Świetne koncerty odbywały się między innymi w Starogardzie, Malborku, Gdańsku, Tczewie i Zblewie. W tej ostatniej miejscowości, w kościele św. Michała Archanioła, przed bardzo liczną widownią wystąpił chór Longfield Gospel z Austrii. To było coś wspaniałego. Fantastyczne głosy, uniesienie i pełen profesjonalizm. Do tego kapitalna akustyka. Tu można było się przekonać, że to nie jest tylko muzyka Czarnych, aczkolwiek przez nich stworzona. Niski i młody „szef” chóru niejednokrotnie porywał do śpiewu widzów. Ci bardzo często klaskali i kołysali się w charakterystycznym gospelowym rytmie... Ten koncert daje dużo do myślenia. Kilka lat temu na Rynku w Starogardzie występował świetny Murzyn Clive Brown z równie doskonałym murzyńskim zespołem. Jego gospelowych wynurzeń słuchało nie więcej jak 150 osób, na dodatek raczej znudzonych. Chyba jednak ta „śpiewna muzyka”, to swoiste wyznanie wiary, lepiej się sprawdza bliżej Boga, czyli w kościołach. Poza tym w kościołach nie pada deszcz... Na zdjęciach Austriacy podczas koncertu w Zblewie, ich „szef” i zblewiacy podający sobie ręce.
W kościołach deszcz nie padał
KOCIEWIE. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Gospel ma pecha do pogody. I to nie tylko w tym roku. Deszcz często towarzyszył występom artystów w Amfiteatrze Łąkowym w Osieku, również podczas I edycji tej imprezy. Ale Gospel to nie tylko Osiek.
- 22.08.2008 12:14 (aktualizacja 29.07.2023 14:24)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze