kadr Cylkowskim (otwierającym uroczyście rok szkolny - żeby go tam zawieźć i przywieźć z powrotem, zaproponował przez telefon Januchta).
W szkole w Brzeźnie pracowało wówczas 5 osób. Zarobki? Wysokość jego wynagrodzenia była niższa od renty. Ona mieszkała na szkolnym strychu, on początkowo tą „osą” dojeżdżał z Pieców. Na kolanach trzymał torbę, na piersiach pod kurtką miał gazety – świetne zabezpieczenie przed zimnem. Potem zamieszkał u Gołuńskich.  „Zjednoczyło” ich pisanie konspektów... Małżeństwo w szkole. No tak. Przed wojną małżeństwa nie mogły uczyć w jednej. A już w ogóle nie widziano nauczycielek w ciąży. Dlatego z reguły w szkołach uczyły „stare panny”.
Byli w tej szkole (klasy I – VII) od wszystkiego... Tę miejscowość  wspominają z dużą sympatią, ale ciągnęło gdzie indziej. To znaczy jego, ją nie.  

Podróż do Osówka
Pewnego dnia przyjechał Edmund Falkowski i zaproponował im Osówek. Akurat wtedy było wolne miejsce w szkole w Piecach, ale Falkowski doradził, żeby nie iść do swojej wioski, bo tam pamiętają od dziecka i powiedzą: To ten, co kozy pasał i został nauczycielem...
Przenieśli się do Osówka w 1967 r. Była to dla nich wielka przeprowadzka. Świat wtedy nie stał otworem jak globalna wioska. Jechali oczywiście „osą” - w sumie ten skuter zrobił 67 tysięcy kilometrów.. Zatrzymali się w Osowie Leśnym i pytali, gdzie jest Osówek. Ludzie nie wiedzieli. W końcu dotarli. On był zachwycony  wsią. Kiedy wjeżdżali, już wiedział, od kogo będą brać mleko. Poza tym dla niego to było wyzwanie: oto za swoją pracę będzie odpowiadał sam przed sobą. Ona była rozczarowana i cały czas ryczała. Tak trudne było dla niej rozstanie z Brzeźnem, z którym się zżyła... Edmund został kierownikiem, Renata nauczycielką... W Osówku przepracowali 11 lat. W tym czasie ona zorganizowała KGW. Robili też imprezy. Uczyli tylko oni (klasy były łączone). Na przerwach zacięcie grali z dziećmi w dwa ognie. Czasami z tej pracy zapominali o obiedzie...

„Syrenka” 104
Po tych 11 latach znowu propozycja – brać życie za rogi. Otrzymywać nagrody i cięgi. Powstawały szkoły zbiorcze. Przenieśli się na skutek reorganizacji do Osiecznej. Przed tym przez jakiś czas Edmund dojeżdżał do Osiecznej i Szlachty - już nie „osą”, a „babetką”. W międzyczasie wielkie wydarzenie - kupili na raty „syrenkę” 104. Żyrantowi trzęsły ręce, takie to było dla niego przeżycie (zupełnie jak dzisiaj). On też się bał. Jeździł bardzo ostrożnie, żeby nie uszkodzić...
Osieczna. Państwo Cybulowie. Ona była dyrektorem szkoły, on wójtem. W Osówku mieli mieszkanie przy szkole. Cybulowie wykupili budynek na mieszkania dla nauczycieli...  Tu pracowali aż do emerytury, do 1996 r. On, zanim zrobił specjalizację, uczył różnych przedmiotów, tylko nie muzyki. Magisterkę pisał o zbrodniach hitlerowskich w powiecie tczewskim. Obronił w 1986 r. Został zastępcą dyrektora.  

Teraz  
Dziś? Refleksje na temat pracy nauczyciela? Hmm...  Że w szkole człowiek z biegiem czasu wpada w rutynę, że najlepszym nauczycielem (tak mówi on) był w Brzeźnie i Osówku. Wtedy miał dużą wiedzę i mógł jej sporo przekazać. Poza tym przychodzili ludzie, by na przykład im napisać jakieś pismo. Cieszył się, że mógł im pomóc. Wtedy ranga nauczyciela była zupełnie inna jak dzisiaj... Co najbardziej utkwiło w pamięci? Różne sprawy... Czasami humorystyczne. Na przykład w Osówku. Pewna stara panna przyniosła mu pierogi, bo żona akurat przebywała w szpitalu. Kobiecina nie szła przez wioskę, by ludzie nie pomyśleli, że to jakieś zaloty.
Do Osówka mają wielki szacunek. W Nowy Rok zrobili zabawę, a potem jego ojciec stwierdził, że ta wioska jest jak wielka rodzina.
Oboje nie lubią bezczynności. Edmund jest przewodniczącym Związku Emerytów i Rencistów (80 członków w Osiecznej, a Szlachta ma tylko 12). W latach 90. był radnym i przez dwie kadencje przewodniczącym Rady Gminy Osieczna. W każdej pracy dużo pomaga mu żona. Renata też dużo robi. Zrobiła kurs socjoterapeutyczny i już 10 lat prowadzi świetlicę. Utworzyła zespół „Halka”, którego dyrygentem jest pani  Edyta. Prowadzi kronikę - niby zespołu, ale tak naprawdę kronikę Osiecznej. Zapisuje odręcznie. Edmund pisze Dzieje Straży Pożarnej na terenie  gminy Osieczna. Szkoda – zauważa – że jest tak mało materiałów źródłowych.  Sam uratował kronikę szkoły w Osówku z okresu Piłusudskiego. Przez przypadek. Wykorzystywał ją na lekcjach historii w klasach starszych. Po reorganizacji zawiózł ją do Szlachty z zastrzeżeniem, że ma wrócić do  Osówka, jeżeli z powrotem powstanie tam szkoła. Tymczasem w szkole w Osiecznej spłonęło archiwum z takimi kronikami. Kronika szkolna przed wojną była jakby kroniką wsi. Pamięta taki zapis: „Złodziej ukradł kurę Czapiewskiemi”. Przeszli na emeryturę i wcale nie odczuwają, że na niej są. Mają satysfakcję ze swojej pracy, jak widzą łzy wzruszenia. Jedyne, co budzi w nich zażenowanie, to niskie emerytury. I brak funduszów na wyjazdy. Ostatnio ona pisze program w ramach „Strategii rozwiązywania problemów społecznych w gminach. Poakcesyjny Program Wspierania Obszarów Wiejskich. Bank Światowy” itp. Chodzi właśnie o środki na wycieczki i na różne zajęcia dla seniorów...
Na szafce statuetki... Życzymy za tę pracę najpiękniejszych zajęć i  wspaniałych wycieczek.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama